Komisarz Wiktor: Sprawa Zaginionego Obrazu - Oceny użytkowników

Muzeum było tego dnia zamknięte, by nie zacierać śladów. Drepcząc w te i we w te po czerwonym dywanie, zrozpaczony kustosz rwał sobie włosy z głowy  i jęczał  cicho za każdym razem, gdy zerkał na puste miejsce po obrazie.

Strażnicy stali pod ścianą i wpatrywali się w czubki własnych butów.

Niestety śledczy nie mieli dla nich dobrych wiadomości. Sprawca był prawdziwym profesjonalistą - nie pozostawił niczego, co mogłoby do niego doprowadzić. Jedynie dziwn...

UżytkownikDataOcena