» Recenzje » Magia kąsa

Magia kąsa


wersja do druku
Magia kąsa
Magia kąsa jest pierwszą powieścią z cyklu poświęconego Kate Daniels, napisanego przez Ilonę Andrews (pod którym to pseudonimem kryje się małżeństwo Ilona i Andrew Gordon). Spodobał mi się ich pomysł na fabułę książki, która została napisana prostym językiem. Ale czy na pewno warto zajrzeć do tej publikacji? Czy historia okaże się niebanalna? Przekonajmy się zatem...

Kate Daniels – główna bohaterka – jest najemniczką na usługach Gildii (organizacja zajmująca się rozwiązywaniem ludzkich problemów mających związek z magią). Pewnego dnia w niewyjaśnionych okolicznościach zostaje zabity jej opiekun, jak i dobry przyjaciel, Greg Feldman. Zakon Rycerzy Miłosiernej Pomocy postanawia zatrudnić dziewczynę, żeby rozwikłała tę zagadkę. Ta  przyjmuje propozycję, kierowana tak chęcią odkrycia, jak i dlaczego jej przyjaciel został zabity, jak potrzebą zarobienia kilku groszy. Sprawa nie będzie łatwa, jednak na szczęście dziewczyna dysponuje nieco tajemniczą mocą, a także Zabójcą – specjalnym mieczem żywiącym się nieumarłymi, doskonałym do walki z wampirami, z którymi przyjdzie jej mieć do czynienia. Jednak zanim do tego dojdzie musi zdobyć pomoc Władcy Bestii imieniem Curran, który nie przypadł jej do gustu. Ten ostatni jest naprawdę seksownym facetem, jednak naszej bohaterce nie w głowie amory (choć Curran chciałby, żeby było inaczej) – przynajmniej z początku, gdyż po jakimś czasie ich relacje zaczynają się zacieśniać.

Fabuła powieści z początku wydawała mi się trochę nudna, niezbyt wiele się działo. Opisy, przynajmniej na początku książki, były stanowczo za długie, później zaczęło się to trochę zmieniać. Na plus zaliczyć należy za to sceny walk, które zostały opisane dosyć brutalnie, ale bardzo realistycznie. Akcja dopiera po kilkunastu stronach zaczyna nabierać tempa i niesamowicie wciąga. Dzięki temu nie ma obawy, że czytelnik odłoży książkę na półkę, uprzednio jej nie dokończywszy. O bohaterach można powiedzieć tyle, że zostali przedstawieni bardzo realistycznie. Kate jest nieokrzesana, silna, niebezpieczna, a także obdarzona bardzo ciętym językiem. Nie lubi działać pod czyjeś dyktando, co często wpędza ją w tarapaty. Od razu da się ją lubić, fajnie, że ma taki ostry charakterek, dodaje to lekturze pikanterii. Curran to zupełnie inna historia. Jest wyjątkowo arogancki i denerwujący, ale przeszkadzało mi to tylko na początku. Z czasem nieliczne, za to wypełnione uszczypliwościami dialogi tej dwójki czytało się bardzo ciekawie. Dzięki temu jego również bardzo polubiłam, tak jak Kate.

Niektóre postacie zaludniające (jeżeli można użyć tego słowa wobec nieumarłych, wampirów i zmiennokształtnych) Atlantę wykreowane przez Ilonę Andrews są odrażające, groźne i nieobliczalne. Jedno nieostrożne słowo może je sprowokować do ataku. Czasem wystarczy zresztą sama obecność Kate, która nieustannie ich prowokuje. Niewielką nowalijką jest wyjaśnienie obecności zmiennokształtnych wymyślone przez autorów – są to ludzie, którzy zostali zarażeni wirusem Lyc-V. Ulegają oni mutacji i potrafią przeobrażać się w zwierzęta, większość czasu spędzają jednak w ludzkiej formie. Świat przedstawiony w książce został bardzo dobrze przedstawiony, dzięki czemu opisy nie wydawały się ani zbyt długie, ani za krótkie, czytałam je wręcz z przyjemnością. Powieść została napisana lekkim piórem, które od razu przywodzi na myśl książki Janet Evanovich – konkretnie serię o Stephanie Plum. Rozwiązywanie zagadek czy nawet bohaterowie (kobiety o silnym charakterze, najemniczki) – to dwa elementy, które występują w obu tych przypadkach. Czytelnicy, którym spodobał się cykl Evanovich, na pewno z Kate Daniels też miło spędzą czas.

Tę książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością. Kiedy już przebrniemy przez owe kilkanaście stron, które nic nie wnoszą do fabuły, to brutalne zabójstwa, walki i inne emocjonujące wydarzenia zapewniają wiele rozrywki podczas lektury (chociaż niektóre opisy były naprawdę drastyczne). Charakter Kate dodał pikanterii całej historii, a sarkastyczne dialogi z Curranem też zasługują na uznanie.

Magia kąsa wciągnęła mnie całkowicie, teraz tylko oczekuję następnej części, licząc na to, że będzie równie dobra. Gorąco polecam tę powieść miłośnikom fantasy, jak i osobom, które chcą zacząć przygodę z tym gatunkiem i nie przeszkadzają im spore ilości samych opisów, a bardzo mało dialogów.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
8.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Magia kąsa
Cykl: Kate Daniels
Tom: 1
Autor: Ilona Andrews
Tłumaczenie: Anna Czapla
Wydawca: Fabryka Słów
Data wydania: 10 listopada 2017
Oprawa: miękka
Format: 125×195mm
ISBN-13: 978-83-7964-225-0
Cena: 39,90 zł



Czytaj również

Magia kąsa
Twarda babka
- recenzja
Kate Daniels #10. Magia triumfuje
Nie do końca pożegnanie
- recenzja
Magia niszczy
Teść z piekła rodem
- recenzja
Magia wskrzesza
Źle się dzieje w Europie
- recenzja
Magia zabija
Nic pewnego pod słońcem
- recenzja
Magia krwawi
Wybuchowa rodzinna epopeja
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.