» Recenzje » Serce Wiedźmy

Serce Wiedźmy


wersja do druku

Mit nordycki w zupełnie innym wydaniu

Redakcja: Agata 'aninreh' Włodarczyk, Daga 'Tiszka' Brzozowska

Serce Wiedźmy
Serce wiedźmy to debiutancka powieść Genevieve Gornichec, wzorowana na mitologii nordyckiej, a konkretniej na losach Angerbody – potężnej istoty mogącej przepowiadać przyszłość. Zachęcona piękną oprawą graficzną i opisem, czym prędzej wzięłam się za czytanie. Niestety, już początek lektury ostudził mój zapał.

Angerboda, zjawiając się w Asgardzie, przyciągnęła uwagę samego Odyna swoją niezwykłą umiejętnością: w zamian za wiedzę o runach miała mu ujawnić tajniki magii, jednakże dopuściła się zdrady, bratając się z rodem Wanów a sam targ nie dochodzi do skutku. Skazana na trzykrotną śmierć na stosie i wycięcie serca, w końcu ucieka do miejsca znajdującego się na krańcu świata – Żelaznego Lasu. Tam próbuje wieść spokojne życie z dala od wpływów Odyna, tam również poznaje tajemniczego mężczyznę, który pomoże wypełnić jej przeznaczenie.

Angerboda to postać wielowymiarowa. Przedstawiona zostaje nie tylko jako wiedźma i silna kobieta, ale także jako matka oraz partnerka. Szuka swojego miejsca, jest rozdarta pomiędzy chęcią zemsty a tym, co należałoby zrobić. I o ile część jej motywacji można zrozumieć – widziała ona bowiem w swoich wizjach koniec świata, na który nie może mieć żadnego wpływu – tak niektóre jej zachowania mogą być negatywnie odebrane. Jak chociażby to, że chcąc być niezależną, traci ową niezależność podporządkowując cały swój czas mężczyźnie i obowiązkom domowym. Niestety, pomimo starań autorki, główna bohaterka nie zapada w pamięć i jest mdła, chociaż początkowy jej opis oraz sama pozycja w Asgardzie sugerowały coś odwrotnego. Reszta postaci także nie wyróżnia się niczym szczególnym, dając czytelnikom dosyć ciekawą, ale przez nijakość bohaterów, pozbawioną głębi historię. Również relacje między postaciami pozostawiają wiele do życzenia – toksyczność ukazana została jakby na siłę, a sama Angerboda zamiast coś zmienić i wykorzystać swą siłę oraz potencjał, jedynie pasywnie rozmyślała o ukochanym.

Książka podzielona została na trzy części niezawierające rozdziałów, co sprawia, że brakuje trochę chwili oddechu. Autorka pisze w sposób przystępny, jednakże niektóre opisy są za bardzo szczegółowe i długie, przez co akcja w całej powieści pozostaje nierówna i miejscami wręcz nuży. Drugą bolączką recenzowanego tytułu są wcześniej wspomniane słabo wykreowane postaci, które ciężko zapamiętać oraz mało realistyczne dialogi, które niewiele wnoszą do fabuły. Ponadto, niepotrzebne elementy realizmu psuły magię oraz nastrój. Gornichec tak bardzo skupiła się na przedstawieniu obowiązków domowych Angerbody, że postać ta straciła w pewnym momencie na swojej mocy i wyjątkowości. Zapewne zabieg ten był celowy, by ukazać bohaterkę także w roli zwykłej kobiety, ale zostało to na tyle źle wybalansowane, że momentami budziło aż frustrację. Jedyne, co ratuje książkę to zakończenie, które zostało poprowadzone w sposób dynamiczny i ciekawy. 

Serce wiedźmy to powieść, którą ciężko mi polecić. Myślę, że fani mitologii nordyckiej mogliby potraktować ją jak ciekawostkę i może nawet przypadłaby im do gustu, pomimo wielu niedociągnięć i słabej kreacji zarówno postaci, jak i przedstawionego świata. Jednakże czytelnicy oczekujący fabularnej głębi oraz ciekawych bohaterów będą niestety rozczarowani.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
3.0
Ocena recenzenta
3
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Serce wiedźmy
Tom: Genevieve Gornichec
Tłumaczenie: Robert J. Szmidt
Wydawca: Kobiece
Data wydania: 18 maja 2022
Liczba stron: 392
Oprawa: twarda
Format: 135×205 mm
ISBN-13: 78-83-67137-90-4
Cena: 49,90 zł



Czytaj również

Godzina wiedźm
Klątwa nie ominie nikogo
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.