» Dom wschodzącego słońca

Dom wschodzącego słońca

Dodał: Paweł 'Ausir' Dembowski

Dom wschodzącego słońca
10
6.19
Ocena użytkowników
Średnia z 8 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 7
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Dom wschodzącego słońca
Cykl: Farewell
Autor: Aleksandra Janusz
Autor okładki: Jakub Jabłoński
Wydawca: Agencja Wydawnicza Runa
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 29 listopada 2006
Liczba stron: 400
Oprawa: miękka
Format: 125×185 mm
ISBN-10: 83-89595-29-X
Cena: 28,50 zł

Pierwsi magowie przybyli do miasta Farewell w czasach, kiedy na parkietach królował charleston, a alkohol można było kupić wyłącznie na czarnym rynku. Od tamtej pory minęło niemal sto lat, a oni nadal tutaj są. Nie wyłowisz ich jednak z tłumu. Z pozoru w niczym nie różnią się od zwykłych ludzi. Żyją na granicy dwóch światów, chroniąc śmiertelników przed nieznanym.

Tutaj, w Farewell, każdy zaułek ma swoją opowieść. Po zmroku ze snu budzą się istoty, z którymi nikt nie pragnie spotkać się twarzą w twarz — gargulce, władcy szczurów, niespokojni zmarli... Pod skorupką codzienności kryją się tajemnice, jakich nie sposób ogarnąć. Odpowiedzi strzeże rosochata Wierzba, której korzenie sięgają serca miasta.

Tutaj wypełniają się proroctwa, ziszczają się marzenia i koszmary. Nigdy nie wiesz, dokąd zaprowadzi cię kolejny zakręt, jaką niespodziankę kryje następna uliczka.

Eunice Wight stawia pierwsze kroki w zawiłej sztuce magii. Jeszcze nie w pełni rozumie, czym jest świat, do którego przyszło jej należeć. I chociaż zawsze może liczyć na wsparcie pozostałych magów, im również nie brakuje problemów, z którymi będą musieli się uporać. Mag-szermierz Lloyd zmierzy się ze swoją mroczną przeszłością. Błyskotliwy informatyk Timothy wyjdzie poza wirtualny świat. Narcystyczny rockman Gabriel wreszcie zacznie podejmować własne decyzje. Razem z zakonnicą Weroniką, wiekowym Krzysztofem oraz niespodziewanym przybyszem z odległych stron stawią czoło mitycznym bestiom oraz dawnym — i nowym — wrogom. Czy znajdą odpowiedzi na zagadki, jakie zostawiła po sobie legendarna Kaja Modrooka? I czy Eunice wyjdzie zwycięsko z próby, jaką postawi przed nią los?

Komentarze


starlift
    Wow.
Ocena:
0
Musze przyznac ze to chyba najlepsza okladka Runy!
06-11-2006 16:55
Gruszczy
   
Ocena:
0
Bo to tego kolesia od Klanarchii, a on wymiata z grafikami. Ot, chocby ten Ebionita.
14-12-2006 22:43
~gs

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
co to za gniot?
28-01-2007 04:21
Ifryt
   
Ocena:
0
Książka niestety nie za specjalna. Da się bezboleśnie przeczytać, bo dobrze napisana (po solidnej redakcji?), ale właściwie brakuje jakichś większych niespodzianek czy świeżych pomysłów. Mam wrażenie, że to zapis sesji w Maga. Realia prawie w 100% pasują do WoD. Choć nie występują wprost nazwy tradycji (bo są przecież zastrzeżone dla White Wolfa), to bez problemu można wszyskie postaci do nich przyporządkować.
22-12-2009 08:47

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.