Blockers!

Parę słów o porywaniu

Autor: Daniel 'ScripterYoda' Oklesiński

Blockers!
4 lata temu na świat przyszła nowa gra Kory Heath, Uptown. Tytuł nie zdobył wielkiej popularności, głównie z powodu słabego wykonania. Po blisko połowie dekady od premiery gra otrzymała nowe, lepsze oblicze. Została wydana pod nazwą Blockers! przez Gryphon Games. Dzięki wydawnictwu Bard również polscy gracze mogą się cieszyć narodowym wydaniem gry.
Blokuj!
Hasło reklamowe gry brzmi: "Minuta, by się nauczyć. Całe życie, by grać". Z pierwszą częścią sloganu zgadzam się całkowicie. Zasady są tak proste, że można je zawrzeć w jednym dłuższym zdaniu. Zadaniem gracza jest stworzenie na planszy złożonej z kwadratów o wymiarach 9x9 jak najmniej grup własnych płytek.
Grupa to zbiór kwadratów (przynajmniej jednego) tego samego koloru stykających się przynajmniej jednym bokiem. Gracz, aby osiągnąć zamierzony efekt, musi kłaść swoje żetony w odpowiednim miejscu: litery w odpowiednim wierszu, cyfry w odpowiedniej kolumnie, a symbole w danym kwadracie. Jeżeli jakieś miejsce nam bardziej odpowiada, a jest już zajęte, to możemy zbić leżącą tam płytkę (o ile nie rozdzielamy grupy gracza na dwie). Na koniec gry patrzymy ile mamy grup oraz ile zbiliśmy płytek (ale liczymy żetony tylko z tego koloru, w którym zbiliśmy najwięcej). Ten, kto uzyskał najniższy wynik wygrywa. Są to wszystkie zasady. Tłumaczy się je naprawdę w przysłowiową minutę i każdy szybko je zrozumie.
Porywaj!
Mnogość strategii jest wielką zaletą gry. Instrukcja wspomina o trzech drogach do zwycięstwa. Pokojowej, czyli zbijania jak najmniejszej liczby żetonów
kosztem wielu grup. Agresywnej, czyli tworzenia jednego dużego zbioru kosztem wielu zbitych płytek oraz neutralnej, czyli porywania średniej ilości żetonów i tworzenia niezbyt dużej liczby grup. Wykorzystując za każdym razem inną strategię tworzymy niepowtarzalne rozgrywki. Przez losowość, każdy jest inny, a krótki czas zabawy zachęca do grania jednej partii za drugą. Kolejną zaletą Blockersa jest szybka tura uczestnika - kładziemy jeden żeton i już może grać twój przeciwnik. Kiedy graczom podchodzą płytki, jedna kolejka może trwać niecałe 10 sekund. Dodatkowym plusem jest abstrakcyjność gry (brak jakiegokolwiek tematu), przez co starsze osoby chętniej zasiadają do stołu. Blockers! to gra nie pozbawiona wad. Największą bolączką tytułu jest losowość. Zagrań przeciwników nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co często psuje nam plany. Staje się to bardziej odczuwalne pod koniec partii oraz przy większej ilości graczy. Gra się słabo skaluje. Przy 2 graczach jest bardzo luźno na planszy – jeśli nie popełni się jakiegoś błędu, o wygranej decyduje los. Rozgrywkę poprawia trochę wariant w którym każdy kontroluje 2 kolory - trzeba jednak zbić przynajmniej 15 żetonów. Przy 3 osobach gra najlepiej. Na początku jest luźno, a już po chwili na planszy jest ciasno Rozgrywka na 4 osoby jest bardziej chaotyczna. W zabawie z 5-cioma uczestnikami już pierwsze ruchy tworzą tłok – trzeba też zbić co najmniej 39 żetonów!
Myśl strategicznie!
Blockers jest brzydkim kaczątkiem, który w nowym wydaniu odrodził się jako łabędź. Wszystko podporządkowane jest czytelności elementów. Elementy gry są oszczędne, bez jakichkolwiek grafik, ale za
to wydane na wysokim poziomie. Na szczególną uwagę zasługuje plansza, która posiada specjalne plastikowe wypustki uniemożliwiające poruszanie się położonych żetonów podczas gry. Jedyną drażliwą kwestią może być czas umieszczania w pudełku płytek, które są bardzo śliskie i ciągle się przewracają podczas wkładania. Jest to jednak częsty problem przy wytłoczkach, w których każdy element ma swoje określone miejsce. Trzeba poświęcić parę minut po każdej rozgrywce, aby wszystko schować. W zamian za to setup gry trwa dosłownie kilkanaście sekund. Blockers! to dobra gra, która z pewnością zadowoli osoby preferujące lekkie gry logiczne. Również gracze, którzy lubią proste, szybkie gry, a nie przeszkadza im abstrakcyjność tematyki, powinni bliżej przyjrzeć się temu tytułowi. Pomimo swoich wad, jest to pozycja, którą warto mieć na swojej półce. Plusy: Minusy:
Dziękujemy wydawnictwu Bard za udostępnienie egzemplarza gry do recenzji.