» Wieści » Nowy King tylko na papierze

Nowy King tylko na papierze

|

Nowy King tylko na papierze
Stephen King zdecydował, że jego nowa książka pt. Joyland, której akcja osadzona jest w parku rozrywki w Północnej Karolinie lat 70., ukaże się w wydawnictwie Hard Case Crime i tylko w wersji papierowej. W dobie rosnącej ilości wydań elektronicznych takie działanie wzbudza pewne kontrowersje. Pojawiają się opinie parafrazujące decyzję Kinga jako Screw you, modernity.

Sam pisarz sprawę skomentował następująco: "Uwielbiam kryminały, uwielbiam zagadki i uwielbiam duchy. Uwielbiałem też papierowe książki, na których dorastałem, i to jest powód, dla którego na jakiś czas powstrzymamy się od wydań elektronicznych. Joyland ukaże się na papierze i tylko na papierze, a ludzie, którzy będą chcieli ją przeczytać, będą musieli kupić prawdziwą [actual] książkę".
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Źródło: Book Riot
Tagi: Stephen King


Czytaj również

Komentarze


~Adam F.

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Gitara. Brawo King. Nie lubie jego książęk, ale krew mnie zalewa jak mi proponują wykupienie 3 MB pliku, który kosztuje tyle samo co produkt pełnowartościowy, jakim wg mnie jest ksiazka. Sorry, jeżeli ktoś się czuje obrażony, ale dla mnie książka musi mieć swoją wagę, zapach, papier i musi mi się przyjemnie kojarzyć. Nie gwarantuje mi tego elektoniczny plik. Słyszałem argumenty, że lepiej mieć wersję elektroniczną bo 1000 książęk nie zajmuje miejsca. I ok. jak ktoś chce niech ma. Ja już nie mam gdzie trzymać książęk, ale nigdy nie zamienie ich na wersję elektorniczną. Każdą wiem kiedy kupiłem i gdzie czytałem to raz. A dwa, książka to świetny prezent, zwłaszcza z dedykacją, czego nie mogę powiedzieć w innym przypadku. Bo mam wyjąć komurkę, przesłąć plik na pocztę i powiedzieć Wszystkiego najlepszego, na poczcie masz prezent? Pozdrawiam wielbicieli papieru.
31-05-2012 14:46
mr_mond
   
Ocena:
+1
Wydania elektroniczne mają swoje zalety, ale zgadzam się, że nie powinny kosztować tyle, co wydania papierowe, bo zwyczajnie nie generują tylu kosztów.

Co do newsa: nagłówek trochę nieprecyzyjny (na angielskojęzycznych stronach podobnie), bo sugeruje, że wydania elektronicznego nie będzie wcale, a tymczasem King mówi "we’re going to hold off on e-publishing this one for the time being" – czyli e-book pewnie będzie, tylko za jakiś czas.
31-05-2012 15:24
Linka
   
Ocena:
+1
@mr_mond Ale taki nagłówek jest ardziej dramatyczny! I chodzi tu też o fakt, że tak poczytny pisarz traktuje e-książki jako książki drugiej kategorii. Albo, jeśli poprzednie zdanie uznasz za nadinterpretację, taktuje papier jako właściwszy nośnik (nostalgia i takie tam).
31-05-2012 15:40
zbawca1
   
Ocena:
0
czy go wyda w formie elektronicznej czy nie to i tak wersja elektroniczna prędzej czy później ujrzy światło dzienne.
31-05-2012 17:07
angel21
   
Ocena:
0
Heh nie żebym rozpowszechniał tą ideę, ale kto głupi kupuje ebooki skoro za friko może pobrać z neta? Poza tym King ma rację, lepiej czyta się papierową wersję :)

Czy tylko mnie się wydaję, że King wygląda jak taka postać z koszmaru?? ^^
31-05-2012 17:07
lemon
    @angel21
Ocena:
0
King z koszmaru? To chyba nie widziałeś Jacka Ketchuma. ;)
31-05-2012 17:51
Gruszczy
   
