» Pan Lodowego Ogrodu. Tom 3

Pan Lodowego Ogrodu. Tom 3

Dodał: Marcin 'malakh' Zwierzchowski

Tytuł: Pan Lodowego Ogrodu
Cykl: Pan Lodowego Ogrodu
Tom: 3
Autor: Jarosław Grzędowicz
Autor ilustracji: Daniel Grzeszkiewicz
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 27 listopada 2009
Liczba stron: 504
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Bestsellery polskiej fantastyki
ISBN-13: 978-83-7574-166-7
Cena: 33,00 zł

PAN Z WAMI. Jako i ogród jego. Wstąpiwszy, porzućcie nadzieję. Oślepną monitory, umilkną telefony. Tu włada magia.

WŁADZA… Wystarczyło zaledwie czworo obdarzonych jej pełnią Ziemian, by z planety Midgaard uczynić prawdziwe piekło.

VUKO DRAKKAINEN... Podąża śladami ich przerażającego szaleństwa. Z misją: Zlikwidować! Wsadzić do promu i odesłać na Ziemię, albo zabić. I pogrzebać na bagnach. Problem w tym, że oni stali się… Bogami.

FILAR, cesarski syn, w krótkim życiu zaznał już losu władcy i wygnańca, wodza i niewolnika. Podąża ku przeznaczeniu, szukając ratunku dla swego skazanego na zagładę świata. Podobnie jak Vuko, i jego próbowano już zabić na najprzeróżniejsze sposoby.

Wsiadasz? Lodowy drakkar topnieje…

Tom I, który jednego roku zdobył wszystkie najważniejsze w polskiej fantastyce laury: Nagrodę im. Janusza A. Zajdla, Śląkfę, Sfinksa i Nautilusa.

Tom 2, kontynuacja jednej z najbardziej oczekiwanych powieści ostatnich lat

Galeria

Zobacz wszystkie »
Tagi: Pan Lodowego Ogrodu | Jarosław Grzędowicz

Filmy

» Wywiad


Czytaj również

Pan Lodowego Ogrodu. Tom 4
Pożegnanie z Midgaardem
- recenzja
Pan Lodowego Ogrodu. Tom 3
Piętrowa dygresja
- recenzja
Pan Lodowego Ogrodu. Tom 2
Dreptanie w miejscu
- recenzja
Pan Lodowego Ogrodu. Tom 1
Długa droga przez magiczny świat
- recenzja
Pan Lodowego Ogrodu. Tom 4 - Jarosław Grzędowicz
Umarł lód, niech żyje odwilż
- recenzja

Komentarze


~dreamer

Użytkownik niezarejestrowany
    Czy wiecie
Ocena:
0
że mam od dawna 2 tomy i jeszcze ich nie czytałem? Tę przyjemność zostawiam sobie do czasu, gdy wyjdzie już cały cykl...
13-11-2009 22:56
~uzalezniony

Użytkownik niezarejestrowany
    dreamer dobrze robi
Ocena:
0
Nie czytaj tej ksiazki bo uzaleznia i nie pozwala sie juz cieszyc innymi opowiesciami.
Ja sie wlasnie zastanawiam jak to zrobic zeby nie przeczytac tej ksiazki od razu i pozniej znowu nie wyczekiwac dwa lata na kolejny tom...moze 1 rozdzial na miesiac hehe!
18-11-2009 11:10
Seif al din
   
Ocena:
0
No, w końcu :D
21-11-2009 23:23
~Marcin

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Przeczytałem wczoraj i ogólnie to delikatnie mówiąc zdenerwowałem się na 100 stron przed końcem. W tym bowiem momencie dotarło do mnie, że to się na 3 tomach nie skończy. Zwyczajnie wkurza mnie to, że na kolejną część znowu poczekam 2 lata :(
30-11-2009 17:38
35814

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Przeczytałem, 2 dni po premierze i jestem wściekły bo musze czekac kolejne 2 lata na 4 TOM!!!! Ogolnie ksiazka moim zdaniem super, Grzedowicz to naprawde autor z klasa. Jednak brakowalo mi takiej akcji jak w pierwszych tomach, dopiero na serio wszystko sie rozkrecilo w ostatnich 50 stronach ksiazki. Mimo wszystko Ksiazka zrobila na mnie wraznie ;] Polecam
03-12-2009 14:34
~tomek

