» Recenzje » Nefrytowy tron - Naomi Novik

Nefrytowy tron - Naomi Novik

Nefrytowy tron - Naomi Novik
Francuska inwazja na Wyspy Brytyjskie odparta. Siły powietrzne i flota wojenna Napoleona zniszczone. Na długi czas nic już nie zagrozi bezpieczeństwu Albionu. A wszystko to dzięki niezwykłemu duetowi – smokowi Temeraire’owi i jego pilotowi, kapitanowi Williamowi Laurence’owi, których odwaga i bohaterstwo przyczyniły się w dużej mierze do pokonania francuskiego najeźdźcy. Bohaterowie jednak nie mogą spać spokojnie.

Nefrytowy tron jest drugą częścią cyklu Temeraire, opowiadającego o przygodach chińskiego smoka z rasy Niebiańskich i jego towarzysza kapitana Laurence’a. Po odparciu francuskiej inwazji para przyjaciół zażywa sławy pogromców sił zbrojnych Bonapartego. Wkrótce jednak wpadają w tarapaty. Okazuje się, że smok miał być podarowany francuskiemu monarsze, ale dostał się w ręce Anglików, którzy wykorzystują go do działań bojowych. Chińczycy wysyłają delegację, na czele której staje brat chińskiego cesarza, książę Yongxing. Jej zadaniem jest odebranie Temeraire’a (zwanego przez nich Lung Tien Xiang) i powrót z nim do Chin, gdyż dwór cesarski uważa za hańbiące takie traktowanie przedstawiciela najcenniejszej i najrzadszej ze smoczych ras. Laurence i Temeraire nie zgadzają się na rozstanie, czym wywołują wściekłość zarówno Chińczyków jak i brytyjskiej Admiralicji, próbującej załagodzić gniew posłów Państwa Środka. Ostatecznie obie strony dochodzą do kompromisu. Temeraire popłynie do Chin wraz z Laurence’em i jego załogą. Oficer, wbrew własnej woli, musi wyruszyć na Daleki Wschód. Nie wie, że czeka go wiele niespodzianek, i to niekoniecznie przyjemnych.

Naomi Novik po raz kolejny uraczyła czytelników wciągającą i interesującą fabułą, z pełną napięcia i dramatyzmu akcją. Podobnie jak w Smoku Jego Królewskiej Mości tak i tutaj już od pierwszej strony jesteśmy wciągnięci w wir wydarzeń związanych z losami głównych bohaterów. Począwszy od zatargów z przełożonymi i z Chińczykami, poprzez długi i niebezpieczny rejs do Pekinu, a skończywszy na pobycie w Państwie Środka, można je skomentować powiedzeniem "siła złego na jednego", gdyż przeważnie są to kłopoty, które sypią się na głowy Laurence’a i Temeraire’a: z jednej strony groźba szubienicy dla kapitana za nieposłuszeństwo wobec Admiralicji, z drugiej – ciężka rana smoka po morderczej walce z potworem morskim. A tych przypadków jest dużo, dużo więcej. I dlatego treść powieści trzyma czytelnika w niepewności, jak bohaterowie poradzą sobie z tymi problemami.

W Nefrytowym tronie wydarzenia historyczne schodzą na dalszy plan. Mamy wprawdzie wspomnianą bitwę pod Austerlitz czy śmierć premiera Pitta, jednak wraz z oddalaniem się od Europy tamtejsze wypadki przestają być istotne dla biegu akcji. W zamian za to autorka wprowadziła wątki sensacyjne. Pierwszy z nich wiąże się z osobą kapitana Laurence’a, którego ktoś nieustannie próbuje zabić. Zadaniem oficera jest rozwiązanie zagadki i ustalenie motywów działania sprawców. Drugi natomiast wciąga czytelnika w problematykę walki o władzę wśród członków chińskiej rodziny cesarskiej. Dzięki nim akcja staje się wielowątkowa, co jeszcze bardziej przyciąga uwagę czytelnika.

Autorka poświęciła nieco miejsca na rozważania z zakresu moralności i etyki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie uczyniła tego z pozycji zwierzęcia, to jest Temeraire’a. Smok bowiem, zaskoczony szacunkiem z jakim spotykał się ze strony Chińczyków, zaczyna się buntować przeciwko brakowi swobody dla przedstawicieli jego gatunku, jaka - jego zdaniem - panowała w Wielkiej Brytanii. Poruszone zostają zarówno wątek niewolnictwa zwierząt i ich służebnej roli wobec wykorzystujących je ludzi, a także mocno kontrowersyjne tezy na temat zrównania w prawach smoków (jako rasy inteligentnej) z człowiekiem.

