» Wieści » Hugo 2009 przyznane

Hugo 2009 przyznane

|

Hugo 2009 przyznane
W niedzielę, 9 sierpnia, w czasie trwającego w Montrealu (Quebec, Kanada) Worldconu wyłoniono laureatów nagród Hugo, obok Nebuli uznawanych za najbardziej prestiżowe wyróżnienie dla twórców literatury fantastycznej. Poniżej prezentujemy listę zwycięzców w najważniejszych kategoriach, wraz z innymi nominowanymi (pełną listę znajdziecie tutaj). Najlepsza powieść:
  • Neil Gaiman - Księga cmentarna
Pozostali nominowani:
  • Neal Stephenson - Peanatema;
  • Cory Doctorow - Little Brother;
  • Charles Stross - Saturn's Children;
  • John Scalzi - Zoe's Tale.
Najlepsza mikropowieść:
  • Nancy Kress - Więź Erdemanna
Pozostali nominowani:
  • Charles Coleman Finlay - The Political Prisoner;
  • Ian McDonald - The Tear;
  • Benjamin Rosenbaum & Cory Doctorow - True Names;
  • Robert Reed - Truth.
Najlepsza nowela:
  • Elizabeth Bear - Shoggoths in Bloom
Pozostali nominowani:
  • Mike Resnick - Targowisko cudów Alastaira Dziwa;
  • Paolo Bacigalupi - The Gambler;
  • John Kessel - Pride and Prometheus;
  • James Alan Gardner - The Ray-Gun: A Love Story.
Najlepsze opowiadanie:
  • Ted Chiang - Exhalation
Pozostali nominowani:
  • Kij Johnson - 26 Monkeys, Also the Abyss;
  • Mike Resnick - Article of Faith;
  • Mary Robinette Kowal - Evil Robot Monkey;
  • Michael Swanwick - From Babel's Fall'n Glory We Fled.
Nagrodę Johna W. Cmapbella dla najlepszego nowego twórcy zdobył David Anthony Durham.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Źródło: Locus
Tagi: Elizabeth Bear | Hugo | John W Campbell Award | Nancy Kress | Neil Gaiman | Ted Chinag


Czytaj również

Komentarze


Deckard
   
Ocena:
0
Chiang był pewnikiem, pozostałe to wypadkowa... niestety (jak zwykle?) wypadło mainstreamowo (Gaiman, Kress).
10-08-2009 18:31
nid
   
Ocena:
0
Przecież Chiang to typowy przeciętny autor nastawiony na regularne zgarnianie nagród za słabe opowiadania, bez cienia oryginalności w porównaniu do np. Egana. Nie wydaje mi się żeby był jakimś znaczącym novum i odejściem od mainstreamowości wobec Gaimana.
10-08-2009 19:07
malakh
   
Ocena:
0
O, gruba przesada. Fakt, "Exhalation" nie jest opowiadaniem szczególnie udanym - w dużej mierze nagrodę dostał za nazwisko - ale już np oryginalności odmówić mu nie można. Problemem był brak fabuły jako takiej - Chiang po prostu miał pomysł na świat i go nam przedstawił.

Niemniej, inne jego opowiadania są wyśmienite. Brak oryginalności? A świat widziany oczami nadczłowieka w "Zrozum"? Niesamowita podróż i jeszcze lepszy finał w "Wieży Babilonu"? Problem porozumienia z Obcymi w "Historii twojego życia"?

Nazywanie Chianga autorem przeciętnym to gruuuba przesada.
10-08-2009 20:03
nid
   
Ocena:
0
"Zrozum" jest przyzwoite, nie widzę tam jednak nic więcej, co sprawiałoby że to opowiadanie byłoby wyśmienite. Dodatkowo ma strasznie pretensjonalne zakończenie. Podobnie jak zupełnie złamana w stosunku do reszty tekstu końcówka "Wieży Babilonu". I takie perełki, jak "Ewolucja ludzkiej nauki" albo "Merchant and the Alchemist Gate"? - daruj. To, że weźmie się jakiś temat z innej działki i napisze o nim opowiadanie jeszcze nie oznacza chyba innowacyjności i oryginalności. Chyba najlepszym jego opowiadaniem jest "Piekło to nieobecność Boga", ale to trochę mało żeby go nazwać autorem wybitnym, jak dla mnie. No, ale hype na Chianga trwa.
10-08-2009 23:14
malakh
   
Ocena:
0
Widać mamy zgoła odmienne gusta;)

Polecam zatem Paola Bacigalupiego, w którego prozie ostatnio się zakochałem. Jeżeli opowiadań z "Pump Six and Other Stories" nie uznasz za oryginalne, to leżę i kwiczę;p

Trzy jego opowiadania wiszą na jego blogu.
10-08-2009 23:19
~Antavos

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
nid: a co sądzisz o "Historii twojego życia"? Takiej zabawy z językoznawstwem i teorią Sapira-Whorfa od czasu "Babel-17" nie było. Chiang miewał słabsze opowiadania, jak właśnie "Ewolucja ludzkiej nauki", ale generalnie to bardzo dobry autor. Poza tym zwróć uwagę na jedno.

O wybitności autora mówimy, gdy napisał zaledwie kilka opowiadań (nie przekroczył chyba dziesięć). To już o czymś świadczy, bynajmniej nie o hajpie.

Nawet jeśli wybitne teksty są trzy: Wieża Babilonu, Piekło, oraz "Historia" (plus bardzo udane "Co ma cieszyć oczy"), to trzy wybitne teksty na jakieś dziesięć napisanych jest bardzo dobrym wynikiem.

Ad rem.

Nie jestem zadowolony z tych wyników. Gaiman dostał nagrodę, ponieważ był gościem honorowym konwentu, należała się Stephensonowi.

"The Tear", choć pomysł z wielordzeniowością osobowości podkrada Wattsowi, to świetny kawałek. No, ale Kress to Kress.
13-08-2009 12:06
nid
   
Ocena:
0
@ malakh: dzięki, ale raczej nie skorzystam z polecanki, forma "ostatnio się zakochałem" mnie nie zachęca, a nawet przeciwnie.

@ Antavos: powiedziałbym ostrożniej: dobre, nie wybitne. To znaczy, hej, wydaje mi się że określenie "wybitny" to bardzo mocne słowo, prawda? i jeśli określać nim Chianga, to niestety, ale mówiąc o Eganie czy Stephensonie musiałbym chyba uciekać się do sztuczek takich, jak wydawcy składanek Faith No More (The Very Best Definitive Ultimate Greatest Hits...), a tego wolę uniknąć. I trzy niezłe / dobre teksty na dziesięć wydaje mi się właśnie przeciętnym wynikiem. Oczywiście, implikuje to że być może większość fantastyki plasuje się w jakimś sensie poniżej przeciętnej, ale nie widzę w tym nic absurdalnego.
15-08-2009 20:37
Scobin
   
Ocena:
0
Większość wszystkiego plasuje się poniżej jakiejkolwiek przeciętnej. :)
15-08-2009 20:50
nid
   
Ocena:
0
Hm, to zależy jak duże wszystko rozważasz ;-)
16-08-2009 00:43

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.