» Wieści » Black Industries kończy działalność

Black Industries kończy działalność

|

Black Industries kończy działalność
Dark Heresy: Disciples of the Dark Gods będzie ostatnim produktem Black Industies, po czym dział odpowiedzialny za gry fabularne (Warhammera Fantasy Roleplay i Dark Heresy Roleplay) oraz grę planszową Talizman zostanie zamknięty. Oficjalne ogłoszenie można przeczytać tutaj.

Przejdź dalej: Black Industries kończy działalność

Źródło: Black Industries
Tagi: Black Industries | Dark Heresy | Warhammer


Czytaj również

Dark Heresy: Inquisitor's Handbook
The Ultimate Player's Guide czy nużący spis uzbrojenia?
- recenzja
Dark Heresy
- recenzja

Komentarze


Tancred_de_Beauville
    Drachu
Ocena:
0
Ja czasem prowadziłem przygody także poza Starym Światem i jak sądzę nie jestem jedyną osobą która tak robiła. Podręczniki o elfach, krasnoludach czy krainach południa Starego Świata mogliby chyba wydać?
29-01-2008 13:45
Furiath
   
Ocena:
0
No to dwa lata Warhammer szalał jak rozpędzony parowóz. Tyle, co wyszło treściwych i pięknie wydanych dodatków to może pozazdrościć wiele RPGów. Fani pewnie chcieliby, aby ich RPG żył 10 lat wspierany ciągle dodatkami - co jest mrzonką. Zwróćcie uwagę ile razy D&D przeskakuje na nową edycję. To były owocne dwa lata a materiałów do WFRP zostało na grania latami (szczególnie że te przetłumaczone prawdopodobnie zostaną wydane).

A zamknięcie linii wydawniczej nie oznacza przecież apokalipsy RPG, rynek trzyma się wspaniale względem lat wcześniejszych! RPG wyszło z podziemia, granie w RPG nie jest niczym dziwnym i wstydliwym, wiele osób w różnym wieku kojarzy już co to za rozrywka i w RPG widzi przedłużenie swojej pasji, na którą choruje sie poprzez cRPG, bitewniaki, czy karcianki.

WoD pędzi do przodu, reedycja Legendy, Core juz na Pyrkonie, Nemezis, Midnight, za pasem Klanarchia i RPO. Jest dobrze i będzie lepiej.
29-01-2008 13:52
~Anonim

Użytkownik niezarejestrowany
    Trzeba zewrzeć szeregi
Ocena:
0
Brońmy naszej pasji!!Brońmy sie przed zrobieniem w butelkę!Jeśli by ktoś chciał zrobić z Warhammera d20 to na stos z nim.Nie kupujmy powieści od Black Industries.Bojkotujmy ich!!!
29-01-2008 14:53
IaCobi
   
Ocena:
0
Dlaczego bojkotwać? Zrobili świetną robotę z 2ed. Chcą się zająć czymś bardziej dochodowym - ich święte prawo :). Teraz miejmy nadzieje, że pałeczke przejmie ktoś równie dobry.
29-01-2008 15:24
~Apheam

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Bojkotować?

Raczej podziękować za udaną drugą edycje młotka, przynajmniej wh nie padło z powodu marnych dodatków, a jakby to powiedzieć... zeszło ze sceny niepokonane :)
29-01-2008 15:32
LaMedusa
    hmm
Ocena:
0
no dobrze a co z Dark Heresy?
Mam wrażenie że firma padła bo owe 200 sztuk podręcznika sprzedawało się za wolno w przed sprzedaży. Zamiast 6 minut powinno w 2 zabraknąć wolnych podręczników, to pewnie dało im do myślennia i zamknęli firmę rpg.
A tak na poważnie, to takie decyzje podejmuje się parę miesięcy wcześniej przy współpracy z marketingowcami i ksęgowymi. Dlatego ciąg dalszy jakiś tam nastąpi i nie zdziwcie się jak za jakiś czas znów pojawią się podręczniki do Warmłotka :-)
29-01-2008 15:39
Vukodlak
    Furiath ma racje.
Ocena:
0
Co by nie mówić zwolennicy II Ed. dostali solidną baze, umożliwiającą grę przez całe lata. Poza WFRP są również inne systemy, oraz kilka w przygotowaniu. Na Młotku świat się nie kończy. Dobrze by było gdyby Copernicus nie zostawiał na lodzie swoich zwolenników i wydał wszystkie dodatki do Warhammera jakie się ukazały i jeszcze się ukażą.
29-01-2008 16:36
Carramba
   
