» Wieści » Monastyr: Podręcznik Gracza gotowy

Monastyr: Podręcznik Gracza gotowy

|

Monastyr: Podręcznik Gracza gotowy
Na stronach Wydawnictwa Portal opublikowano informację, że Podręcznik Gracza do systemu Monastyr opuścił właśnie drukarnię. Ma on 124 strony formatu B5. Osoby, które go zamówiły znajdą w środku:
  • 3 nowe Profesje
  • 9 nowych cech dla istniejących Pochodzeń
  • 3 nowe Pochodzenia
  • 6 nowych Archetypów Profesji
  • 130 wydarzeń z Historii Bohatera
  • 59 nowych Majętności
  • pamiętnik
  • nowe reguły Majętności
Źródło: Wydawnictwo Portal
Tagi: Monastyr: Podręcznik Gracza


Czytaj również

Komentarze


8536

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
czym rozni sie Profesja od Archetypu Profesji? Co daja wydarzenia z historii bohatera? Maja jakis wplyw na mechanike? Jakie to 3 nowe Pochodzenia? Szczerze mowiac spodziewalem sie troche czegos innego...
16-07-2008 16:15
27229

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
To są pytania, na które najlepiej samemu sobie odpowiedzieć, kupując i czytając tę książkę.
16-07-2008 16:53
8536

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Nie wydam kasy na cos co moze mi dac Historie Postaci w Tabelce bez wplywu na mechanike. Nie potrzebuje sztampowych postaci - "moja postac przezyla numer 1, 27, 114 i 130"...
Dlatego pytam - nie wydaje wyroku, ale mam chyba prawo poprosic kogos o wyjasnienie ;]
16-07-2008 17:00
Farindel
   
Ocena:
0
Na część twoich pytań można znaleśc odpowiedzi w udostępnionym fragmencie tego dodatku na stronie wydawnictwa. Pozdrawiam
16-07-2008 17:47
8536

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Hmmm... dzieki. Fragment podrecznika mnie nie zachecil. Chyba zamiast tradycyjnie zamawiac przez internet czeka mnie wycieczka do Empiku.
16-07-2008 17:51
Furiath
   
Ocena:
0
O! Historia postaci, jakbym czytał Klanarchię. Fajnie, że Monastyr bierze dobre sprawdzone wzorce. ;)

Nie chciałbym być czarnowidzem, ale mam wrażenie, że ten podręcznik o jest kilka ładnych lat spóźniony.

Ciekawe, czy dzięki niemu Mon powstanie z popiołów.
16-07-2008 18:29
8536

Użytkownik niezarejestrowany
    Furiath
Ocena:
+1
Nie gadaj tyle o tej legendarnej Klanarchii, tylko ja w koncu wydaj :)
16-07-2008 18:39
Shakaras
    @Hajdamaka
Ocena:
0
podpisuje sie pod twoja wypowiedzia w pelni :P
16-07-2008 19:13
Mroczny Pomiot
   
Ocena:
0
no właśnie kiedy Klanarchia?;p
16-07-2008 21:00
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
    tradycyjnie...
Ocena:
+1
Zamiast zadawać pytania w komentarzach warto po prostu zainteresować sie produktem. Jeśli jesteś nim zainteresowany to wejdź na stronę Portalu, kliknij sobie tam w produkt Podręcznik Gracza, a szybko okaże się, że:
- znajdziesz tam fragment w formacie PDF
- znajdziesz tam informacje, że na temat tego dodatku na stronie Monastyru od wielu tygodni był publikowany zbiór artykułów wyczerpująco prezentujących ten dodatek.

Wtedy kliknął byś tam, poczytał i wszystkiego się dowiedział.

