Transmisja
Oryginalne spojrzenie na tematykę post-apo
Ilustracje: Mateusz Wilma
Transmisja zaczyna się jak typowe postapo. Jej główny bohater, Timur Denkin, przebywa na wschodnim wybrzeżu USA, spustoszonym siedem dekad wcześniej bombami nuklearnymi Chin i Rosji. Kwitnie tu handel wymienny, w cenie są naboje, zapalniczki i sprawne narzędzia, a silniejsi sprzedają słabszych w charakterze niewolników. I nikogo taki stan rzeczy nie dziwi. Jednak… taka sytuacja ma miejsce jedynie w niektórych zakątkach świata! Europa i większość krajów azjatyckich pozostały nietknięte wojną i wciąż stoją tam kwitnące życiem, pełne drapaczy chmur metropolie, istnieją internet, telewizja, blogerzy, elektroniczne gadżety i normalne życie! Denkin to reporter działający na zlecenie chińskiego serwisu internetowego. Odwiedza od czasu do czasu tereny wyniszczone wojną atomową, aby stworzyć cykl artykułów na ich temat i przybliżyć mieszkańcom Kraju Środka – który stał się globalnym liderem – jak wygląda życie w Strefie Zakazanej Ameryki Północnej, będącej czymś w rodzaju skansenu, gdzie mieszkańców pozostawiono ich własnemu losowi – nie mają oni pojęcia o istnieniu cywilizacji, o której zresztą już nie pamiętają.
Timur to niepotrafiący usiedzieć w miejscu potomek Europejczyków. Oprócz wizyt w Ameryce Północnej odwiedza również Afrykę – jej wielkie połacie mocno ucierpiały nie tylko od bomb atomowych, ale również i broni biologicznej wywołującej u ludzi mutacje. Jak to jednak w świecie show businessu bywa, tematy szybko się przejadają i gdy reportaże Timura tracą powoli na popularności, kierownictwo proponuje mu coś, co pozwoli przyciągnąć przed ekrany miliony widzów (a co za tym idzie – reklamodawców). Jest to dwumiesięczny pobyt w Strefie, połączony z regularną transmisją materiałów wideo. Oczywiście nie będzie ona prowadzona na żywo – podobnie jak na początku XXI wieku, także w XXII wszystkie materiały muszą być zaakceptowane przez cenzurę, a ze względu na pobyt Timura w Strefie – także i wojsko.
Wraz z reporterem przemierzymy kilometry pustkowi, poznając ich mieszkańców, a jest to szeroki wachlarz zapadających w pamięć postaci – od fanatycznych czcicieli słońca (zwanego Atomem) po kanibali i prymitywne społeczności rolnicze. Strzyżewski nie daje czytelnikom ani na moment odetchnąć i nawet spokojniejsze momenty książki pochłania się błyskawicznie, wręcz nie mogąc się od nich oderwać. Autor już na pierwszych kilkudziesięciu stronach pokazuje jasno i dobitnie, że nie będzie u niego żadnych oklepanych schematów, standardowych postaci i zagrywek znanych z dziesiątków innych książek. Wszystko jest nowe, świeże i zaskakujące, a odkrywanie wyjałowionej Ameryki Północnej to zarazem odkrywanie wielu nieeksploatowanych do tej pory przez autorów fantastyki postapokaliptycznej rejonów.
Główny bohater to interesująca postać. Choć w cywilizowanym świecie jest przeciętnym obywatelem Chin, w Strefie nie waha się jeść ludzkiego mięsa i podstępnie zabijać, lecz jednocześnie stara się zachować tam człowieczeństwo na tyle, na ile jest to tylko możliwe. Czyni to z powieści pozycję dedykowaną dla dorosłych odbiorców, którym niestraszne opisy kanibalistycznych uczt i tortur różnego rodzaju.
Ale Transmisja nie jest powieścią dedykowaną wyłącznie miłośnikom takich serii literackich jak Metro 2033 czy fanom gier z cyklu Fallout. To po prostu dobra książka przygodowa, która została świetnie zaplanowana i doskonale napisana. Niecałe 500 stron można pochłonąć błyskawicznie – nie ma tu dłużyzn, lania wody, ani naciąganych wątków. I co najważniejsze – Strzyżewski przez cały czas zachowuje wysoki poziom, nieoczekiwanego i zapadającego w pamięć finału nie wyłączając.
Podsumowując – jak dla mnie jedna z lepszych polskich pozycji wydanych na przełomie paru ostatnich lat i dlatego polecam ją wszystkim miłośnikom nie tylko fantastyki, ale i powieści przygodowych, a także sensacyjnych. Transmisja to pozycja, która jeszcze długo po zakończeniu lektury pozostanie w głowie każdego czytelnika – warto mieć ją na półce, aby w razie potrzeby do niej powrócić!
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:



Autor: Marcin Strzyżewski
Wydawca: Czwarta Strona
Data wydania: styczeń 2016
Liczba stron: 380
Oprawa: miękka
Cena: 34,90