Ocena:
0
Nie wydajesz elektronicznie, nie czytam twoich ksiazek. Dobrze ze jest duzo autorow, ktorzy nie nakladaja ograniczen na czytelnika. A King nie jest na tyle dobry, zebym dla niego kupowal fizyczny produkt.
31-05-2012 18:54
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
King ma rację co do jednego - książka papierowa to prawdziwa, faktyczna książka. E-book jest książką tylko z nazwy - nie ma dla mnie statusu większego od długiego pliku *.pbf, których nikomu się nie myśli książkami nazywać. Kazać sobie płacić za e-booka tyle co za normalną, wydrukowaną na papierze książkę to nienormalność.
31-05-2012 19:08
mr_mond
   
Ocena:
+1
@angel21
"Heh nie żebym rozpowszechniał tą ideę, ale kto głupi kupuje ebooki skoro za friko może pobrać z neta?"

Ci, którzy chcą wspomóc finansowo autora i ludzi pracujących nad książką (i przy okazji dystrybutorów, ale to już mniej ważne) i wynagrodzić ich za nakład pracy? Nie wiem, tak mi tylko przyszło do głowy ;)
31-05-2012 19:50
angel21
   
Ocena:
0
@up

To nie lepiej kupić papierową książkę? Wyjdzie na to samo :).

King wygląda bardziej nightmare od Ketchupa
31-05-2012 20:11
mr_mond
   
Ocena:
0
Różnie bywa, mnie się zaczyna kończyć miejsce w mieszkaniu, więc będę musiał zainwestować w czytnik. A nie wszystkie książki chcę mieć na półce, takiego Kinga na przykład chętnie bym w wersji elektronicznej przeczytał :).
31-05-2012 20:16
earl
   
Ocena:
+1
Jak chce wydawać tylko na papierze, to jego sprawa i nikomu nic do tego.
31-05-2012 20:51
~qwiq

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Poczytajcie ebooki jak prądu zabraknie, w czytniku lub lampie, a papierową to i przy świeczce poczytacie
31-05-2012 21:25
M.S.
   
Ocena:
0
Dziwne zachowanie. Coza problem wydać książkę i w formie e-booka, i w tradycyjnej? Wtedy czytelnik sam zadecyduje, co woli.

Zresztą, moim zdanie przyszłość to (oprócz e-booków) to druk cyfrowy - łączy dostępność e-booka z walorami tradycyjnego wydania.
01-06-2012 01:55
Linka
   
Ocena:
0
W moim podejściu jest sporo z tego, co mówi @Gruszczy. Jest wielu pisarzy, których książki bym przeczytała, ale nie chcę ich mieć na półce. Jednocześnie mam cywilizowany odruch płacenia za dobra intelektualne, więc książka elektroniczna jest idealnym wyjciem.

@M.S. Masz na myśli druk na żądanie? Oczywiście, korzysta się przy tym z druku cyfrowego, ale to nie są tożsame pojęcia. W końcu drukuje się cyfrowo niskie nakłady, ale niekoniecznie na żądanie.
01-06-2012 10:09
~Marcin

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@M.S.
Sens jest taki:
Wydanie książki papierowej wiąże się z większymi kosztami czyli większym ryzykiem - wstrzymanie wydawania ebooka pozwala skłonić wszystkich spragnionych fanów do zakupu papierowej wersji co zmniejszy straty z kopii niesprzedanych .
Wtedy może spokojnie wyjść ebook dla maniaków digitalizacji. (hardcover > paperback > ebook)
To trochę jak z kinem i filmami na dvd.

Za jakiś czas książki cyfrowe mogą być dużo tańsze od papierowych - wtedy standardem będzie, że wychodzą dopiero po czasie.

Fizyczną książkę czyta mi się przyjemniej i kupowana jest na lepszych warunkach niż cyfrowa licencja. Plus dla wydawnictwa, że przekonał Kinga do wstrzymania ebooka na jakiś czas.

ps. O! Znalazłem :D
http://wohlstadterj.faculty.mjc.ed u/images/Jeff%20Koterba2.png
01-06-2012 12:45
FireFrost
   
Ocena:
0
Z ebookami nie da się walczyć. Mi się nie podoba, że powstała telewizja, sam jej nie posiadam i nie oglądam, ale jakoś nie udało mi się postępu technologicznego zawrócić.
03-06-2012 21:31

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.