Wystarczy chcieć. Wszystko podane jest na tacy.
16-07-2008 21:02
iron_master
    Ej ludzie
Ocena:
0
To news o Monku;-P
16-07-2008 21:03
8536

Użytkownik niezarejestrowany
    Trzewiczku
Ocena:
+3
A dlaczego nie moge zadac pytania na portalu (nomen omen) poswieconemu grom fabularnym? Dlaczego nie dajesz mi prawa wierzyc, ze jakas dobra duszyczka wyjasni mi wszystko lopatologicznie tutaj?
Farindel podsunal mi pomysl z odwiedzeniem Waszej strony, co uczynilem (wiedzialbys o tym, gdybys przeczytal dalsze komentarze). Informacje zafarte na przykladowych stronach sa jak na moj gust zbyt skape i nie przekonaly mnie. Wiec mysle, ze nie powinienes sie bulwersowac - jako potencjalny klient chce wiedziec to i owo.

[Zlosliwosc Mode On]Usunięto (przyp. hallucyona).[Zlosliwosc Mode Off]

Pozdrawiam... tradycyjnie :)
16-07-2008 21:35
~jsz

Użytkownik niezarejestrowany
    dodatek do dedeków...
Ocena:
0
kupiłem, sądziłem że będzie równie treściwy jak nordia - zawiodłem się. para-tabelkowe zestawienia, parę dodatkowych profesji czy pochodzeń - jedyne kilkanaście stron wartych uwagi. stosunek użytecznej wartości do ceny - poniżej krytyki, ledwie odstaje ponad zero
nordia za niewiele wyższą cenę oferowała mnóstwo treści, tutaj pod płaszczykiem dodatku mamy do czynienia z wyciąganiem kasy - jak z małolatów kupujących dnd
gdyby ktoś miał ochotę kupować - zdecydowanie odradzam
18-09-2008 11:03
~aether

Użytkownik niezarejestrowany
    bez wrażenia
Ocena:
0
Długo zapowiadany Podręcznik Gracza... Oto jakiś czas temu, dokonując wpłaty na konto zamówiłem, wiele po nim sobie obiecując. Od samego początku, czyli jeszcze od czasów Szermierza, idea płaszcza i szpady w cieniu zrujnowanych katedr i dekadenckich dworów była mi szczególnie bliska, stąd owa quasi-recenzja może być skażona błędem subiektywizmu, ufam jednak, ze zostanie mi wybaczone, w każdym razie zostaliście ostrzeżeni (ostrzeżone).
Nad Monastyrem ciąży chyba jakieś fatum, skaza jakaś, która nie pozwala mu na zaistnienie, zda się sami jego twórcy są gotowi jednego dnia oddać mu całe swoje serce, by nazajutrz cisnąć gdzieś w zapomnienie. Monastyr trwa więc jak jakaś zapomniana katedra ukryta w starej puszczy. Katedra zrujnowana ale wciąż przecież będąca miejscem mocy - tylko kto do niej będzie chciał się przedzierać, kiedy niewielu o niej cokolwiek wie a ci co wiedzą sprzeczają się czy to mit, czy świątynia wzniesiona ku czci niechcianych bogów, nieliczni wierzą w jej moc.
Do rzeczy jednak, ów Podręcznik... W mojej ocenie zbyt szumnie zapowiedziany, zbyt wyczekiwany, obiecujący zbyt wiele, i na tym można by poprzestać. Podręcznik Gracza winien być przeciwwagą do podstawki, jeżeli podstawka jest diamentem, to podręcznik gracza winien być garścią rubinów o tej samej wartości, to że widzimy ducha systemu (ów szlif) w obu, nie wystarczy.
Dostajemy podręcznik w mniejszym formacie (niech tam na półce równo nie musi być, ale z drugiej strony każdy detal składa się na ogólne wrażenie), a treść w nim zestawiona jest jakby na siłę, zupełnie jakby ktoś miał kilka tabel i potrzebował z 13 stron zrobić 123, bo tyle ów podręcznik stron sobie liczy, na to wszystko wrażenie wody wywołuje jeszcze interlinia.