Użytkownik niezarejestrowany
    a mowilem nie czytac
Ocena:
0
:-) Trzeba poczekac na 4 i 5 tom i dopiero wtedy powoli sie brac za 3 hehe! Inaczej to zwykly masochizm.
07-12-2009 14:44
~venifica

Użytkownik niezarejestrowany
    Racja-Grzedowicz powinien pojsc siedziec
Ocena:
0
Racja-Grzedowicz powinien pojsc siedziec...za psychiczne znecanie sie nad czytelnikami :P. Przez dwa lata mozna popasc w obled:P
Bardzo dobrze ze ksiazka nie konczy sie na 3tomnie, bo dzieki temu mozemy lepiej przyjzec sie Midgarowi.
Wyglada mi to na 5tomow...no chyba ze sie grzedowicz rozgreci jak Herbert (patrz-Diuna) i nie dożyje konca swoich pomyslow :P
By the way...ciekawe czy ktos pewnego dnia obudzis ie rano i wpadnie na pomysl
a) a moze by tak zekranizowac PLO?
b) a moze by tak zrobic gra PLO?
Mysle ze moglibysmy liczyc na dzielo lepsze niż wiedźmin czy ghotik...ale to tylko pewni moja fantazja (ghotkich z bullet timem :D)
no nic ... Nieech Pan bedzie z Wami i Ogród Jego :D
15-12-2009 18:04
~tomek

Użytkownik niezarejestrowany
    no to akcja prawie stanela
Ocena:
0
W tomie II akcja miala prawo zwolnic bo autor nakreslal swiat i wyjasnial pewne zagadki - cos jak kot szykujacy sie do skoku. Ale tom III niestety jest juz przewidywalny jak bajki dla dzieci. Wszystko idzie dokladnie zgodnie z przeslankami z tomu II - zadnych niespodzianek.

Niestety ale ksiazka ktora emanowala tajemnica i czyms nowym stala sie przewidywalna i standardowa.

Fakt ze Grzedowicz nie zostawil sobie wielkiego pola manewru ale to jego problem ze sobie jej nie zaplanowal.

Plynie sobie taki Vuko do Lodowego Ogrodu: czy choc jednej osobie ktora czytala tom III przyszlo do glowy ze Vuko moze do niego nie doplynac? A wiec gdzie tutaj zagadka i napiecie skoro ta droga zajmuje cala ksiazke? Czy naprawde potrzeba bylo opisywac na 20 stronach sposob dzialania lodowek, toalet, drzwi i kuchenek na statku. Czy moze autor chcial pokazac ze sobie wszystko zaplanowal? Jesli tak to mu nie wyszlo - tylko zanudzil czytelnika. Czy ktorejs z tych osob przyszlo do glowy ze Filar zostanie sluzacym do konca zycia i nigdy nie dotrze do miejsca przeznaczenia? No wiec po co caly tom zostal poswiecony jego ucieczce?

W tomie II nie bylo jeszcze wiadomo co bedzie z Filarem, jak sobie da rade Vuko z magia i co zrobi. Byl jeszcze pelno zagadek i to bylo ciekawe - akcja mogla zwolnic na rzecz rozwiklania paru z nich. Ale pod jego koniec bylo jasne ze Filar kieruje sie w kierunku w ktorym spadla gwiazda (z wiec kapsula Vuko) a Vuko jest za slaby aby zmierzyc sie z Aekenem. Wiadomo bylo ze ktos chce z nim zawrzec rozejm i wyslal po niego statek.

Reszte mozna bylo sobie dopowiedziec.

Zadaniem autora bylo, skoro juz dal nam szanse na spodziewanie sie czegos (czego nie zrobil w I tomie - i to bylo faktycznie genialne), albo szybkie zakonczenie tego watku i rozpoczecie nowego albo totalna zmiana kierunkow.

A tu nic - jak w tandetnych komediach i kryminalach kiedy od razu wiadomo kto zabil albo kto z kim kogo zdradzi - gdzie wlasciwie po obsadzie rol juz wiadomo jak sie to skonczy.

