Szepty Zgładzonych

Opowiadania Polskich Fanów Uniwersum Metro 2033

Autor: Shadov

Szepty Zgładzonych
Kto z nas nie chciałby zostać stalkerem, dumnym podróżnikiem i bohaterem dla ludzi w metrze? Z tego też powodu Dmitriji Glukhovsky stworzył serię Uniwersum Metro 2033 pozwalającą wszystkim zainteresowanym spróbować swoich sił i napisać historię w świecie postapokaliptycznego schronu.

Opowiadania wchodzące w skład Szeptów Zgładzonych zostały wybrane w drodze drugiej edycji konkursu zorganizowanego przez wydawnictwo Insignis oraz portal metro2033.pl. Ośmiu zwycięskich autorów stworzyło trzynaście tekstów dostępnych w formie bezpłatnej książki jako dodatek do Ciemnych Tuneli Siergieja Antonowa. Jest to drugi taki zbiór wydawnictwa Insignis wydany drukiem, tom z pierwszej edycji konkursu pt. W blasku ognia ukazał się jedynie w wersji darmowego ebooka.

Często w zbiorach opowiadań pierwsza historia i jej autor otrzymują dość ważne zadanie jakim jest zachęcenie czytelnika do lektury dalszych utworów. Czy i tym razem było podobnie? Iteracja autorstwa Piotra Jedlińskiego zaczynająca Szepty Zgładzonych, stanowi jedno z tych opowiadań po których czytelnik przeczyta następne. Główny bohater Kałasznik, przez los pechowca skończył w ciemnym i ciasnym pomieszczeniu z nogami przygniecionymi generatorem. I chociaż myślał, że to już koniec to gdy pojawił się profesor Smartna, gotów jest oddać duszę diabłu, aby go uratował. Iteracja nie jest historią, która posiada świetną fabułę czy ciekawą akcję, nie odwołuje się też do głębszej filozofii nad którą mógłby rozwodzić się czytelnik. Tak naprawdę przedstawia zwyczajną sytuację, mogącą przydarzyć się każdemu mieszkańcowi metra. Wspomniany autor nie kończy jednak swojego debiutu na jednym tekście,  z pod jego pióra w Szeptach Zgładzonych pojawiły się jeszcze dwie historie: Pielgrzym oraz Demiurg. Pierwsza z nich opowiada o grupie ludzi, wyruszającej ze stacji metra w celu zbadania dziwnej mutacji, od której prawdopodobnie giną stalkerzy. Tutaj sam przebieg wydarzeń jest bardziej rozbudowany niż w Iteracji, zaś bohaterowie lepiej zarysowani zwłaszcza główny bohater, który swoim sprytem i spostrzegawczością zaskoczy czytelnika. Demiurg jest z kolei historią nakłaniającą czytelnika do głębszych rozważań dotyczących nowych pokoleń urodzonych już po wojnie nuklearnej. Jednak nie mówimy tutaj o zdrowych dzieciach będących dumą rodziców, ale o wyrzutkach dotkniętych promieniowaniem.  Piotr Jedliński w tym opowiadaniu stawia na spokojny i przewidywalny rozwój wydarzeń, który w połączeniu z męczeńską historią głównego bohatera może spotkać się z niekoniecznie pozytywnym odbiorem.

Z opowiadań, którymi warto się zainteresować jest Dom ostatnich z nas autorstwa Wojciecha Magiery. Historia przedstawia grupę szczęśliwców którym udało się skryć w jednym z ostatnich schronów. Dla czytelnika będzie to ciekawa historia, która nie raz zaskoczy, dodatkowo dobrze zarysowani bohaterowie zapewnią chwilę rozrywki  - ich sylwetki z pewnością przypadną do gustu czytającemu. Opowiadanie mimo iż jest kilkustronicową historią nie opiera się tylko na dramatycznych wydarzeniach, czy szybkiej akcji, ale posiada głębszy zamysł i przesłanie, pasujące do klimatu ponurego świata po wojnie nuklearnej.

Jeśli ktoś szuka bardziej wymagających historii powinien sięgnąć po To, co umiera ostatnie pióra Komodo. Poznamy księdza, który zapomniał o wiernych i sam stał się tyranem w ciemnych i dusznych podziemiach. Od pierwszych stron wydarzenia szybko zawiązują się w ciekawą akcję, która nabiera tempa z każdą kolejną kartką. Niestety całość pozostaje przewidywalna, więc czytelnik dość szybko domyśli się jak skończą bohaterowie. Jest to jedno z nielicznych opowiadań w zbiorze, które porusza kwestię manipulacji społeczeństwem i to w najokrutniejszy sposób.

W zbiorze nie zabrakło jednak opowieści z niższej półki, nie pasujących do klimatu ciemnego schronu, ale mimo wszystko wartych zainteresowania. Zagłada Ewy „Pani_Cogito” Malinowskiej, opisuje historię Doriana Witkiewicza, który postanowił w pojedynkę przynieść zagładę jednej ze stacji podziemnego schronu. Opowiadanie przedstawia mało prawdopodobną historię, nawet jak na ciemne tunele metra, ale świetne pióro pisarki dobrze zarysowało bohaterów i ciekawie skleiło ich dialogi.

Niestety część tekstów prezentuje niższy poziom - taka jest na przykład Układanka Wojciecha Magiery. Historię opowiada młoda stalkerka, która otrzymuje propozycję od pewnego starca. Musi wybrać się z nim na spacer po skażonej powierzchni i doprowadzić go do wskazanego miejsca. Jedynym atutem tego opowiadania jest zakończenie, do samego końca trudne do odgadnięte, zaś pozostałe elementy są niezwykle pospolite, włączając w to przygodę głównej bohaterki i resztę postaci.

Szepty Zgładzonych ogólnie stanowią zachęcającą lekturą, ale tylko dla gorliwych fanów cyklu, ponieważ nie wszystkie zgromadzone opowiadania utrzymują niezwykły duszny klimat, za który fani pokochali cykl Dmitrija Glukhovsky’ego. Część z nich cierpi na brak akcji, która podgrzałyby atmosferę w książce, jak gdyby pisarze zapomnieli, że czytelnik po za opisem samego świata oczekuje trochę rozrywki. Niestety ujmuje to atrakcyjności lekturze, zawężając grono odbiorców do wytrwałych czytelników. Nie można jej też polecić osobom, które dopiero zaczynają przygodę z uniwersum Metro, ponieważ mogą się zniechęcić do głównej trylogii o Artemie, a ta jednak jest naprawdę wyjątkowa i zasługuje na szczególną uwagę.