Honor Legionu – Andrzej Sawicki
Życiorys Kazimierza Luxa – legionisty, pirata, uczestnika wyprawy na Moskwę i uhonorowanego najwyższymi odznaczeniami kombatanta – to gotowy scenariusz dla książki. Nic więc dziwnego, że ktoś wreszcie do niego sięgnął.
Jest rok 1797. Polska niedawno zniknęła z mapy Europy. Generał Dąbrowski formuje Legiony Polskie, formalnie stanowiące część Armii Cisalpińskiej i pozostające pod dowództwem generała Bonapartego, jednak w ostatecznym rozrachunku mające na celu wyzwolenie ojczyzny. Siedemnastoletni legionista Kazimierz Lux nie dba jednak o politykę. Zaciągnął się dla zysku i z tego też powodu wybrał spokojne i lukratywne stanowisko kwatermistrza. Jednak zwycięstwo niosących ideały rewolucji francuskiej na południe Półwyspu Apenińskiego Polaków nie wszystkim jest na rękę – zawiązana zostaje intryga, mająca na celu zszarganie dobrego imienia legionistów i zatrzymania ich marszu, a Lux zostaje w nią mimowolnie zaplątany. Chcąc nie chcąc, będzie musiał walczyć i zabijać, jeżeli sam nie chce skończyć w płytkim grobie.
Choć Honor legionu stanowi zapis jedynie niewielkiego wycinka kariery polskiego awanturnika, a przy tym pierwszy tom planowanego cyklu, nie sposób narzekać na brak emocjonujących wydarzeń. Kiedy akcja nabierze już rozpędu, wydarzenia mkną jedno za drugim, co i rusz natrafiamy również na zwroty akcji i jesteśmy zaskakiwani nowymi faktami. Choć momentami fabuła bywa nieco zbyt przewidywalna, to w ostatecznym rozrachunku jej dynamiczny przebieg i płynna narracja sprawiają, że wciąga z łatwością, zaś autor sprawnie unika zarówno fabularnych przestojów, jak i nadmiernego natłoku nowych zdarzeń. Nieco rozczarowuje jedynie zakończenie, które, jak na zwieńczenie pełnej fajerwerków fabuły, jest całkiem zwyczajne i mało widowiskowe.
Bohaterowie powieści, w tym Lux, zostali wykreowani w sposób umiejętny. Nie porażają wprawdzie psychologiczną głębią, jednak ich charakter został zarysowany wyraziście i wiarygodnie. Nietrudno poczuć sympatię tak do Luxa, którego młodzieńcza brawura, spryt i urok osobisty czynią go personą obdarzoną niezwykłym magnetyzmem, jak i do jego kamratów z oddziału, z których każdy odznacza się jednym czy dwoma wyróżnikami, dodającymi im nieco realizmu, a także będącymi przyczynkami dla ciekawych i momentami całkiem zabawnych dialogów i wzajemnych uszczypliwości. Również w bardziej poważnych momentach fabuły wypowiedzi postaci przedstawiają się bardzo naturalnie, nie rażąc nachalnym postarzaniem archaizmami, ani nadmierną wulgarnością, choć jednocześnie zachowują lekko staroświecki klimacik i typowo wojskowy charakter.
Również miłośnicy tego okresu historycznego znajdą tu coś dla siebie. Choć mamy do czynienia z powieścią przygodową, nie zaś dokumentem, to wczucie się w nastrój epoki przychodzi bez trudu. Co więcej, tak w przypisach dolnych, jak końcowych autor zawarł garść faktów z życia legionów, biografii postaci i wydarzeń historycznych, niewątpliwie stanowiących interesujący zbiór ciekawostek.
Choć Honor legionu nie jest powieścią wybitną, to nie jest również zwykłym średniakiem. Książkę Andrzeja Sawickiego czyta się lekko, szybko i z przyjemnością, a po wszystkim ma się ochotę na więcej. Jedynie nieco rozczarowujące zakończenie i momentami mało wiarygodna fabuła stanowią niewielkie i niezbyt dokuczliwe mankamenty. W kategorii książek przygodowych oferuje więc ona wszystko, czego można oczekiwać. Pozostaje tylko liczyć, że dalszy ciąg cyklu będzie trzymał wysoki poziom tomu pierwszego.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
____________________________
Jest rok 1797. Polska niedawno zniknęła z mapy Europy. Generał Dąbrowski formuje Legiony Polskie, formalnie stanowiące część Armii Cisalpińskiej i pozostające pod dowództwem generała Bonapartego, jednak w ostatecznym rozrachunku mające na celu wyzwolenie ojczyzny. Siedemnastoletni legionista Kazimierz Lux nie dba jednak o politykę. Zaciągnął się dla zysku i z tego też powodu wybrał spokojne i lukratywne stanowisko kwatermistrza. Jednak zwycięstwo niosących ideały rewolucji francuskiej na południe Półwyspu Apenińskiego Polaków nie wszystkim jest na rękę – zawiązana zostaje intryga, mająca na celu zszarganie dobrego imienia legionistów i zatrzymania ich marszu, a Lux zostaje w nią mimowolnie zaplątany. Chcąc nie chcąc, będzie musiał walczyć i zabijać, jeżeli sam nie chce skończyć w płytkim grobie.