Tutaj tak samo: ucieczka Filara to byla nuda bo wiadomo bylo przeciez ze uciec musi - jak to juz mniej wazne ale i ona byla oczywista i Grzedowicz przygotowywal ja tak dlugo ze nie byla nawet zaskoczeniem. Z chwila gdy dotarl do ogrodu Pani Zalosnej wiadomo bylo jak sie potocza dalsze losy - inaczej jego postac nie mialaby najmniejszego sensu tzn mogla miec ale oczywiscie Grzedowicz zrobil pierwsza rzecz ktora rzucala sie na mysl - najbardziej oczywista.
Tak samo Vuko: wiadomo ze plynie do Lodowego Ogrodu. Moze to byc pulapka z ktorej napewno ucieknie, moze to byc kolejny czlowiek, moze to byc Bog. Dwie ostatnie wersje pozostawiaja tylko jedno wyjscie - wspolprace.
I tu rowniez bez niespodzianek.

Wydaje mi sie ze Grzedowicz chce tak wszystko uwiarygodnic ze zaczyna nudzic.

Zakonczenie tomu III jest oczywiscie znowu z gatunku "panowie, jestesmy w dupie" ale po III tomie juz mnie totalnie nie interesuje jak sie z tego nasz bohater wykaraska. Poprostu wiem ze Grzedowicz znowu bedzie przez 250 stron tlumaczyl sie dlaczego nie pozwolil glownemu bohaterowi zginac a przez nastepne 100 szykowac akcje z ktorej po raz kolejny nic nie wyjdzie. Pewnie gdzies w tomie 141 w koncu jakas superpodstepna i przebiegla akcja sie naszemu Vuko uda, nastapi "nieoczekiwany" przelom w akcji i w 142 tomie Grzedowicz bedzie mogl zakonczyc sage - i trzeba bedzie przyznac ze po tylu czesciach juz nikt nie bedzie sie spodziewal tego (czy innego) zakonczenia.

Element zaskoczenia Grzedowicz spalil, glowni bohaterowie nie sa juz nadzwyczajnie ale raczej przecietni - tacy jak wszyscy inni, a akcja wydaje sie do przewidzenia.

A teraz uwaga: bede przewidywal co sie stanie w IV tomie wiec moge chlapnac czyms - a wiec kto nie czytal III tomu - nie czytajcie dalej.

W IV tomie Vuko oczywiscie bedzie chcial uratowac przyjaciela. Wykorzysta do tego celu zapasy czynnika M ktory zebral z doliny. Rozprawi sie mniej wiecej na 100 stronach z garstka przeciwnikow w tym takze z wezem. Pani Zalosna okaze sie byc zakladnikiem Aekena ktory ja wiezil za pomoca weza a gdy ten zginie odzyska rozum i okaze sie byc najbardziej uzdolniona z calej trojki. Aeken zapewne po tym ciosie znacznie oslabnie bo albo sie okaze ze brakuje mu czynnika M albo ze Pani Zalosna byla jakims kluczem do sukcesu i uda sie Vuko uratowac Ludzi Ognia.
Potem sa dwie mozliwosci: Aeken zostaje zabity przez skrytobojcow a Pani Zalosna rozprawia sie z Czarodziejka badz trojka nowych bohterow staje do nierownej walki ze zjednoczona potezna dwojka magow. Stawiam na to drugie rozwiazanie. W kulminacyjnym momencie kiedy juz Aeken i Czarodziejka maja wygrac, Vuko i pozostala dwojka uciekaja na Ziemie a na Mirdgaard pada szary snieg. Wszystko to oczywisice opatrzone jakas wczesjniejsza pogawedka z bogami. Jeste jeszcze kwestia jakiejs male rolki dla Filara i jego pomagierow - mysle ze pomoga w walce z Czarodziejka oczywiscie ginac. Po powrocie na Ziemie dwojka czarodziejow zwariuje a Vuko pojdzie na piwo.

Jedno jest pewne - zadnej tajemnicy juz nie ma, Vuko musi wygrac ale nie bedzie to spektakularna wygrana a raczej zbieg okolicznosci i mala pomoc bogow.

