W tym roku prognozowany jest rekord jeśli chodzi o liczbę "spadających gwiazd". Rój Perseidów. Są to małe drobiny z komety Swift-Tuttle'a, które rozpędzone do 60 km/s palą się wysoko w atmosferze, zostawiając za sobą jasne smużki.
Astronomowie Esko Lyytinen i Tom van Flandern, którzy wsławili się trafnymi prognozami w zeszłych latach, obliczyli, że w czasie nasilenia ulewy powinno być widać ponad 100 meteorów na godzinę, a są też szanse na 1000 i więcej.
Apogeum zjawiska przewidziane jest na dzisiejszą noc, około godziny 22:50.