Ocena:
0
Już widzę, jak to będzie za kilka lat, jeśli nikt nie przejmie licencji po BI. Będziemy mieli sytuację identyczną jak z pierwszą edycją. Ludzie wciąż będą grali, a system obrośnie fanowskimi projetami i dodatkami. Czy to źle? Pożyjemy, zobaczymy. Póki co miejmy nadzieję i liczmy na CopCorp.
29-01-2008 16:57
LaMedusa
    hmm
Ocena:
0
zostają trzy wyjścia:
-nauczyć się języka w którym wydano najwięcej dodatków, iść do pracy i sobie je sprowadzić zza granicy,
-iść do pracy i kupić sobie figurki, pomijam awersję niektórych rpgowców do bitewniaków
oraz
-czekać i iść do pracy żeby zgromadzić fundusze na ewentualne odkupienie licencji na Warmłotka wraz z innymi fanami.
;-)
29-01-2008 17:53
Deckard
   
Ocena:
0
Drozdal said:

No i gra RPG kosztujaca $50 (a byla mowa o tym ze nie bedzie warta wiecej niz $30) to na prawde "nowy" standard posrod "ekskluzywnie" wydanych twardokladkowych podrecznikow...

Masz na myśli m.in. ten podręcznik? :P
29-01-2008 18:48
Vukodlak
    Ale jojczycie.
Ocena:
0
Warhammer II Ed. dostał potężniejszą dawkę dodatków niż I Ed., są one również bardziej szczegółowe. Jeszcze wam mało? Chcecie napływu durnych i bezsensownych dodatków w stylu "Demony i ich poplecznicy", "Magia czarnoksięska - Tzeentch" w 256 stronach każdy? Powtarzam - to nie koniec świata. Warhammer to nie D&D, nie potrzebuje masy podręczników dodatkowych. Myślę, że to co jest w ofercie BI to absolutne maksimum i nie potrzeba więcej.

I tak poszerzono Stary Świat względem tego co było wcześniej. Przestańcie głosić apokalipse i przerzucanie się na angielski i materiały fanowskie. Wyeksploatujcie maksymalnie to co zostało wam dane, męczcie Copernicusa o tłumaczenie całej reszty jaka się ukaże i wykończcie tamto. Dopiero potem mówcie o fanach i ich działalności, bo jak na mój gust, macie wystarczająco dużo materiału.
29-01-2008 18:52
~gan

Użytkownik niezarejestrowany
    szok...
Ocena:
0
Zatkało mnie jak to przeczytałem tego newsa - przez chwile siedziałem głupio wpatrując się w ekran monitora nie mogąc uwierzyć własnym oczom. Szczególnie, że wydanie Dark Heresy było sukcesem skoro cały nakład wyprzedał się błyskawicznie.

Wiadomo, że baza podręczników jest spora, że fani będą nadal wspierać system, ale zamknięcie linii wydawniczej zawsze jest ogromnym ciosem. Oby znalazł się ktoś kto przejmie pałeczkę od BI.

29-01-2008 19:20
Carramba
    Hmmm
Ocena:
0
W sumie to Vukodlak ma rację. Stary Świat urósł nam nieźle od czasów pierwszej edycji. Nie powinno być źle z graniem na tym, co już mamy.
A pamiętam jak sam na opczątku IIed narzekałem na to, że zrobili nam system, w który da się sensownie pograć dopiero po kupieniu kilku dodatków, w podręczniku podstawowym nie ma prawie nic... :P A teraz już się tak przyzwyczaiłem do dodatków, że wziąłem je za normę.
29-01-2008 19:52
~andruid

Użytkownik niezarejestrowany
    The Thousand Thrones
Ocena:
0
A co z tym dodatkiem? Bedzie wydany czy to co jest pojdzie do czyjejś zatęchłej szuflady?
Co do odkupienia licencji, myślę że potencjalni inwestorzy bedą bardzo ostrożni. 25 już wydanych pozycji nie oznacza wielkich perspektyw. Wiekszość z nas pamieta chyba los Hogshead Publishing i ich podejscia do I ed...
29-01-2008 21:37
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Podejscie HH do I edycji bylo bardzo dobre. Zas co do losu, to James Wallis uznal po prostu, ze z d20 nie wygra i sprzedal firme, wiec licencja wrocila do wlasciciela.

