» Battle Angel Alita #1: Zardzewiały anioł

Battle Angel Alita #1: Zardzewiały anioł

Dodał: Paweł 'Singer' Niećko

Battle Angel Alita #1: Zardzewiały anioł
6.72
Ocena użytkowników
Średnia z 9 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Battle Angel Alita #1: Zardzewiały anioł
Scenariusz: Yukito Kishiro
Rysunki: Yukito Kishiro
Wydawca: Japonica Polonica Fantastica
Data wydania: listopad 2003
Tłumaczenie: Rafał Rzepka (Kabura)
Liczba stron: 220
Format: 12x17 cm
Oprawa: miękka, kolorowa, z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Cena: 17 zł
Wydawca oryginału: Shueisha

Jak wiadomo, na złomowisku znaleźć można przeróżne cuda. Doktor Ido może jednak uważać się za wyjątkowego szczęściarza - pewnego dnia bowiem w stercie rupieci znajduje szczątki dziewczyny-cyborga. Zabiera ją do domu, daje nowe ciało, pomaga powrócić do normalnego funkcjonowania po zupełnej niemal utracie pamięci... i wszystko byłoby jak w dobrej futurystycznej bajce, gdyby nie fakt, że dobre futurystyczne bajki nie istnieją. Pewnego dnia okazuje się, że Alita - takie imię nadał dziewczynie Ido - posiada zdolności przewyższające nawet najwyższej klasy roboty bojowe...

Komentarz, który najczęściej chyba pojawia się wśród tych, którzy przeczytali Alitę, to po prostu: "kawał dobrej mangi!". Dziewięciotomowa historia spod znaku cyberpunk ma już stałe miejsce na liście żelaznej klasyki gatunku, doczekała się wersji animowanej, kontynuacji (o podtytule Last Order), od kilku lat krążą również pogłoski o filmie aktorskim. Tytułem zainteresował się sam James Cameron, jako kandydatki do roli tytułowej wymieniane są Jessica Alba oraz Winona Ryder. Brutalna i zabawna, romantyczna i zaskakująca, a przede wszystkim - wciągająca jak diabli. Opowieści o pancernej pannie młodej nie da się chyba nie lubić.

Źródło: Japonica Polonica Fantastica

Recenzja na Tanuki.pl
Tagi: Yukito Kishiro | Battle Angel Alita | Battle Angel Alita #1: Zardzewiały anioł

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.