Alcatraz: the Scapegoat
Kozły ofiarne nie zawsze się poświęcają
Redakcja: Tomasz 'earl' KoziełłoIlustracje: Artur 'GoldenDragon' Jaskólski
Kuźnia Gier na planszówkowych salonach! Do niedawna jeszcze kojarzona z grami niskobudżetowymi pokroju Wiochmen czy Kapitan Bomba, tym razem pojawiła się na zeszłorocznych targach w Essen z dwiema pozycjami, które z miejsca podbiły serca graczy. Jednym z hitów krakowskiego wydawnictwa okazała się gra Alcatraz: The Scapegoat. Czy słusznie? Przekonajmy się.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Więzienie w pudełku
Lakierowana okładka z ilustracją skalistej wyspy Alcatraz wzbudziła swego czasu spore zainteresowanie w amerykańskim serwisie BoardGameGeek.com – wygląda bowiem naprawdę klimatycznie! Źle natomiast się stało, że w opakowaniu nie ma porządnej wypraski, a karty są umieszczone w brzydkim pudełku (rodem jak z PRL-u). Tyle narzekań. Teraz czas na pozytywy. Opakowanie zawiera grube, kartonowe elementy i porządne drewniane znaczniki – stąd przyznaję duży plus dla wydawcy za wykonanie. Karty mogłyby być grubsze, ale naprawdę są dobrze wykonane. Za oprawę graficzną odpowiedzialny jest duet Rafał Badan – Martyna Szczykutowicz. Ilustracje utrzymane są w ciemnej, klimatycznej tonacji, dzięki czemu naprawdę możemy poczuć się jak w amerykańskim więzieniu. Ikonografia jest czytelna, choć mogła być mniej surowa. W pudełku znajdziemy jeszcze kolorową instrukcję (niestety, nieco zawiłą) w języku polskim i angielskim. Kuźnia Gier pokazuje tym samym, że za stosunkowo niewielkie pieniądze można wydać grę, która może się podobać!
Kozioł i cała reszta
Alcatraz: The Scapegoat to gra kooperacyjna, w której wygrywają nieliczni. Wszyscy grają więźniami a zwycięża ten, komu uda się wydostać z więzienia. Gracze zbierają elementy planu ucieczki, ale tylko ci z kluczowymi zdołają zbiec. Rozgrywka toczy się przez szereg postępujących po sobie tur, z których każda dzieli się na 3 fazy:
- Wchodzi nowy strażnik - Na planszy w losowej lokacji pojawia się nowy strażnik (niebieska kostka). Gra kończy się natychmiast, jeśli "klawiszy" będzie 21 w obszarze gry.
- Ktoś musi zostać Kozłem - W tajnym głosowaniu gracze wyznaczają spośród siebie jedną osobę, która zostanie podczas tej tury Kozłem Ofiarnym. Ma to swoje zalety, ale i wady. Plusem jest posiadanie dodatkowego punktu akcji (lub punktów, jeśli wybrano nas kolejny raz z rzędu). Minusem – niemożność wykonania elementu planu. Co ciekawe, wbrew ogólnemu mniemaniu Kozioł Ofiarny może uciec z więzienia i wygrać grę!
- Więźniowie próbują wykonywać plan - W zależności od liczby graczy, każdy więzień posiada określoną ilość punktów akcji (2 lub 3). Wydać możemy je na: ruch do sąsiedniej lokacji; skorzystanie z zasady lokacji; kradzież innemu graczowi 1 punktu Kasy (służy do przekupywania strażników – zbyt duża ich ilość w jednej lokacji ogranicza możliwość wykonywania tam określonych czynności) lub 1 Fantu (określenie przedmiotów w grze); wszczęcie rozróby czyli przesunięcie strażnika z sąsiedniej do własnej lokacji; wykonanie elementu planu (jeśli spełniamy jego wymagania); odrzucenie Fantu czyli odłożenie wybranego żetonu z karty więźnia na odpowiednią lokację; zagranie karty szantażu przez Kozła Ofiarnego. Dostępne są również akcje darmowe: wymiana lub przekazanie Fantów lub Kasy; przekupywanie strażników (1 punkt Kasy = 1 zignorowany strażnik we własnej turze) oraz zużycie punktu Krzepy (1 dodatkowy punkt akcji).
Kooperacja po polsku
Najnowsza pozycja Kuźni Gier obiecywała po sobie naprawdę bardzo wiele. Kooperacja z innowacyjnym mechanizmem Kozła Ofiarnego zapowiadała się nad wyraz smakowicie. Autorom udało się stworzyć bardzo interesująca pozycję. Ciekawa tematyka, bardzo dobre wykonanie i świetny pomysł ze zdrajcą. Duży ładunek negatywnej interakcji nie wszystkim przypadnie do gustu. Szkoda tylko, że losowy dobór elementów planu zmniejsza walory części taktycznej i strategicznej gry. To oczywiście nie zmienia faktu, że Alcatraz: The Scapegoat jest pozycją, w którą każdy szanujący się planszówkowicz powinien zagrać.
Plusy:- wykonanie
- klimat
- mechanika Kozła Ofiarnego
- modularna plansza
- losowy dobór elementów planu
- bardzo duży ładunek negatywnej interakcji
- instrukcja mogłaby być lepsza
Dziękujemy wydawnictwu Kuźnia Gier za udostępnienie gry do recenzji.
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 3
Obecnie grają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Mają w kolekcji: 3
Obecnie grają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Alcatraz: the Scapegoat
Typ gry: kooperacyjna
Projektant: Rafał Cywicki, Krzysztof Cywicki, Krzysztof Hanusz
Ilustracje: Rafał Badan, Martyna Szczykutowicz
Data wydania oryginału: 2011
Wydawca polski: Kuźnia Gier
Liczba graczy: od 3 do 4 osób
Wiek graczy: od 15 lat
Czas rozgrywki: ok. 60 min
Cena: ok. 80 zł
Typ gry: kooperacyjna
Projektant: Rafał Cywicki, Krzysztof Cywicki, Krzysztof Hanusz
Ilustracje: Rafał Badan, Martyna Szczykutowicz
Data wydania oryginału: 2011
Wydawca polski: Kuźnia Gier
Liczba graczy: od 3 do 4 osób
Wiek graczy: od 15 lat
Czas rozgrywki: ok. 60 min
Cena: ok. 80 zł
Tagi:
Alcatraz: the Scapegoat | Krzysztof Cywicki | Krzysztof Hanusz | Kuźnia Gier | Rafał Cywicki | Tydzień Klęski Urodzaju