Zas co do BI - na Zachodzie wydawcy mysla portfelem, w PL nie mysla w ogole. I zadne jeki i darcie szat tu nie pomoga.
29-01-2008 22:12
27229

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
James Wallis miał nad sobą licencyjnego bata w postaci Games Workshop, które wymagało, by publikowane przez Hogshead Publishing podręczniki (nie mówię o przedrukach) były zgodne z duchem WFB, co z pewnością dość mocno ograniczało wizję autorów -- piętno bitewniaka jest widoczne w "Realms of Sorcery" i "Dwarfs: Stone and Steel". Nie należy także zapominać o dość pechowej utracie wersji roboczej "Empire in Chaos", która miała stanowić udoskonaloną wersję "Empire in Flames" ("Imperium w płomieniach"), ostatniej części kampanii "The Enemy Within" ("Wewnętrzny wróg"). Myślę, że to ostatnie zdarzenie było kroplą przelewającą czarę goryczy i to ono bezpośrednio przyczyniło się do oddania licencji.

Co się tyczy "The Thousand Thrones", wydawnictwo BI planuje wydać ten dodatek zgodnie z zapowiedziami, czyli w kwietniu. Będzie to ich ostatni podręcznik do WFRP2.
29-01-2008 22:42
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Mozecie nie tworzyc miejskich legend i nie pisac bzdur?

James Wallis o zamknieciu HH: http://www.ogrecave.com/interviews /jameswallis2.shtml

Strata EiF nie byla w zaden sposob przyczyna zamkniecia HH, zwlaszcza, ze wczesniej np. odrzucenie RoS przez GW bylo o wiele wiekszym problemem.

Dla zainteresowanych: notatki jamesa o EiF http://www.goblin-online.net/wfrp/eic.html
29-01-2008 23:12
13918

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ja z kolei słyszałem że były naciski ze strony wydawnictwa Szaman dzierżącego w rękach takiego potentata jak ZŁy Cień. Podobno też jeden z kluczowych autorów WFRP2 ed przytopil się w wannie pełnej wódki i traumatyczne przeżycie skłoniło go do odsprzedania licencji Michnikowi i Rywinowi. Ziobro Records przygotowuje kolekcjonerską edycje. Tak bynajmniej mówił mi mój wujek a on to sie zna jak nikt.
29-01-2008 23:19
Xeel
   
Ocena:
0
No i kto by pomyślał :P
29-01-2008 23:26
27229

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Kultura wypowiedzi obowiązuje i tutaj, więc nie zarzucaj proszę, niezarejestrowany użytkowniku, nikomu (tu: mnie) "pisania bzdur", bo to do niczego nie prowadzi, a tocz dysputę na argumenty.

"Realms of Sorcery" nie zostały odrzucone przez GW, bo nigdy by nie zostały wydane. Oczywiście, wersja robocza (lub jej część) mogła być, i zapewne była, zwrócona autorom do wprowadzenia poprawek uwzględniających realia bitewniaka, bowiem jej pierwszy szkic powstał w 1996, a w tym samym roku GW opublikowało nową, piątą edycję WFB. Dość wspomnieć, że praca nad dodatkiem trwała pięć lat.

W znanym, podanym przez Ciebie odnośniku znajduje się jedynie zarys pomysłu J. Wallisa na przerobienie fabuły "Empire in Chaos". Jak wiadomo nigdy nie doszło to do skutku, bowiem dane szlag trafił podczas przegrywania. James Wallis długo żałował tego niefortunnego wydarzenia, które dość skutecznie zniechęciło go do pisania - wspomina o tym niemal rok później: http://forum.rpg.net/archive/index .php/t-162.html

Pozdrawiam, kończąc zarazem to przelicytowywanie się.
30-01-2008 00:28

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.