"Na duży plus zasługują same postacie, zwłaszcza osoba Diany. W końcu po raz pierwszy w tym gatunku literackim, jakim jest romans paranormalny, natrafiłem na bohaterkę rozsądną, dojrzałą i niebanalną. Zdecydowanie wyróżnia się ona dzięki tym cechom na tle oceanu rozświergolonych czy apatycznych podfruwajek, z jakimi najczęściej miałem do czynienia w takiej literaturze."
Artur 'Vermin' Tojza recenzuje pierwszy tom Księgi wszystkich dusz - Czarownicę autorstwa Debory Harkness. Zapraszamy do lektury!
Pierwsza prawdziwa przeciwwaga sagi Zmierzch?
Przejdź dalej: Pierwsza prawdziwa przeciwwaga sagi Zmierzch?
Czytaj również
Pierwsza prawdziwa przeciwwaga sagi Zmierzch?
- recenzja
Komentarze
Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.
