Martwy aż do zmroku - recenzja
27-09-2010 20:16 | Bartłomiej 'baczko' Łopatka
"Niestety wykonanie, delikatnie mówiąc, jest fatalne, żeby nie ująć tego dosadniejszymi słowami. Pierwszą rzeczą, która wręcz odrzuciła mnie na samym początku lektury, jest użycie przez autorkę pierwszoosobowej narracji. Nie byłoby to nawet złe posunięcie, gdyby nie fakt, że osobą opisującą świat jest Sookie, która sprawia wrażenie głupiutkiej blondyneczki z dowcipów".
Artur 'Vermin' Tojza recenzuje powieść Martwy aż do zmroku autorstwa Charlaine Harris. Zapraszamy do lektury!
Artur 'Vermin' Tojza recenzuje powieść Martwy aż do zmroku autorstwa Charlaine Harris. Zapraszamy do lektury!
Przejdź dalej: Martwy aż do zmroku - recenzja
Tagi:
Charlaine Harris | Martwy aż do zmroku