» Recenzje » Siedem kapitulacji

Siedem kapitulacji

Siedem kapitulacji
Autor każdego cyklu otwartego przez świetną powieść ma tylko jedno zadanie – utrzymać poziom. W tym prostym stwierdzeniu kryją się oczywiście dziesiątki problemów, przed którym z całą pewnością stanęła Ada Palmer. Jej Do błyskawicy podobne ocierało się o fantastycznonaukowy geniusz, więc wymagania stawiane Siedmiu kapitulacjom były ogromne.

Ci, którzy obserwują śledztwo prowadzone przez niezależnych detektywów w ośrodkach władzy Ziemi roku 2454 – zarówno tych jawnych, jak i tajnych – zdają sobie sprawę, że jego wynik może zmienić wszystko. System polityczny chyli się ku upadkowi, a to oznacza coś, czego współcześni ludzie zupełnie nie znają: wojnę. Czy Mycroft Canner, sługa pracujący dla możnych tego świata, może zapobiec jej wybuchowi? 

W recenzji pierwszego tomu Terra Ignota niewiele pisałem o wadach; nie dlatego, że powieść była ich pozbawiona, lecz ze względu na ogrom zalet, których przeważał nad negatywami. Jednak okres taryfy ulgowej rozciągnięty na długość całej książki to aż nadto, więc należy odnieść się także do rzeczy przeszkadzających podczas lektury Siedmiu kapitulacji.

Jedną z olbrzymich zalet (a przy okazji wybitnym wyróżnikiem na tle gatunku) Do błyskawicy podobnego była zaplanowana z zegarmistrzowską precyzją zabawa anachronizmem – Palmer połączyła futurystyczną fantastykę naukową (najbliższym skojarzeniem z Uczty Wyobraźni będzie pewnie twórczość Iana McDonalda z dylogią Luny i Rzeką bogów na czele) z wyraźnymi inspiracjami twórczością oświeceniową. Ta druga manifestowała się na dwa sposoby: w potoczystej, obfitej w zwroty do czytelnika narracji oraz w przedstawieniu bohaterów jako reprezentantów osiemnastowiecznej francuskiej arystokracji. Władcy nowoczesnego, utopijnego świata regularnie przemieniali się w książęta i diuków, których łączyły wspólne zabawy w jednym z paryskich burdeli. Świeżość tego rozwiązania gwarantowała prawdziwy zastrzyk czytelniczej adrenaliny.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Siedmiu kapitulacjach tej precyzji nieco zabrakło. Spotkania możnych (tam)tego świata wciąż odbywają się w podobnej konwencji, ale w którymś momencie Palmer przekroczyła granicę, za którą koteryjne i intryganckie kierowanie światem zmieniło się w telenowelę. I to z całym dobrodziejstwem gatunku: powracającymi po latach rzekomej śmierci bohaterami, dawnymi konfliktami, o których zapomnieli wszyscy poza jednym mścicielem i sporami nad biologicznymi korzeniami poszczególnych postaci. Cały ten kicz ma oczywiście swoją funkcję: służy obnażeniu rzekomej nowoczesności świata i pokazaniu, że wciąż targają nim te same namiętności. Nie zmienia to jednak faktu, że Palmer poszła krok za daleko, przez co niektóre fragmenty są nadmiernie skomplikowane i męczące.

Czy to oznacza, że Siedem kapitulacji to tekst słabszy niż Do błyskawicy podobne? Nie; z oczywistych względów nie jest już tak świeży, ale nie zmienia to jego jakości. A drugi tom Terra Ignata wciąż potrafi oszołomić – autorka konsekwentnie pogłębia wiedzę czytelnika o świecie (zarówno poprzez pokazywanie zakulisowych działań jego możnych, jak i liczne retrospekcje oraz dyskusje o przeszłości). Doskonale zaplanowany i pokazany w części pierwszej system polityczny chyli się ku upadkowi, bohaterowie nabierają jeszcze więcej charakteru, a Mycroft błyszczy bezustannie. W dodatku w tym tomie odbiorca poznaje szczegóły jego przeszłości, która dla wielu czytelników stanowiła pewnie jedną z największych i najciekawszych tajemnic pierwszej części. Wisienką na torcie jest metafizyczne spotkanie między Jehovah a Bridgerem. A do tego wszystkiego dochodzi bardzo ciekawe rozszerzenie refleksji nad płciowością, która od początku stanowi ważny element cyklu. Pisarka w Do błyskawicy podobne stworzyła porządny fundament, na którym bez trudu zbudowała kolejną rewelacyjną powieść.

Siedem kapitulacji nie jest lekką książką. Sam rozmiar wykreowanego świata i rozmach fabuły wymagają od czytelnika zachowania najwyższego stopnia koncentracji, a potoczysta, bardzo osobista narracja Mycrofta Cannera wcale lektury nie ułatwia. Jednak satysfakcja, jaką ofiaruje w zamian za włożony wysiłek, stanowi wspaniałą nagrodę – tak monumentalne, porywające opowieści zdarzają się bardzo rzadko. Terra Ignota ma wszelkie podstawy, żeby stać się fantastycznonaukowym klasykiem. W moim osobistym rankingu najbardziej oczekiwanych premier kolejny tom cyklu znajduje się w ścisłej czołówce.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.5
Ocena recenzenta
8.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Siedem kapitulacji
Cykl: Terra Ignota
Tom: 2
Autor: Ada Palmer
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Wydawca: Mag
Data wydania: 6 grudnia 2019
Liczba stron: 480
Oprawa: twarda
Seria wydawnicza: Uczta Wyobraźni
ISBN-13: 978-83-66409-42-2
Cena: 45 zł



Czytaj również

Być może gwiazdy
Rewolucja, która dopełnia
- recenzja
Zdecydowani na walkę
Od decyzji do czynu jeszcze długa droga
- recenzja
Do błyskawicy podobne
Porażające doświadczenie
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.