» Recenzje » Zgnilizna

Zgnilizna


wersja do druku

Czas nie leczy ran

Redakcja: Piotr 'Clod' Hęćka

Zgnilizna
Dziecko Odyna zapamiętałam jako pierwszy tom dość ciekawej trylogii skupiającej się wokół szesnastoletniej Hirki – dziewczyny, która nie mogła znaleźć swojego miejsca w świecie. Główna bohaterka nie powiedziała jednak jeszcze ostatniego słowa i teraz powraca w drugim tomie zatytułowanym Zgnilizna.

Hirka po wydarzeniach z Dziecka Odyna została zmuszona przez Aetlingów do opuszczenia rodzinnej krainy Ym. Przechodząc przez krąg kamieni zwany Kruczym pierścieniem, udała się do Europy, mającej – jak sądziła – okazać się jej nowym domem. Niestety zamieszkujący ją ludzie okazali się całkowitym przeciwieństwem Aetlingów. Nowa i przerażająca rzeczywistość sprawia, że Hirka traci nadzieję na poprawę swojego losu, a pozbawiona pieniędzy wie, że jest bezsilna. Gdy pewnego wieczoru wraca z zakupami do ojca Brody'ego – księdza, który pozwolił jej zamieszkać w pobliskim kościele – zostaje zaatakowana przez tajemniczego mężczyznę. Napastnik, chociaż silny, nie robi jej krzywdy, ale zabiera jej trzy krwawe kamienie, prezent z Mannfalli. Jakby tego było mało spada na nią również śmierć jej kruka – Kuro. Stworzenie nie tylko umiera, ale pozostawia po sobie niespodziewanego gościa. Cały splot zbiegów okoliczności zamyka trójka bandziorów, którzy postanawiają zapolować na protagonistkę.

Siri Peettersen w drugim tomie trylogii Kruczych pierścieni zdecydowanie utrzymuje poziom, jaki zaserwowała czytelnikom w Dziecku Odyna. Historia ukazuje Hirkę jako osobę, która w życiu nie zaznała i nie zazna szczęścia. Jej tragiczny los od samego początku ujmuje czytelnika, ale momentami autorka zbytnio rozczula się nad główną bohaterką, co z pewnością niektórym nie przypadnie do gustu. Później również pojawiają się wątki przerysowane a przez to lekko odrzucające, niemniej względem pierwszego tomu pisarka znacznie je ograniczyła na rzecz ciekawszych wydarzeń. Powieść zyskała na dynamice – często pojawiają się niespodziewane zwroty akcji, parę wręcz wbija w fotel. Co ciekawe nawet niezbyt oryginalny wątek miłosny pomiędzy Hirką i Rimem nie psuje ciężkiego klimatu powieści. Dlaczego nieoryginalny? Otóż powiela on wszystkie schematy młodzieńczej i ślepej miłości.

Ważna jest tutaj również początkowo zmiana narracji. Wydarzenia poznajemy z relacji Hirki mieszkającej w świecie ludzi oraz Rimego żyjącego w Mannfalli. Taki ogląd na dwa oddziałujące na siebie światy daje czytelnikowi kompletny obraz intryg i powiązań pomiędzy poszczególnymi wątkami.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Jednym z ciekawszych elementów powieści jest sposób w jaki został ukazany świat ludzi. Protagonistka do tej pory żyjąca w zgodzie z przyrodniczą naturą krainy Ym, widzi rzeczywistość ludzi jak wyjałowioną, wręcz umierającą Ziemię. Nowa kultura, z którą się mierzy jest dla niej niezrozumiała, a zwyczaje europejczyków wydają się momentami wręcz odrażające. Poruszone są tutaj najbardziej negatywne cechy natury ludzkiej, czyli pycha, brutalność i brak sumienia. Warto pochylić się również nad sposobem w jaki Hirka postrzega betonową dżunglę stworzoną przez ludzi, uświadamia on czytelnikowi, że człowiek dąży do samozagłady. 

Względem poprzedniej części autorka również lepiej waży przygody bohaterów, co nie oznacza jednak, że postacie jakość specjalnie się zmieniły. Zaczynając od Hirki – wydarzenia z jej udziałem są ciekawsze, niemniej powtarza się tutaj schemat z pierwszego tomu kiedy główna bohaterka jest ścigana, zagubiona aż do momentu w którym pogodzona z losem stawia czoło niebezpieczeństwu. Najlepiej prezentuje się w końcowych rozdziałach, kiedy bierze sprawy w swoje ręce, stając się "myśliwym"; to właśnie te fragmenty sprawiają, że w Zgniliźnie wygląda znacznie lepiej niż w Dziecku Odyna. Niestety kolejny bohater Rime An-Elderin jest pokazany znacznie gorzej niż w pierwszym tomie. Stał się histeryzującym i rozdartym nastolatkiem ślepo podążającym za młodzieńczą miłością, przez co już od pierwszych stron można odczuć jego zmarnowany potencjał.

Z nowych postaci poznamy Stefana, trzydziestoparoletniego mężczyznę który mimo że nie posiada ciekawszej osobowości, to stanowi centrum dialogów humorystyczny powieści. Jest postacią przyjemną, ale jego rola w całej historia została dość okrojona. Pojawiają się również tajemniczy bracia: Graal i Naiellem, jednak aby za wiele nie zdradzić powiem, że będą dość nieprzewidywalni i niezwykle ważni dla całej historii.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Inaczej wygląda sprawa z językiem, wzorem pierwszego tomu mamy tutaj do czynienia z przyjemnych piórem pisarki pozbawionym dziwnych zwrotów czy zbyt skomplikowanych opisów. Jedynie kilka wyrażeń w mowie Przedwiecznych może stanowić pewne wyzwanie dla czytelnika. Nie mniej na końcu książki mamy mini słowniczek po lekturze, którego wspomniane dodają tylko wyrazistości powieści.

Zgnilizna To już nie lekka historia, w której pierwsze skrzypce grało młodzieńcze zauroczenie, ale ciężka powieść poruszająca kilka negatywnych cech świata i natury ludzkiej. Nie jest monotonna, a czasami trafiają się intrygujące sceny. Do tego wszystkiego dochodzi widmo nadciągającej wojny. Lektura jest zdecydowanie warta polecenia, zarówno osobom, które przeczytały Dziecko Odyna, jak i tym, które dopiero zamierzają sięgnąć po trylogię Kruczych pierścieni. Natomiast jeśli ktoś po pierwszej części postanowił zrezygnować, to zachęcam, aby ponownie dał szansę autorce. Widać, że Siri Pettersen jest w formie i miejmy nadzieję, że utrzyma ją również w trzecim tomie pt. Evna.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.5
Ocena recenzenta
2.33
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Zgnilizna
Cykl: Krucze pierścienie
Tom: 2
Autor: Siri Pettersen
Wydawca: Rebis
Data wydania: 16 sierpnia 2016
Liczba stron: 528
Oprawa: miękka
Format: 135×215mm
ISBN-13: 978-83-8062-028-5



Czytaj również

Evna
Coś się kończy, coś zaczyna
- recenzja
Dziecko Odyna
Krucze pierścienie
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.