» Recenzje » 7 smoków

7 smoków

7 smoków
Smoki od dawna były tematem, którym interesowała się ludzkość. Te mistyczne stwory budziły lęk jako wierzenia dawnych ludów, a obecnie zachwycają jako element fantastyki. Występują one w wielu powieściach, filmach oraz grach komputerowych. Nie dziwi więc chyba nikogo, ze w planszówce od czasu do czasu pojawi się jakiś przedstawiciel tych wielkich gadów. W grze Andrew Looneya mamy ich aż siedem.
Smoki pokazują pazurki
7 smoków mieści się w małym pudełku, w które często są pakowane gry od G3 (Fasolki, Sabotażysta czy Mamma Mia. W środku znajduje się instrukcja oraz karty smoków, celów i akcji. Zadaniem każdego gracza jest ułożenie ciągu siedmiu smoków jednego koloru, a karta celu określa, jaki kolor smoka zapewnia mu wygraną. Na początek należy położyć kartę srebrnego smoka na środku stołu. Jest to karta startowa, od której będziemy budować ciągi smoków, a także joker, do którego można dołożyć smoka w dowolnym kolorze. Następnie każdy gracz otrzymuje trzy karty smoków i jedną kartę celów. Jeżeli jest mniej niż pięciu uczestników rozgrywki, należy ułożyć karty celów między graczami, tworząc wirtualnych zawodników.
Według zasad grę rozpoczyna gracz najstarszy. Każdy w swojej rundzie robi dwie akcje: dobiera kartę z talii i zagrywa jakąś kartę z ręki. Karty smoków należy dokładać do planszy tak, aby łączyła się co najmniej z jednym kolorem smoka (na karcie jest ich od jednego do czterech). Jeżeli uda nam się dopasować kartę do większej liczby smoków, to otrzymujemy bonus w postaci dodatkowych kart na ręce. Poza smokami są również karty akcji, które, odpowiednio zagrane, będą psuły nasze plany (lub przeciwników). Kartę akcji możemy położyć na srebrnego smoka, co, poza wprowadzeniem w życie czynności wynikającej z akcji, zmienia również kolor srebrnego smoka. Jeżeli kartę położymy pod srebrnym smokiem, wykonujemy akcję zostawiając poprzedni kolor jaszczura. Do konkretnego koloru karty jest przypisana akcja np. do niebieskiego wymiana karty celów z każdym uczestnikiem po prawej lub lewej stronie (rotacja kart celów). Może się zdarzyć, że skończą się karty w talii, a nadal nie ma wyłonionego zwycięzcy – wtedy wygrywa osoba (lub osoby) mająca najdłuższy ciąg połączonych smoków.
Nie taki smok straszny
Jak widać reguły gry są proste, przypominające popularne domino, zatem nie znajdziemy tutaj rewolucyjnego lub nowatorskiego rozwiązania mechanicznego. Zamiast smoków mogłyby być jakiekolwiek inne stworzenia i grałoby się tak samo dobrze. Według informacji na pudełku gracz wciela się w smoczego jeźdźca, który próbuje okiełznać tego wielkiego gada. Niestety, nie ma aż takiego powiązania z mechaniką, aby czuć ten klimat. Jednak mimo tego graficznie gra stoi na przyzwoitym poziomie. Smoki na kartach zostały bardzo ciekawe przedstawione, a wprawne oko dostrzeże, że ilustracje na kartach akcji są fragmentami rysunków z kart smoka.
Brak innowacyjności bardzo doskwiera tej grze, ograniczając ją do bardzo dobrego przerywnika między cięższymi tytułami. Również ta gra jest dobra, aby wprowadzić znajomych do świata planszówek. Mechanika gry "chodzi" płynnie. Mamy bowiem tutaj elementy blefu, gdyż karta celu jest zakryta przed innymi graczami. Dokładając karty musimy ustawiać tak smoki, aby nie było zbyt oczywiste jaki ciąg kolorów budujemy, równocześnie domyślając się jaką kartę celów mają nasi rywale. Występuje tutaj też negatywna interakcja, która ogranicza się do blokowania przeciwnika oraz mieszania mu szyków przez zagranie karty akcji, zatem szkodliwość tej interakcji pozwala na granie z dziećmi (nie obrażą się i nie powiedzą, że gra jest głupia, bo jeden ruch eliminuje ich z gry).
Podsumowanie
7 smoków jest dobrą i lekką grą. Mimo braku nowatorskiego podejścia do mechaniki i braku klimatu, gra się w nią bardzo dobrze i przyjemnie. Bardziej zaprawieni w boju planszówkowicze będą sięgać po ten tytuł jako filler. Jeżeli zaś jesteś osobą raczkującą w planszówkach, a nie wiesz co wybrać lub chcesz kogoś zapoznać z nowoczesnymi grami planszowymi, to jest tytuł dla ciebie. Plusy:
  • bardzo ładna grafika
  • proste zasady
  • dobry filler
  • trwałe wykonanie
Minusy:
  • nie czuć smoczego klimatu
  • brak innowacyjności w rozgrywce
Dziękujemy wydawnictwu G3 za udostępnienie gry do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
7.5
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: 7 Smoków
Typ gry: karciana niekolekcjonerska
Projektant: Andrew Looney
Ilustracje: Larry Elmore
Wydawca oryginału: Amigo Spiel, Freizeit GmbH
Data wydania oryginału: 2012
Wydawca polski: G3
Liczba graczy: od 2 do 5
Wiek graczy: od 8 lat
Czas rozgrywki: 20 min.
Cena: ok. 40 zł
Tagi: 7 Smoków | G3



Czytaj również

Szarlatani z Pasikurowic
Mikstura na wszystko
- recenzja
Pszczółki
Jedyna gra, w której dzieci nie lubią misia
- recenzja
Zaklęta Wieża
Kto uratuje księżniczkę, no kto?
- recenzja
Imperializm: Droga ku dominacji
Budowanie cywilizacji po polsku
- recenzja
Wieża duchów
Przesympatyczne memory dla najmłodszych
- recenzja
Smoczy skarb
O tym jak skrzaty przechytrzyły smoka
- recenzja

Komentarze


BeeRee
   
Ocena:
0
7 Smoków to typowa "tania gierka" od G3
moim skromnym zdaniem jest warta uwagi, przypomina mi poniekąd domino w wersji ekskluzywnej z dobrymi grafikami. Miałem okazję kilka razy zagrać w składzie dwu osobowym i działała bardzo zacnie.

Zdecydowanie polecam na szybką partię dla par.
04-05-2013 02:44

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.