» Recenzje » Gwiazda zaranna

Gwiazda zaranna


wersja do druku
Gwiazda zaranna
Gwiazda Zaranna to trzeci i zarazem finałowy tom trylogii Czerwony Świt autorstwa Pierce’a Browna. Poprzednie części serii wysoko zawiesiły poprzeczkę, oferując czytelnikom dynamiczną fabułę, emocjonujące zwroty akcji i świetnie nakreślonych bohaterów. Zobaczmy, czy zakończenie tej niezwykłej opowieści sprostało oczekiwaniom.

Tekst zawiera spoilery dotyczące poprzednich części cyklu!

Akcja rozpoczyna się bezpośrednio po dramatycznych wydarzeniach z końcówki Złotego Syna. Darrow, zdradzony i pojmany, spędza wiele miesięcy w niewoli, gdzie poddawany jest psychicznym i fizycznym torturom. Pozbawiony nadziei na ratunek, wycieńczony do granic możliwości, stał się zaledwie cieniem tego, kim był wcześniej. Kiedy jego towarzyszom udaje się go w końcu uwolnić, protagonista musi stawić czoła zupełnie nowym, nieoczekiwanym wyzwaniom.

Podczas jego nieobecności wojna pomiędzy Synami Aresa a Złotymi nabrała tempa, zaś obie strony walczą o władzę z bezwzględną determinacją, posuwając się niekiedy do niezwykle brutalnych działań. Odrodzony Żniwiarz staje się symbolem, i bronią tej kosmicznej rewolucji, a z czasem – także jej przywódcą. Darrow nie jest już samotnym mścicielem  – stoi teraz na czele niezwykle różnorodnego, rozdartego wewnętrznymi konfliktami ruchu, a każdy jego wybór może zadecydować o zwycięstwie lub upadku całej rebelii.

Brown serwuje czytelnikowi pełnokrwisty finał, w którym kreśli szeroki obraz działań wojennych – od czasami naprawdę zaskakujących negocjacji zmierzających do pozyskania nowych sojuszników, poprzez precyzyjne akcje sabotażowe, na epickich bitwach na powierzchni planet i widowiskowych starciach w przestrzeni kosmicznej skończywszy. Autor nie pozwala czytelnikowi odetchnąć ani na moment, po mistrzowsku potęgując napięcie. Szala zwycięstwa nieustannie przechyla się to w jedną, to w drugą stronę, a losy bohaterów aż do ostatnich stron pozostają niepewne. Wojna w Gwieździe Zarannej ukazana jest w sposób brutalny i realistyczny, a Brown niezbicie udowadnia, że konflikt na taką skalę ma niszczycielską moc, nie tylko zabijając ciała, ale i bezpowrotnie deprawując dusze osób biorących udział w walce. Zwycięstwo wymaga poświęcenia i podejmowania skrajnie trudnych decyzji (których skutki są nieprzewidywalne), licznych podstępów, zdrad i bezwzględnych zagrywek, gdzie czystość ideałów niejednokrotnie przegrywa z pragmatyzmem.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Tempo akcji, podobnie jak w poprzednim tomie, pozostaje tu zawrotne – niemal każda scena ma tutaj znaczenie, a emocje towarzyszące lekturze są niezwykle intensywne. W drugiej połowie powieści pojawiają się co prawda bardziej rozwlekłe fragmenty poświęcone przeżyciom wewnętrznym bohaterów, ale nie odbierają one książce dynamizmu i siły oddziaływania. Autor nadal nie stroni od brutalności ani dramatycznych rozwiązań – jeśli ktoś myślał, że po Złotym Synu nie można już podnieść stawki, to Gwiazda Zaranna udowadnia, że wciąż jest to możliwe.

W Gwieździe Zarannej, podobnie jak w poprzednich tomach, autor doskonale buduje sylwetki postaci, a Darrow przechodzi tu najgłębszą ewolucję. Nadal targają nim sprzeczne emocje, nadal jest rozdarty między gniewem a pragnieniem miłosierdzia, między potrzebą zemsty i niszczenia a dążeniem do stworzenia lepszego świata, zbudowanego co prawda na gruzach poprzedniego, ale bez ludobójstwa i bezsensownego szafowania życiem niewinnych. Jego chwilami naiwne i impulsywne decyzje mogą czasami budzić irytację (szczególnie gdy cena jego brawury staje się strasznie wysoka), lecz sprawiają też, że postać ta staje się jeszcze bardziej autentyczna i wielowymiarowa. 

Poza Darrowem na pierwszy plan wysuwa się tu też Servo au Barca zwany Goblinem, młody Złoty, który staje się jednym z głównych dowódców Synów Aresa. Wcześniej pozostający w cieniu Darrowa, w Gwieździe… w pełni rozwija skrzydła, i szybko zyskuje sympatię odbiorców dzięki swojej determinacji, lojalności, ale też gotowości by przyznać się do popełnionych błędów i ponieść za nie konsekwencje. Pośród bohaterów drugoplanowych znajdziemy natomiast zarówno dawnych wrogów Darrowa, takich jak Cassiusa au Bellona czy bezlitosną Aję au Grimmus, jak i starych sojuszników – potężnego Ragnara, Victrę au Julii oraz Orion. Szczególnie interesująco wypada tu postać Cassiusa (dawnego przyjaciela, a obecnie wroga protagonisty), którego motywacje pozostają nieprzeniknione niemal do samego finału. Z kolei Ragnar przechodzi fascynującą przemianę z biernego, pozbawionego wolnej woli Obsydianowego, w niezależnego, dumnego, godnego niejednej pieśni wojownika.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Co więcej, Brown lepiej rozkłada w tej książce akcenty między głównym bohaterem a resztą postaci. Darrow nie dominuje już całkowicie narracji, co pozwala na głębsze ukazanie motywacji i dramatów jego towarzyszy, których losy potrafią złamać serce czytelnika. Autor doskonale operuje emocjami – przeplata chwile triumfu ze scenami tragicznych strat, przez co historia staje się jeszcze bardziej poruszająca. Tym razem Brown poszedł na całego i podczas lektury niejeden z czytelników pewnie będzie miał łzy w oczach.

Gwiazda Zaranna stanowi godne, emocjonujące zwieńczenie trylogii Czerwonego Świtu. Pierce Brown nie oszczędza swoich bohaterów ani czytelników, serwując nam opowieść pełną dramatyzmu, brutalności, ale i nieoczekiwanych wzruszeń. To fantastyka na najwyższym poziomie, która po lekturze z pewnością długo nie da o sobie zapomnieć.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
9
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Gwiazda zaranna
Cykl: Czerwony świt
Tom: 3
Autor: Pierce Brown
Wydawca: Mag
Data wydania: 25 września 2024
Liczba stron: 592
Oprawa: twarda
ISBN-13: 9788368240139
Cena: 65 zł



Czytaj również

Złoty syn
W przededniu rewolucji
- recenzja
Czerwony świt
Kolejna dystopia
- recenzja
Gwiazda zaranna
Wszystko na jedną kartę
- recenzja
Złoty syn
Samotność zabija powoli
- recenzja
Złota Krew
Kto walczy z potworem, sam musi się stać potworem
- recenzja
Złoty syn
Futurystyczny – okrutny – „Rzym”
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.