» Prędkość mroku

Prędkość mroku

Dodał: memnos

Prędkość mroku
10
9.5
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Prędkość mroku - Poltergeist patronem
Tytuł: Prędkość mroku (Speed of Dark)
Autor: Elizabeth Moon
Tłumaczenie: Jerzy Marcinkowski
Autor okładki: Łukasz Mrozek
Wydawca: ISA
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 23 maja 2005
Liczba stron: 384
Oprawa: twarda
Format: 160 x 240 mm
ISBN-10: 83-7418-065-X
Cena: 39,90 zł

Prędkość Mroku to przejmujący thriller bliskiej przyszłości pióra cenionej przez krytykę Elizabeth Moon.

Prowokująca do myślenia, wzruszająca, niezapomniana Prędkość Mroku to pasjonująca wyprawa w głąb umysłu osoby autystycznej, zmagającej się z fundamentalnymi kwestiami człowieczeństwa i uczuć. Lou różni się od "normalnych" ludzi. Komunikuje się ze światem w sposób dla nich niezrozumiały. Może nie dostrzegać rzeczy, które widzą oni, ale jednocześnie jest świadomy wielu spraw, o których nie mają pojęcia. Lou jest autystyczny.

Jedną z jego umiejętności jest zdolność wyszukiwania wzorów w zbiorach danych: niezwykłych, złożonych, pięknych wzorów, których nie zdołałyby określić nawet najpotężniejsze komputery. Firma, w której pracuje, osiągnęła dzięki niemu znaczne zyski. Teraz jednak szefowie pragną, by Lou się zmienił - stał się tak samo "normalny" jak oni. On zaś musi stawić czoła największemu wyzwaniu w swoim życiu: zrozumieć prędkość mroku.

W bliskiej przyszłości wady genetyczne odejdą w niepamięć. Większość zostanie skorygowana przed narodzinami, reszta we wczesnym dzieciństwie. Niestety, jedna generacja pozostanie z tyłu. Jej przedstawiciele oczekiwać mogą jedynie niewielkich postępów. Różne programy nauczą ich, jak - pomimo odmienności - radzić sobie we współczesnym świecie. Staną się aktywnymi, produktywnymi członkami społeczeństwa. Lecz nigdy nie będą normalni.

Lou Arrendale należy do tej straconej generacji, gdyż urodził się odrobinę za wcześnie, by skorzystać z postępów w naukach medycznych. Należąc do wąskiej grupy wysoce aktywnych osób autystycznych, ma pewną posadę w firmie farmaceutycznej, samochód, przyjaciół i zamiłowanie do szermierki. Pomijając coroczne wizyty u psychologa, wiedzie skromne, niezależne życie. Nauczył się ściskać dłonie przy powitaniu i nawiązywać kontakt wzrokowy. Nauczył się używać słów: "proszę" i "dziękuję", a także innych zwrotów, ponieważ wie, że sprawia to przyjemność innym. Robi, co w jego mocy, by zachowywać się jak najbardziej normalnie i nie zwracać na siebie uwagi.

Lecz w jego spokojne życie wkrada się chaos. Zaczyna się od propozycji udziału w eksperymentalnym leczeniu, które ma likwidować autyzm u dorosłych. Dzięki niemu Lou zacznie myśleć, postępować i być takim, jak wszyscy inni. Jeśli jednak zostanie nagle uwolniony od autyzmu, to czy pozostanie sobą? Czy nadal będzie kochał tę samą muzykę klasyczną - jej złożoność i rozmach? Czy nadal będzie dostrzegać te same kolory i wzory: odcienie i tony barw, których pozostali nie zauważają. I najważniejsze: czy nadal będzie kochać Marjory, kobietę, która być może nigdy nie odwzajemni jego uczuć? Czy będzie jej łatwiej pokochać "normalnego"?

Otaczający go świat wywiera ogromną presję, zwłaszcza skory do gniewu przełożony, który chce zmniejszyć koszty, rezygnując ze środków wsparcia niezbędnych autystycznym pracownikom do wydajnej pracy. Jeszcze bardziej niepokojące są jednak pytania, które Lou sam zaczyna sobie stawiać, gdyż musi zdecydować, czy powinien poddać się operacji, mogącej zmienić jego sposób postrzegania świata... jak również to, kim jest obecnie.

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.