Całość podzielona jest na, no właśnie na ile części? Myślę że na dwie (sic!) Wstęp i Resztę. Faktycznie to, co spina całość, to pomysły na postać, mamy więc trzy nowe profesje, garść cech z pochodzenia i dodatki wspomagające proces tworzenia bohatera. Z czego około 40 stron zamknąć można by było w dwóch tabelach B5 poziomych punktujących przymiotniki. Bardzo dobre rozdziały dotyczące majętności i ich wpływu np. na rozwój postaci (choć brakuje mechaniki łączącej zmiany we współczynniku z czasem - bo przecież samo posiadanie stadniny nie musi oznaczać że o 20% łatwiej nauczę się jazdy) przeplatają się więc i z rozdziałami które boldują takie trywia jak to czy postać ma piegi czy wąsik. Myślę, że nie przesadzę jeśli powiem, że poziom podręcznika jest nierówny i sprawia wrażenie jakby niektóre rzeczy robione były pospiesznie i na kolanie, inne zaś były już wcześniej przemyślane.
Kolejna rzeczą jest błąd logiczny, a zarazem odpowiedź na zagadkę Hajdamaka - czym się różnić ma archetyp profesji od profesji?
Wedle ustaleń językowych archetyp jest szerszym pojęciem niż profesja, zwłaszcza jeżeli do niej się odnosi zatem powinno być raczej: archetyp żołnierz, profesja rycerz zakonny (tu mamy odwrotnie profesja jako szerokie pojecie, archetyp ją doszczegóławia) - nazewnictwo wynika jak sadzę z podstawki, jednak można było nazwać to Ścieżką, czy jakoś inaczej, ktoś powie że się czepiam, ale przypuszczam że nikt nie zaprzeczy, że właśnie takie błędy i ten nierówny poziom mogą być jedną z przyczyn dla której słońce nad Monastyrem zachodzi (niektórzy mówią że zaszło, jednak nadzieja ginie ostatnia).

Czego zabrakło? Opisów krain odległych, szczegółów dotyczących folkloru, bardziej szczegółowych relacji dotyczących zwyczajów w różnych częściach Dominium etc., w mojej ocenie zabrakło treści, zabrakło tego co stanowiło o sile podstawki. Można było dodać jakieś listy, wspomnienia a no to wszystko równolegle niejako wsparcie mechaniczne np. dla szkół szermierczych ,walki w pancerzu różną bronią, dynamiki, opisów broni z różnych części krain (można się zdziwić ale dla wielu osób nie ma różnicy między szabla a karabelą, rapierem a pałaszem z oprawą koszową – obrazki i opis różnic w walce oraz staty są nieodzowne) , opisu targu, jakiegoś święta etc. no i przygody do rozruchu - z reguły bowiem kupuje się podstawkę, po tym podręcznik, a dopiero na końcu myśli się o zakupie przygód map etc.
Można rzec - a wymyśl to sobie sam – istotnie, można samemu, jednak, jeśli wychodzi dodatek to człowiek spodziewa się że znajdzie coś takiego w dodatku właśnie, zwłaszcza jeżeli dodatek ma być podręcznikiem czyli źródłem, nie jakąś przygodą.

Na koniec plusy i minusy...
Cóż, moim zdaniem największym plusem jest to że podręcznik wyszedł, a największym minusem że wyszedł taki.

PS. Lepiej już byłoby puścić jakąś przygodę albo 12 krzyży i raz jeszcze przełożyć termin wypuszczenia podręcznika, dorobić go ze spokojem i bez pośpiechu i tchnąć w niego to co w podstawkę. Powiedzieć – ludzie bardzo byśmy chcieli ale idzie jak krew z nosa, nie damy rady, potrzebujemy wsparcia – wielu na pewno by się znalazło, a każdy by zrozumiał.
Monastyr daje się grać, jeśli tylko gdzieś się pojawiam i mogę się wypowiedzieć zachęcam ludzi by go popróbowali - jednak wciąż wydaje mi się że na podstawce doświadczenia swoje mogą zakończyć - no chyba że będą grać Nordyjczykami.
01-10-2008 23:10

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.