Choć Honor legionu stanowi zapis jedynie niewielkiego wycinka kariery polskiego awanturnika, a przy tym pierwszy tom planowanego cyklu, nie sposób narzekać na brak emocjonujących wydarzeń. Kiedy akcja nabierze już rozpędu, wydarzenia mkną jedno za drugim, co i rusz natrafiamy również na zwroty akcji i jesteśmy zaskakiwani nowymi faktami. Choć momentami fabuła bywa nieco zbyt przewidywalna, to w ostatecznym rozrachunku jej dynamiczny przebieg i płynna narracja sprawiają, że wciąga z łatwością, zaś autor sprawnie unika zarówno fabularnych przestojów, jak i nadmiernego natłoku nowych zdarzeń. Nieco rozczarowuje jedynie zakończenie, które, jak na zwieńczenie pełnej fajerwerków fabuły, jest całkiem zwyczajne i mało widowiskowe.
Bohaterowie powieści, w tym Lux, zostali wykreowani w sposób umiejętny. Nie porażają wprawdzie psychologiczną głębią, jednak ich charakter został zarysowany wyraziście i wiarygodnie. Nietrudno poczuć sympatię tak do Luxa, którego młodzieńcza brawura, spryt i urok osobisty czynią go personą obdarzoną niezwykłym magnetyzmem, jak i do jego kamratów z oddziału, z których każdy odznacza się jednym czy dwoma wyróżnikami, dodającymi im nieco realizmu, a także będącymi przyczynkami dla ciekawych i momentami całkiem zabawnych dialogów i wzajemnych uszczypliwości. Również w bardziej poważnych momentach fabuły wypowiedzi postaci przedstawiają się bardzo naturalnie, nie rażąc nachalnym postarzaniem archaizmami, ani nadmierną wulgarnością, choć jednocześnie zachowują lekko staroświecki klimacik i typowo wojskowy charakter.
Również miłośnicy tego okresu historycznego znajdą tu coś dla siebie. Choć mamy do czynienia z powieścią przygodową, nie zaś dokumentem, to wczucie się w nastrój epoki przychodzi bez trudu. Co więcej, tak w przypisach dolnych, jak końcowych autor zawarł garść faktów z życia legionów, biografii postaci i wydarzeń historycznych, niewątpliwie stanowiących interesujący zbiór ciekawostek.
Choć Honor legionu nie jest powieścią wybitną, to nie jest również zwykłym średniakiem. Książkę Andrzeja Sawickiego czyta się lekko, szybko i z przyjemnością, a po wszystkim ma się ochotę na więcej. Jedynie nieco rozczarowujące zakończenie i momentami mało wiarygodna fabuła stanowią niewielkie i niezbyt dokuczliwe mankamenty. W kategorii książek przygodowych oferuje więc ona wszystko, czego można oczekiwać. Pozostaje tylko liczyć, że dalszy ciąg cyklu będzie trzymał wysoki poziom tomu pierwszego.
Mają na liście życzeń: 3
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:



Tytuł: Honor Legionu
Cykl: Kampanie Kazimierza Luxa
Tom: 1
Autor: Andrzej Sawicki
Wydawca: Erica
Data wydania: 3 kwietnia 2013
Liczba stron: 360
Oprawa: miękka
Format: 140x205 mm
ISBN-13: 978-83-62329-78-6
Cena: 29,90 zł
Cykl: Kampanie Kazimierza Luxa
Tom: 1
Autor: Andrzej Sawicki
Wydawca: Erica
Data wydania: 3 kwietnia 2013
Liczba stron: 360
Oprawa: miękka
Format: 140x205 mm
ISBN-13: 978-83-62329-78-6
Cena: 29,90 zł
Tagi:
Andrzej Sawicki | Honor Legionu