Znamy reżysera adaptacji Bastionu

A co było nie tak z poprzednią ekranizacją?

[pokaż treść] [kto ukrył]

22-10-2011 18:06

Film był słabą ekranizacja książki!!!
Książka jest niesamowita 9/10 zaś film, krotko mowiąc słaby

[pokaż treść] [kto ukrył]

22-10-2011 18:39

No nie zgadzam się, nie był słaby

[pokaż treść] [kto ukrył]

22-10-2011 20:11

Poprzednia to 6 godzin telewizyjnego miniserialu, w sumie niezłego, ale z kijowym aktorstwem (z dwoma wyjątkami) i udźwiękowieniem z pierwszej połowy lat 90. (to takie ponure buczenie) zamiast muzyki.

A Affleck niezłym jest reżyserem, ciekaw jestem jak sobie poradzi ze świetną książką, która jednak ma wyjątkowo denne zakończenie.

[pokaż treść] [kto ukrył]

22-10-2011 23:19

Ciekaw jestem, jakie to dwa wyjątki dla Ciebie ;) dla mnie było kilka więcej jaśniejszych punktów: Gary Sinise (Stu Redman), Corin Nemec - chociaż totalnie pod względem aparycji nie nadawał się do roli Harolda, a przede wszystkim genialna Laura San Giacomo w roli Nadine, aż dreszcze przechodziły. Zgadzam się natomiast z Tobą, że był to serial czysto telewizyjny. Miał on jednak swój klimat i boję się, że nowa adaptacja zabije ten klimat wszechobecnymi teraz efektami specjalnymi. No ale poczekajmy. I boję się jeszcze tego, ze jak zrobią z tego jeden film, to nie zmieszczą wszystkich wątków i będzie kaszanka, a jak zrobią trzy (te dwie opcje ponoć wchodzą w grę), to znów będziemy czekać jak przy WŁADCY, NARNI itp. Marketing, kaska, czyli pewnie będa trzy części. Zakładamy sie ?:P

[pokaż treść] [kto ukrył]

23-10-2011 07:50

Gary Sinise i Ed Harris - to te wyjątki.

Co do efektów, wolę nowoczesne cgi niż czerwone jarzeniówki zamiast oczu ;)

[pokaż treść] [kto ukrył]

23-10-2011 14:49