Grzedowiczu - PLO juz sie nie da uratowac. Zawaliles na calej lini. Ale zawsze jest szansa ze nowa seria pojdzie lepiej.
22-12-2009 15:08
~Daragon

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Szkoda, że nie ma Jana Marka w 3 części PLO ;/
26-12-2009 19:41
~Haura

Użytkownik niezarejestrowany
    PLO tom 3
Ocena:
0
No opinia że jakoby katany to wymysł marketingu i nie były skuteczne i ogólnie to same bajeczki dla głupiutkich Amerykanów mnie zagięła , gdyby nie były skuteczne to Samurajowie wyginęliby w oka mgnieniu i nikt do dziś nie wytwarzałby tych mieczy z taką starannością i dbałością nie mówiąc już o zakazie ich nadmiernej produkcji, ale pewnie osoba zamieszczająca ten post nie odróżnia kultury Japońskiej od Chińskiej , Koreańskiej czy Wietnamskiej a japońskie kreskówki to dla niego ANIME (fonetycznie) a nie jak powinno ANIM, a czy w książce mieliśmy do czynienia z zwykłą katana czy Bushi- katana to i tak znaczy miecz . _ .' Co do samej książki świetna szkoda ,że to już nie ostatni tom bo nie mogę się doczekać żeby wiedzieć jak się zakończy nie ważne czy dało się to wcześniej przewidzieć czy też nie- spróbujcie napisać własną książkę nie ocierając się o przewidywalność, dłużyzny i co tam wam jeszcze nie pasuje chętnie poczytam i się "pozachwycam" pozdrawiam :P
30-12-2009 15:32
Nyx Ro
   
Ocena:
0
przestańcie się kłócić wreszcie o te katany nie katany. W pierszej części jest wyraźnie i drukiem: "Jego kształt trochę wzorowano na shinobi ken, mieczu starojapońskich skrytobójców. Wolałem samurajską katanę, ale mój instruktor walki za pomocą kilku bolesnych przykładów udowodnił mi, że to głupi kaprys."

I przestańcie marudzić.
Trzeci tom może i ma zwolnioną akcję, ale wciąż jest bardzo dobry. Jest Grzędowicz, jest dobrze.
31-12-2009 17:12
cariad
    kiedy?????? kiedy 4 tom???????
Ocena:
0
witam... czy kto ma może jakie informacje, przeczucia, domysły itp. co do daty wydania kolejnego tomu???
przecież to szaleństwo, żeby tak czytelników zostawić z niczym... z pustką... na krawędzi...
gdybym wiedziała, że na 3 tomie historia się nie kończy, chyba zostawiłabym ją na później.
wariactwo - żeby żałować, że się przeczytało swietną książkę! :-)
09-03-2010 09:43
~Dusha

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
ludzie dajcie sobie na wstrzymanie z objeżdżaniem bardzo dobrej książki! Już dawno nie miałam w ręku powieści, która mnie by tak wciągnęła jak ta! A czytam sporo! I co z tego e bez niespodzianek czasami? Ja się cieszyłam że Vuko i Filar się w końcu spotkali! I z niecierpliwością czekam na IV tom. A jak ktoś mi powie, że nie ma przesłania zagryzę...
03-05-2010 22:28
Xukus
   
Ocena:
0
3 Tom, świetnej książki. Teraz trzeba poczekać na 4 ;)

Wydaje mi się że będzie wydany w 2011 bo jeżeli się nie mylę wszystkie 3 tomy były wydawane co 2 lata.
24-10-2010 14:02
Lukas_Nightmare
   
Ocena:
0
jupi 4 tom jesienią 2011 :D:D czekamy czekamy z niecierpliwością.
02-01-2011 15:55
Kluski
   
Ocena:
0
tom 4 na 10 urodziny FS, jak mnie pamięć nie myli wrzesien 2011.

Tom świetny, są niedociągnięcia o ktorych piszecie, tu coś tu coś, ale jednak książka ma swoja magię.

9.5/10 jak wszystkie tomy, zeby autor nie osiadł na laurach.
20-03-2011 20:53
~ua

Użytkownik niezarejestrowany
    ile mozna czekac?
Ocena:
0
od chyba ponad roku czekam na tom 4. ile jesczze mozna? trzebaby czytac od poczatku cala sage, bo wiele rzeczy zdazylo sie juz zapomniec. to niestety normalka w fabryce ksiazek.
22-09-2011 13:00
~Maksym de Tramecourt

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.