"Inspirowała mnie twórczość Lovecrafta i jego następców, echa takich opowiadań jak W górach szaleństwa czy Zew Cthulhu pobrzmiewają głośno, ale i kino Nowej Przygody. Reszta – elementy militarnej sensacji i szczypta science fiction – przyszły same, były logicznym następstwem tak, a nie inaczej poprowadzonych wątków".
Zapraszamy do lektury jedenastych Wieści z warsztatu. O swojej pierwszej powieści pisze Marcin Wełnicki.