» Batman #02 (1/1991)

Batman #02 (1/1991)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

Batman #02 (1/1991)
9.83
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Batman #02 (1/1991)
Scenariusz: Alan Moore
Rysunki: Brian Bolland
Tusz: Brian Bolland
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: styczeń 1991
Autor okładki: Brian Bolland
Liczba stron: 48
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 9900 zł (przed denominacją)
Wydawca oryginału: DC Comics
Data wydania oryginału: 1988

Zabójczy żart
Batman odwiedza Jockera w Arkham, żeby przekonać go, że ciągłe walki między nimi nie prowadzą do niczego dobrego. Podczas rozmowy szybko odkrywa, że nie rozmawia z prawdziwym Jockerem, a jedynie z pozorantem, podstawionym w celi, żeby ukryć ucieczkę szaleńca. Tymczasem prawdziwy Jocker jest już dawno na wolności i... "kupuje" stary park rozrywki. Oczywiście w żadnym wypadku nie zamierza on wykorzystać swojej nowej zdobyczy, żeby po prostu pozwolić ludziom się zabawić!! O nie, park ten jest tylko jednym z elementów jego szalonego planu. Kolejnym elementem jest... James Gordon oraz jego córka - Barbara. Jocker włamuje sie do ich mieszkania i rani Barbarę strzałem z pistoletu, a potem rozbiera ją i urządza sobie sesję fotograficzną. Sesja ta odbywa się już pod nieobecność Gordona, który zostaje wyprowadzony z pokoju przez pomocników Jockera. Batman dowiaduje się o zajściu i odwiedza Barbarę w szpitalu - okazuje się, że kula uszkodziła kręgosłup i kobieta będzie sparaliżowana do końca życia. Tymczasem Jocker zabiera Gordona do swojego parku rozrywki, gdzie zaprasza go w podróż kolejką prosto do szaleństwa. Podczas jazdy Gordon ogląda zdjęcia swojej postrzelonej córki!! Wszystko to ma udowodnić teorię Jockera, że wystarczy jeden naprawdę zły dzień, żeby z normalnego człowieka uczynić szaleńca. Pomysł ten zrodził się w umyśle Jockera na wspomnienie jego koszmarnego dnia, wiele lat temu. Jocker był wtedy bezrobotnym klownem, który chcąc zdobyć pieniądze na utrzymanie swojej żony i nie narodzonego dziecka, zgadza się na udział w napadzie na zakłady chemiczne. Na chwilę przed napadem dowiaduje się, że... jego żona właśnie zmarła!! Niestety jest już za późno żeby się wycofać - Jocker musi założyć maskę Red-Hooda i przystąpić do dzieła. Podczas obławy policyjnej wpada do kadzi z chemikaliami i staje się takim, jakim wszyscy go teraz znają - szaleńcem, Jockerem. Teraz Jocker usiłuje na przykładzie Gordona udowodnić sobie i innym, że mogło to spotkać każdego. Na szczęście Batman odnajduje szaleńca i uwalnia Gordona z jego rąk. Oczywiście Jocker trafia z powrotem do Arkham, zaś Gordon chociaż mocno przeżył psychiczne tortury, nie załamał się i wkrótce wraca do normalnego życia...

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: Batman #02 (1/1991) | Batman | TM-Semic | DC Comics | Alan Moore | Brian Bolland


Czytaj również

Batman #01: Ich mroczne plany
Czy mogło być gorzej?
- recenzja
Nowe DC Comics. Batman #02: Miasto Sów
Za dużo sów
- recenzja
DC Odrodzenie. Batman: Noc Ludzi Potworów
Batman i spółka
- recenzja
Wieczni Batman i Robin #1
Bez Batmana też jest fajnie
- recenzja
Batman - Detective Comics #7: Anarky
Gotham takie anarchistyczne
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.