Naomi Novik kolejny raz udowodniła, że nieobce są jej tajemnice sztuki wojskowej. Widoczne to jest podczas pełnych dramatyzmu opisów walk i potyczek, w których biorą udział główni bohaterowie. Mnogość szczegółów militarnych dodaje realizmu i plastyczności scenom batalistycznym oraz świadczy o dużej znajomości realiów bitewnych epoki napoleońskiej. Podobnie wygląda sytuacja z przedstawieniem życia marynarzy. Ich praca, codzienne obowiązki i zwyczaje zostały przedstawione z dużą dokładnością, jakby autorka sama pracowała jakiś czas na okręcie wojennym. Obie cechy świadczą o odpowiednim przygotowaniu warsztatowym pisarki, dodając powieści realizmu i autentyczności.

Na koniec uwaga krytyczna. Jeśli ktoś pisze o innej cywilizacji, dobrze byłoby gdyby zapoznał się z nią dogłębnie. Jednym z ważnych elementów powieści było bowiem ukazanie różnic pomiędzy kulturą zachodniej Europy a wschodniej Azji na przykładzie stosunków angielsko-chińskich. Tymczasem autorka potraktowała po macoszemu chińską kulturę, której poświęciła jakieś 3-4 strony. Uderza zwłaszcza powierzchowność, z jaką przedstawiła chociażby obrzędy powitania Nowego Roku, ceremonię adopcji w rodzinie cesarskiej czy opis spektaklu teatralnego. Brak szerszego odniesienia do chińskich zwyczajów i tradycji sprawia wrażenie jakiejś sztuczności, braku autentyzmu i obniża przyjemność z lektury.

Nefrytowy tron jest dobrą powieścią. Pod pewnymi względami góruje nad Smokiem… (wielowątkowość akcji, większy dramatyzm i napięcie). Jednak autorka porwała się na rzecz, która ją przerosła – opisała Chiny nie znając chińskich zwyczajów i tradycji. Dlatego też, mimo wyżej wymienionych walorów, powierzchowne potraktowanie tak ważnego wątku, wokół którego w końcu obraca się akcja całego tomu, nie pozwala mi na wystawienie tak dobrej oceny, jaka była w przypadku pierwszej części cyklu.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.5
Ocena recenzenta
Tytuł: Nefrytowy tron
Cykl: Temeraire
Tom: 2
Autor: Naomi Novik
Tłumaczenie: Paweł Kruk
Wydawca: Rebis
Miejsce wydania: Poznań
Data wydania: 11 września 2007
Liczba stron: 412
Oprawa: miękka
Format: 132 × 202 mm
ISBN-10: 978-83-7301-943-0
Cena: 27,00 zł



Czytaj również

Temeraire - Naomi Novik
Nie do końca przygoda
Smok Jego Królewskiej Mości
Smok w służbie króla
- recenzja
Krew tyranów
Draco politicus
- recenzja
Próba złota
Smoki śpiewają w Ukayali
- recenzja
Imperium kości słoniowej - Naomi Novik
Lot wznoszący Temereire'a
- recenzja
Impierium kości słoniowej - Naomi Novik
Czyli kolejny odcinek opowieści o napoleońskich smokach
- recenzja

Komentarze


Zicocu
   
Ocena:
0
Szczerze mówiąc to z chęcią zapoznałbym się z tym cyklem. Trzeba będzie się zakręcić :)
30-11-2007 21:12
~Silencer

Użytkownik niezarejestrowany
    Chińska kultura
Ocena:
0
Cóż, ponieważ narracja prowadzona jest z trzeciej osoby, jednak narrator cały czas jest "przywiązany" do Laurence'a (nie wiem jak nazywa się taka technika literacka, uważajcie mnie za "umysł ściśnięty" :P), to czytając powierzchowne opisy chińskiej kultury przyjąłem, że są one ukazane przez pryzmat ograniczonego ich zrozumienia przez samego Laurence'a. Po tym zabiegu myślowym przyjemność czytania znacznie wzrasta.

I B& za nazywanie Temeraire'a "zwierzęciem", torysie :P
02-12-2007 04:11
earl
   
Ocena:
0
A kim wg Ciebie jest smok - marsjaninem? Potocznie mówi się o smokach, że to gady, zaś gromada gadów zalicza się do typu strunowców i królestwa zwierząt. Trochę znajomości biologii nie zaszkodzi.:)

A co do torysa - zgadza się, mam poglądy konserwatywne.
02-12-2007 12:05

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.