Dreszcz potrzebuje muzyki, by ogarnąć wszystko, co dzieje się wokół niego. Potrzebuje naprawdę ostrego grania. Oprócz codziennej walki z kacem i urwanym filmem musi ścierać się z najbardziej przerażającymi tworami śląskiego półświatka: węglowymi zombie, mikołowską mafią, a nawet… z rzeźnikiem z Sosnowca. W niebanalnym zadaniu pomagają mu: kumpel emeryt, młodociany kamerdyner i paru herosów. W tym… super-żule z katowickiego dworca i jedyny prawdziwy Polak. ...
Użytkownik | Data | Ocena |
Leleth | 15 sierpnia 2014 | 7.00 |
Krakonman | 2 listopada 2014 | 7.00 |