» Recenzje » Pierwszy rok

Pierwszy rok


wersja do druku

Młodzieżowe fantasy o szkole magii

Redakcja: Michał 'von Trupka' Gola, Tomasz 'Asthariel' Lisek

Pierwszy rok
Istnieje sporo młodzieżowych serii o magicznych szkołach i akademiach. Cykl o Czarnym Magu Rachel E. Carter porównywany jest przez czytelniczki do trylogii Czarnego Maga Trudi Canavan (nie tylko ze względu na zbieżność nazw), a nawet Harry'ego Pottera. Zobaczmy, czy Pierwszy rok to tylko odgrzewany kotlet, czy może ma w sobie to coś, co sprawia, że warto jednak po niego sięgnąć.

Piętnastoletnia Ryiah i jej brat bliźniak Alexander zostają przyjęci do Akademii Magii i rozpoczynają niezwykle ciężkie szkolenie. Muszą się bardzo przyłożyć, bowiem pierwszoroczniaków jest ponad stu, zaś po roku nauki wyłonionych zostanie jedynie piętnastu szczęśliwców, którym Rada Magów pozwoli kontynuować naukę. Niestety rodzeństwo ma braki zarówno w szkoleniu magicznych zdolności jak i w tak podstawowych dziedzinach jak historia czy geografia, również ich kondycja fizyczna pozostawia wiele do życzenia. Powoduje to, iż  bardzo wyraźnie odstają od uczniów pochodzących z arystokracji, których stać było na prywatnych tutorów zapewniających im znacznie lepsze szanse już na samym starcie. Na domiar złego Ry bardzo szybko zwraca na siebie uwagę grupy skupionej wokół księcia Darrena, brata następcy tronu Jeraru, którzy przy każdej możliwej okazji utrudniają dziewczynie życie i próbują skłonić do rezygnacji z nauki.

Akcja książki koncentruje się na codziennym, akademickim życiu Ryiah pragnącej dołączyć do frakcji Magów Bojowych. Dziewczyna musi stawić czoła bezlitosnym i wymagającym nauczycielom, opanować olbrzymie partie materiału, a także podciągnąć umiejętności walki i kondycję. Codziennie zmaga się z wyczerpaniem fizycznym i psychicznym, momentami zwątpienia, a także niechęcią ze strony wyżej urodzonych kolegów. Sceny nauki, ćwiczeń czy lekcji fechtunku przeplatają się jednak z opisami ukazującymi rozwój przyjaźni Ry z Ellą, a także momentami trochę dziwną, podszytą nieufnością i rodząca się fascynacją znajomość z księciem Darrenem.

Fabuła jest dość prosta i raczej przewidywalna. Autorka postarała się wprowadzić kilka zaskakujących elementów, ale jest ich naprawdę niewiele, zaś w książce przeważają chwyty typowe dla młodzieżówek i realizujące znane większości bardziej doświadczonych czytelników schematy. Nie zmienia to jednak faktu, że książkę czyta się naprawdę przyjemnie. Rachel E. Carter uniknęła przydługich opisów, zrównoważyła momenty akcji ze scenami rozmów rozwijających i pogłębiających relacje między bohaterami, zaś watek romantyczny poprowadziła z wyczuciem i bez przesady. Sceny, gdy Ryah musi zmagać się z własnymi wątpliwościami, czy tez uporać się z burzą uczuć innej natury, są realistyczne, nie przegadane i nie nużą odbiorcy.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Bardzo dobrze ukazano proces szkolenia początkujących magów bojowych. Autorka przybliżyła nie tylko przebieg lekcji i treningów, ale też wytłumaczyła, w jaki sposób wykorzystywana jest moc magiczna, a także jak można ją rozwijać. Pojedynki między uczniami czy też sprawdziany organizowane przez nauczycieli także wywołują pozytywne wrażenie. Niestety, nie wszystko zaprezentowane zostało w tak udany sposób. Świat przedstawiony został opisany w sposób bardzo ograniczony, a o tym, co znajduje się poza murami Akademii, dowiadujemy się bardzo niewiele. Biorąc pod uwagę, iż jest to pierwszy tom serii można mieć tylko nadzieję, że w kolejnych częściach braki te zostaną nadrobione.

Do niejednej rzeczy można byłoby się przyczepić także w zakresie kreacji bohaterów Pierwszego roku. Ci są strasznie schematyczni i, poza nielicznymi wyjątkami, nie zapadają w pamięć. Ry to klasyczna rudowłosa złośnica o ognistym temperamencie, mówiąca nieprzemyślane rzeczy i podejmująca spontaniczne, nie zawsze najmądrzejsze decyzje. Sympatię czytelnika zdobywa swoim uporem i determinacją, a także pracowitością, jednakże te same rzeczy można byłoby powiedzieć o większości kandydatów do szat maga w książce. Poza protagonistką trochę więcej uwagi poświęcono jej bratu-uwodzicielowi, najlepszej przyjaciółce, arystokratce nie podzielającej uprzedzeń swojej klasy, największej konkurentce Ry, posągowo pięknej Priscilli, a także księciu Darrenowi, prezentującemu pozę wyniosłego snoba, lecz mającemu wyraźną słabość do głównej bohaterki. Postacie te nie są zbyt oryginalne, a ich portrety – słabo rozbudowane, lecz można oczekiwać, iż w kolejnych częściach się to zmieni. Wszystkie pozostałe postacie to praktycznie szary tłum, który służy jedynie za tło dla wymienionej powyżej grupy.

Pierwszy rok to nieskomplikowane, niezobowiązujące, ale całkiem przyjemne w odbiorze czytadełko dla młodszych czytelniczek, których naiwność lektury czy też jej schematyczność nie będzie zbytnio drażniła. Recenzowana książka jest dość przeciętna, nie wywołuje ani wybuchów zachwytu ani przesadnej irytacji. Autorka ma lekki, niewymuszony styl pisania, a seria ma pewien potencjał, dlatego też mimo wyraźnie zauważalnych braków można ją polecić nastolatkom. Starsi odbiorcy powinni raczej odpuścić sobie tą pozycję.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
5.0
Ocena recenzenta
5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Pierwszy rok
Cykl: Czarny Mag
Tom: 1
Autor: Rachel E. Carter
Tłumaczenie: Emilia Skowrońska
Wydawca: Uroboros
Data wydania: 19 września 2018
Liczba stron: 380
Oprawa: miękka
ISBN-13: 978-83-280-5394-6
Cena: 39,99 zł



Czytaj również

Ostatnia walka
Jerar w ogniu
- recenzja
Kandydatka
Miłość i polityka
- recenzja
Adeptka
Duma i uprzedzenie i magia
- recenzja
Kandydatka
- fragment
Ostatnia walka
- fragment

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.