Sztejer - Mają w kolekcji
Dobrych ludzi już nie ma – są tylko kanalie, źli i trochę mniej źli. Czyli ofiary.Mówiono o nim, że nadszedł do miasta od północy, prowadząc siwą klacz, uzbrojony w dwa miecze skrzyżowane na plecach. Sęk w tym, że w ludzkim gadaniu, rzadko jest prawda, częściej zaś pół prawda i gówno prawda. Z tą klaczą to akurat – to trzecie… Z mieczami zresztą też. Obrzyn poręczniejszy.
Nazywam się Vincent Sztejer i zabijam dla srebra.
Roboty nie brakuje. Za...