Pod koniec lutego nakładem wydawnictwa Uroboros ukażą się Cienie Nowego Orleanu, powieść z pogranicza horroru i kryminału autorstwa Macieja Lewandowskiego.
Zapowiedź:
Lata 20. poprzedniego stulecia. Zaułki Nowego Orleanu tętnią jazzem i spływają przemycanym alkoholem, ale na bagnach coraz głośniej słychać szept demonów... Strzeżcie się Śpiącego, wy, którzy sięgacie po tę książkę!
To miał być rutynowy nalot na siedzibę przemytników. Do chwili, gdy w piwnicy policjanci znajdują okaleczone kobiece ciało.
Do policyjnego wygi, Johna R. Legrasse’a, w jednej chwili wraca sprawa, która prześladuje go od przeszło dwudziestu lat. Luizjańskie bagna, makabryczny ofiarny krąg, blask płomieni i unosząca się wokół atmosfera szaleństwa. Stary Castro i jego sekta, którą – jak sądził – rozbili wtedy na dobre.
Wygląda jednak na to, że część czcicieli demonów, która przeżyła obławę, znów składa krwawe ofiary. Niestety w tym śledztwie wszystko idzie nie tak. Mroczne tajemnice, zmowy milczenia... Zupełnie jakby ktoś chciał chronić zbrodniarzy.
Legrasse czarną magię i demony ma w głębokim poważaniu. Chce dorwać bydlaka, który dla swojej chorej przyjemności katuje bezbronne kobiety. I zrobi to, choćby był nim sam Baron Samedi we własnej osobie.
Miasto – tonące w okultyzmie i voodoo – coraz bardziej pogrąża się w oparach szaleństwa. Wkrótce nawet sceptyczny porucznik będzie musiał przyznać, że istnienie pradawnych, mrocznych bóstw wydaje mu się tak realne, jak nigdy wcześniej...
Cienie Nowego Orleanu to intrygująca mieszanka horroru i kryminału. Nie tylko dla fanów Lovecrafta!
