» Recenzje » Władca piasków

Władca piasków


wersja do druku

Nie ma niespodzianek na pustyni

Redakcja: Camillo, Aleksandra 'yukiyuki' Cyndler

Władca piasków
Mając w pamięci rozczarowanie jakim był Eragon po Władcę piasków, również dzieło nastolatka, a raczej nastolatki, sięgałem z niezbyt dobrymi przeczuciami. Nie doceniłem jednak Elizy Drogosz – nawet przy pesymistycznym nastawieniu jej powieść zdołała mnie rozczarować.

Nastoletnia Sonia Milewska wraz z innymi młodymi ludźmi z całej Europy dostała zaproszenie na niezwykły letni obóz odbywający się na piaskach Sahary. Wymarzone wakacje zostają jednak zakłócone przez serię dziwacznych, niezrozumiałych zdarzeń, zdających się w jakiś sposób łączyć z Oliverem Greenem, opryskliwym i niezwykle skrytym Francuzem, który wydaje się dziewczynie jednocześnie odpychający i intrygujący. Z czasem okazuje się, że organizatorzy obozu mają znacznie ambitniejsze i bardziej złowrogie  plany niż tylko zapewnienie rozrywki młodzieży.

O fabule powieści można powiedzieć tylko jedną dobrą rzecz – od początku nie pozostawia złudzeń. Już podczas otwierającej właściwą część książki sceny w autobusie możemy domyślić się wszystkich "nieoczekiwanych" zwrotów akcji, jakie czekają nas w przyszłości, a to dzięki subtelnym jak szklanka spirytusu aluzjom rzucanym przez autorkę. Od razu czuć też, że nie ma co liczyć na jakiekolwiek oryginalne rozwiązania. A potem wcale nie jest lepiej.

Władca piasku jest bowiem prawdziwym paradoksem – niby w powieści sporo się dzieje, bohaterowie co rusz pakują się w różnego rodzaju kłopoty i napotykają nadnaturalne zjawiska, a jednak od początku do końca spomiędzy stronic wieje nudą. Po części jest to wina przewidywalnych rozwiązań fabularnych, nie pozwalających ani przez chwilę mieć wątpliwości, jak rozwinie się sytuacja, a po części rozwleczonych, ciągnących się całymi akapitami opisów, którymi Drogosz posługuje się bez umiaru, zamęczając czytelnika długaśną relacją na temat wyglądu każdego pomieszczenia, osoby lub obiektu, na który natknie się któryś z nastolatków. Nie bez znaczenia jest też fakt, że wszelkie czyhające na Sonię i Olivera niebezpieczeństwa są w oczywisty sposób iluzoryczne – ani przez chwilę nie czuje się, żeby któremuś z nich faktycznie cokolwiek groziło.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Czymże jednak byłaby nudna fabuła bez odpowiednio dobranych bohaterów? Na szczęście młoda pisarka zadbała i o odpowiednią kreację postaci. Opisywane w powieści dziewczyny to pustogłowe cielątka, nieskalane najmniejszym śladem intelektu (oczywiście z wyjątkiem Sonii i jej przyjaciółki) czy indywidualnej osobowości. Sama Polka to typowy fabularny balast, którego jedynym zadaniem jest wpadać w kłopoty i od czasu do czasu przeżywać emocjonalną huśtawkę. Lepiej wypadają drugoplanowi bohaterowie męscy, bowiem w przypadku kilku z nich zadbano o jakieś cechy charakterystyczne, wciąż jednak na każdym kroku rażą sztucznością. Również Oliver (typowy nastoletni bohater, pod kolczastą skorupą skrywający wrażliwe, skrzywdzone wnętrze) nie zachwyca, szczególnie że jego zachowanie często jest zwyczajnie irytujące, jednak na tle mizernej reszty wypada względnie znośnie.

Ostatnim gwoździem do trumny jest styl autorki. Choć nie można go nazwać fatalnym, to daleko mu do dobrego. Czasem nadmiernie egzaltowany, czasami niepewny, często przesadnie rozwlekły w trakcie opisów, zaś podczas dialogów drętwy i nienaturalny. Stosunkowo często w treści pojawiają się też powtórzenia lub niezbyt udane metafory. Całość sprawia wrażenie bardziej wypracowania na język polski niż pełnoprawnej powieści, wartej kilkadziesiąt złotych.

Sięgając po Władcę Piasków oczekiwałem sztampy i się nie zawiodłem, jednak w pakiecie otrzymałem też nudę i irytujących bohaterów, podlanych byle jakim stylem. Nie polecam nikomu i z trwogą oczekuję kontynuacji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
3.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Władca piasków
Autor: Eliza Drogosz
Wydawca: Poligraf
Data wydania: 15 stycznia 2015
Liczba stron: 412
Oprawa: miękka
Cena: 35 zł

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.