» Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne

Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne

Dodał: Adrian 'adrturz' Turzański

Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne
8.5
8.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Przyszła na Sarnath zagłada
Autor: H.P. Lovecraft
Tłumaczenie: Maciej Płaza
Autor ilustracji: Krzysztof Wroński
Wydawca: Vesper
Data wydania: 5 lipca 2016
Liczba stron: 564
Format: 140x205 mm
ISBN-13: 978-83-7731-236-0

Howard Phillips Lovecraft (1890-1937) – amerykański mistrz literatury grozy, niekwestionowany klasyk gatunku; bez niego nie sposób dziś wyobrazić sobie horroru i fantastyki w literaturze, filmie, komiksie, grach. Wybitnie zdolny samouk, erudyta, wizjoner, znakomity stylista, wielki koneser niesamowitości. Za życia niedoceniony, po latach wciąż czytany, analizowany, uwielbiany. Klasyk literatury światowej, pisarz nieśmiertelny, którego na szczęście nie wypada już nie znać. Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne to drugi po Zgrozie w Dunwich i innych przerażających opowieściach wybór najlepszych utworów H.P. Lovecrafta. Tym razem klasycznym opowiadaniom grozy, takim jak Zeznanie Randolpha Cartera, Reanimator Herbert West czy Coś na progu, towarzyszą utwory fantastyczne, tajemnicze i piękne wędrówki po krainie snów – na czele z krótką powieścią Ku nieznanemu Kadath śniąca się wędrówka, jednym z największych popisów kosmicznej wyobraźni pisarza. Opowiadania uzupełnia słynny esej Lovecrafta Nadprzyrodzona groza w literaturze, niezrównany przewodnik po literackiej grozie, po raz pierwszy z dokładną bibliografią. Wszystkie utwory w wiernym, znakomitym literacko przekładzie Macieja Płazy, który za Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści został nagrodzony przez „Literaturę na Świecie”. Książkę wzbogaca obszerne posłowie i zdobią znakomite ilustracje Krzysztofa Wrońskiego.

Źródło: Vesper

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.