» Alone in the Dark

Alone in the Dark

Dodała: DearYou

Alone in the Dark
6.25
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Alone in the Dark,
Seria wydawnicza: Alone in the Dark
Producent: Hydravision
Wydawca: Atari / Infogrames
Dystrybutor polski: CD Projekt
Data premiery (świat): 20 czerwca 2008
Data premiery (Polska): 26 czerwca 2008
Platformy: PS2, PC, PS3, 360, Wii

Ze świecą trzeba szukać gracza, który nie słyszał o Alone in the Dark. Jest to seria gier, która dzięki innowacyjnym pomysłom i wciągającej fabule odniosła ogromny sukces i znalazła fanów na całym świecie. Przed nami kolejna część tej wspaniałej sagi. Po raz kolejny samotnym w ciemności jest, znany z poprzednich części, detektyw Edward Carnby. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów uniwersum gier znów stawi czoła złu i przy okazji rozwiąże tajemnicę swojej długowieczności, ponieważ poprzednie części miały miejsce około stu lat przed fabułą najnowszego dziecka ekipy z Eden Studios.

Wygląda na to, że autorom znudziły się już standardowe koncepcje nawiedzonych domów i opuszczonych miasteczek. Tym razem postanowili wykorzystać symbol Nowego Jorku – Central Park – jego okolice i labirynt podziemnych korytarzy. Największą zaletą jest zdumiewająco interaktywny świat otaczający bohatera. Wszystkie elementy otoczenia zachowują się tak, jak ich odpowiedniki w prawdziwym świecie. Ranni zostawiają krwawe ślady na ziemi, strzał w metalowe drzwi wygina je, a krzesło można rozbić i użyć każdej z nóg osobno. Technologia Havok 4.5 pozwala graczowi na improwizację w stopniu do tej pory nieosiągalnym. Doskonałym przykładem wykorzystania otoczenia jest użycie ognia, z którego programiści z Eden są szczególnie dumni. Wszystkie przedmioty podatne na płomienie można podpalić i w ten sposób przeprawić się przez zamknięte drzwi, czy oświetlić sobie drogę płonącym krzesłem. Oczywiście z ogniem nie ma żartów i łatwo można wpaść w pułapkę podpalając jeden mebel za dużo. Momentów takich jak te jest mnóstwo i tylko od pomysłowości gracza zależy w jaki sposób i z jakim skutkiem poradzi sobie w trudnych sytuacjach.

A tych nie brakuje w świecie pełnym krwiożerczych zombie. Programiści dołożyli wszelkich starań aby przeciwnicy nie byli tylko statystami. Każdy z występujących tutaj potworów wykorzystuje szeroki wachlarz zmysłów, dzięki którym znalezienie bohatera nie sprawia im problemu. Mając do dyspozycji wzrok, słuch i węch będą tropić Edwarda aż do końca. Klimat gry świetnie podkreśla oprawa dźwiękowa, zarówno dźwięki otoczenia, jak i muzyka. Szczególnie okazale prezentują się chóralne pieśni towarzyszące rozgrywce.
Tagi: Alone in the Dark | Hydravision | Atari / Infogrames | CD Projekt


Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.