Ze względu na charakter opisywanego okresu, "Samurajskie chorągwie" obfitują w sceny walk - głównie większych bitew, ale nie tylko. Znaleźć tu można zatem mnóstwo inspiracji do sesji "Legendy", przestudiować różne rozwiązania taktyczne i realia walki samurajów z jej krwawymi konsekwencjami. Ukazane tu życie codzienne Japonii, do którego Rokugan tak bardzo stara się zbliżyć, pozwoli poczuć na własnej skórze dotyk tamtych niebezpiecznych i pełnych chaosu czasów.
Jednakże powieść nie byłaby aż tak fascynująca - istnieją przecież książki historyczne, czy podręczniki taktyki - gdyby nie główny bohater, prowadzący nas zawiłymi ścieżkami losów rodu Takeda. To Yamamoto Kansuke, postać autentyczna, wybitny samuraj i strateg, osobisty doradca Takedy Shingena. Po takim wstępie wielu może wyobrazić sobie osobę młodą, dobrze zbudowaną, szlachetnie urodzoną, znakomitego szermierza. Tymczasem Kansuke przeczy temu wszystkiemu: jest niski, kulawy, zezowaty, stanowi obiekt szyderstw i już na początku powieści jest dobrze po trzydziestce, w wieku, jak na bushi, dość zaawansowanym. Jego honor i zachowanie pozostawiają wiele do życzenia - na co dzień posługuje się podstępem, kłamie, bywa niegrzeczny i tchórzliwy. Jednocześnie wszystkie jego wady zarówno fizyczne jak i charakterologiczne przestają mieć znaczenie gdy w grę wchodzi dobro rodziny Takeda lub życie samego Kansuke. Gdy obserwujemy jego drogę od podstarzałego ronina i samozwańczego mistrza taktyki do jednego z najbardziej zaufanych wasali Shingena uświadamiamy sobie, że człowiek ten lepiej uosabia cnoty samurajskie niż niejeden współczesny mu bohater.
Przede wszystkim Kansuke potrafił perfekcyjnie ocenić każdą sytuację i zadziałać bez niepotrzebnego zastanowienia czy wahania. Będąc miernym szermierzem z największych tarapatów wychodził zwycięsko samym wysiłkiem woli oraz wiarą w zwycięstwo. Nie uczestnicząc nigdy wcześniej w bitwach przewidywał ich przebieg. Wiedział, czego pragną inni i jak to wykorzystać, co trzeba zrobić, by klan Takeda osiągnął supremację, opierając się na odpowiednich sojuszach i zdradach. Yamamoto Kansuke rozumiał, czym jest wierność i miłość wobec daimyo oraz rodu, jak również kiedy należy poświęcić swój honor w ich imieniu. Wiedział, co znaczy podążać drogą samuraja, nawet jeżeli przemierzał ją jako kuternoga lub dziwacznie przyczepiony do końskiego grzbietu.
Chciałbym, żebyśmy rozumieli to i my grając w "Legendę", żebyśmy znali konsekwencje naszych wyborów i zawsze dokonywali słusznych - nawet jeśli tylko we własnych oczach. A wybór "Samurajskich chorągwi" na pewno takim jest.
Samurajskie chorągwie, Yasushi Inoue; Bydgoszcz 2002