Przedsionek piekła
Ameryka XIX wieku oraz miasto Exmore nie napawają optymizmem. Świat stworzony tu przez Tomasza Kaczmarka jest brutalny, dystopijny, a oprócz zwykłych istnień, mamy w nim do czynienia między innymi z tajemniczymi szklanymi ludźmi. Przedstawione narracje, przybliżają nam poczynania trzech postaci, których życie nie rozpieszcza i które muszą walczyć o przetrwanie. Andrew Miltona, Kathleen Turner i Janusza Szewczyka łączy przede wszystkim miejsce, do którego trafili – Przedsionek piekła, czyli laboratorium, gdzie nie ma świętości i ważniejszy jest pomyślny wynik eksperymentu niż życia jednostek. Ich losy splatają się na koniec w niespodziewanych okolicznościach.
Wszyscy troje mają odmienną przeszłość. Milton jest byłym naukowcem, który sam prowadził okrutne badania na ludziach, Katheleen – ofiarą działań szalonych naukowców-bogów, która poszukuje sprawiedliwości, a Janusz to młody złodziejaszek, który przez nieudaną kradzież trafia do Przedsionka. Każde z nich cechuje się wyraźnie zarysowanymi charakterami, potrafią mierzyć się z przeciwnościami i wiedzą, że mogą liczyć tylko na siebie samych. Do działania i życia motywuje ich nic innego jak zemsta, która jest bardzo płytką pobudką, szczególnie w książce przepełnionej strachem, bólem i po prostu złem. Nietrudno poczuć tu nienawiści i chęć odpłacenia się oprawcom.
W Przedsionku piekła nie widać nadziei na chwilę wytchnienia, spokoju czy odrobinę radości. Lekcjami, które można by wynieść z tej powieści, są: licz na siebie i jeśli ty pierwszy nie zabijesz, sam zginiesz. Autor serwuje nam drogę przez mękę i destrukcję, której początkiem jest potrzeba bycia niezwyciężonym, a końca nawet nie da się dostrzec.
Po drodze jednak jest sam styl pisania Kaczmarka, który jest dość prosty, co widać w krótkich, nierozbudowanych zdaniach. Opisy są szczegółowe, jednak nie mają w sobie za dużego ładunku emocjonalnego, dlatego bardziej możemy domyślać się niż faktycznie czuć, że postacie cierpią. Cała książka brzmi jak sprawozdanie lub historia, która jest w tym wypadku mało interesująca, a wręcz traci się przy niej wątek i musi się doczytywać poprzednie fragmenty raz za razem. Przyswajanie więc tej książki jest problematyczne, miejscami żmudne i frustrujące, bo już chciałoby się ją skończyć, a ona dalej trwa.
Ponadto finał nie rozwiązuje problemów naszych bohaterów. Pomimo zamknięcia pewnych wątków, możemy mieć poczucie, że świat przedstawiony będzie trwał nadal i nic się w nim nie zmieni. Przedsionkiem piekła jest w tym wypadku nie tylko to jedno więzienie, ale też cały świat, co oczywiście tylko utwierdza nas w przekonaniu, że jest to prawdziwie dystopijna powieść.
Wizja brutalnej, mrocznej i przerażającej rzeczywistości nie jest dla każdego. Jeśli ktoś spodziewałby się szczęśliwego zakończenia w stylu „żyli długo i szczęśliwie” w książce o takim tytule, to mocno się zawiedzie. Jest to pozycja dla osób, których nie złamią opisy zwłok i które lubią ciężkie historie – mimo że mnie samej ostatecznie nie przypadła do gustu, to na pewno zdobędzie ona zwolenników. Polecam samemu wyrobić sobie zdanie.
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:



Autor: Tomasz Kaczmarek
Wydawca: Uroboros
Data wydania: 24 marca 2021
Liczba stron: 352
ISBN-13: 9788328072442
Cena: 39,99 zł