"Jakiś czas potem obudził Jacka brat Aiden. Mały mnich otworzył sobie drzwi nogą. Ręce miał zajęte dzwonem,
– Ten potwór istnieje – wydyszał, kładąc Płaczkę na podłodze. – Coś zabiło koguta i wszystkie kury Johna Grotnika. A wódz znalazł przed drzwiami martwą owcę."
Zapraszamy do lektury fragmentu Szkoły bardów autorstwa Nancy Farmer.