» Recenzje » Projekt Stalin - Adam Roberts

Projekt Stalin - Adam Roberts

Projekt Stalin - Adam Roberts
Z pewnego punktu widzenia pisarzy uznać by można za odrębną kastę – zdolności kreacyjne, a także wyobraźnia i umiejętność plastycznego posługiwania się słowami wielu z nich wykraczają ponad normę. Można wręcz twierdzić, iż posiadają magiczne moce, dzięki którym tworzą nowe, równoległe światy i fantastyczne istoty. A jeżeli to, o czym piszą, istotnie staje się rzeczywistością?

Tak uważa przywódca narodu rosyjskiego z książki Projekt Stalin Adama Robertsa. Po zakończeniu II wojny światowej marzy on o rozprzestrzenieniu komunizmu na cały glob. Wie jednak, że aby to osiągnąć, musi skonsolidować Rosjan przeciwko jednemu, wspólnemu wrogowi – a skoro po pokonaniu hitlerowskich Niemiec taki przeciwnik nie istnieje (Amerykanie to zbyt abstrakcyjny cel – po zakończeniu ostatnich walk ponowne ich rozpoczęcie wydaje się mało realne), to Stalin postanawia go wymyślić. W tym celu "zaprasza" wielu pisarzy fantastyki naukowej, by napisali powieść: scenariusz możliwej inwazji kosmitów na Ziemię. Po latach jedyny z autorów, który przeżył, zauważa, że wydarzenia przez nich opisane zaczynają się sprawdzać.

Jak widać, założenia Projektu Stalin były ciekawe. Równie interesujące są realia, w jakich umieszczono akcję książki – to ciągle radziecka Rosja, ale wkraczająca już w okres odwilży i przemian politycznych lat osiemdziesiątych. Do tej rzeczywistości autor odnosi się z sarkazmem (zachowanie esbeka podczas przesłuchań) oraz krytyką stalinizmu (ukazanie systemu władzy i prawdy o życiu w ZSRR). W kilku momentach skupia się także na ogólnym obrazie całej ludzkości i obraz ten jest negatywny.

Jednak świat przedstawiony w Projekcie Stalin nie stanowi mozaiki, to raczej zbiór nie do końca dopasowanych elementów puzzli. Od początku lektury towarzyszyło mi poczucie nierealności wydarzeń, akcja nie biegła prosto, linearnie, od punktu A do B, a była raczej szarpana – to niekoniecznie wada, lecz dla mnie stanowiło to pewną przeszkodę w czytaniu. Wydaje mi się także, że autor przesadził, chcąc stworzyć atmosferę niepewności i dziwności wydarzeń – zbyt wiele rzeczy pozostaje niewiadomą praktycznie do samego końca, co każe czytelnikowi po omacku doszukiwać się sensu kolejnych epizodów. W pewnym momencie Projekt Stalin przekroczył krytyczną dawkę oniryzmu – na kluczowe dla zrozumienia książki wyjaśnienia należy czekać praktycznie do ostatnich stron, a nawet i one nie rozświetlają całkowicie obrazu, pozostawiając czytelnikowi do orzeczenia, co tak naprawdę się wydarzyło.

I, niestety, o ile ciekawiło mnie wyjaśnienie tajemnic i zajmowała prezentowana przez Robertsa wizja świata, to zakończenie sprawiło mi spory zawód. Bardzo krótko i zwięźle autor wyjaśnił co, jak i dlaczego, ale nie odczułem, aby to był punkt kulminacyjny; nie przyszło mi do głowy: "świetny pomysł", przyjąłem informację do wiadomości i lekko rozczarowałem się tworzeniem tak zawiłej i tajemniczej atmosfery w celu zaszyfrowania tak oklepanego motywu.

Projekt Stalin zawiódł moje oczekiwania. Po niesztampowym początku i narastającym poczuciu niepokoju spotkałem się z nieco topornym stylem autora, nadmiernym mnożeniem sekretów i zapętlaniem problemów. Także słabe zakończenie sprawiło, że po lekturze tej powieści czuję niedosyt – Roberts nie do końca poradził sobie ze stworzeniem tak przemyślanej i zaskakującej książki, jaką planował. Jednak intrygujące pomysły fabularne skłaniają do tego, by dać tej lekturze szansę.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.5
Ocena recenzenta
9.5
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 4
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Projekt Stalin
Autor: Adam Roberts
Tłumaczenie: Adrian Napieralski
Wydawca: Zysk i S-ka
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 19 października 2010
Liczba stron: 328
Oprawa: miękka
Format: 150x225 mm
ISBN-13: 978-83-7506-544-2
Cena: 32,90 zł



Czytaj również

Opowieść zombilijna - Adam Roberts
Jak umiejętnie zhańbić literackie arcydzieło
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.