Gone. Zniknęli: Faza Trzecia: Kłamstwa

Sztampa – The third, successful strike

Autor: 27383

Gone. Zniknęli: Faza Trzecia: Kłamstwa
Czy da się pozornie ograny i sztampowy motyw ubrać w nowe szaty tak, aby zachwycił i przyciągnął czytelników? W nadmorskim miasteczku sąsiadującym z elektrownią jądrową nagle znikają wszyscy dorośli oraz młodzież powyżej piętnastego roku życia, a zwyczajne dotychczas dzieciaki, niczym bohaterowie komiksów, zyskują potężne, ponadnaturalne moce. Czy możliwe jest, aby tak skonstruowana opowieść była dobra i wciągająca? Jak najbardziej! Dowiódł tego Michael Grant, autor lubianej nie tylko przez nastolatków serii Gone. Zniknęli.

Kłamstwa są już trzecim spotkaniem z mieszkańcami pozbawionego opieki dorosłych Perdido Beach. Sytuacja nie jest ciekawa, nawet pomimo zażegnania zagrożenia ze strony tajemniczego i potężnego stwora zwanego gaiophage. Coraz więcej dzieci pogrąża się w alkoholowym lub narkotykowym nałogu, miasteczko podzielone jest na obóz zwolenników ”superbohaterów” oraz ich przeciwników, zaś antagoniści głównych bohaterów nie przestają spiskować. Wbrew pozorom świat bez dorosłych nie jest taki wspaniały, a jeśli dodamy do tego brak prądu oraz widmo klęski żywnościowej, otrzymujemy podręcznikowy obraz antyutopii.
Pierwsza część serii mogła zaskoczyć wszystkich, którzy spodziewali się naiwnej opowiastki o nastolatkach rządzących samodzielnie mikroświatem. Cyklowi Gone o wiele bliżej jest do Władcy Much Williama Goldinga – walka o władzę nad pogrążonym w chaosie miasteczkiem jest jednym z głównych i najbardziej wciągających wątków książki. W obu książkach istotne są konflikty pomiędzy najbardziej charyzmatycznymi i najsilniejszymi jednostkami, a podczas prób organizowania nowej społeczności w niektórych wyzwalają się dzikie instynkty oraz ciągoty do zła i okrucieństwa.

W drugiej części pojawiło się wspomniany wcześniej potwór zamieszkujący opuszczoną kopalnię. Jego wątek nie był moim zdaniem najszczęśliwszy, to właśnie przez niego Faza druga: Głód stała na poziomie niższym niż tom pierwszy. W trzecim natężenie elementów jeszcze bardziej nierealistycznych (zniknięcie dorosłych oraz zyskanie mocy godnych X-menów mieści się jeszcze w granicach normy i ”przyjmowalności”) rośnie, ale w sposób o wiele ciekawszy, niż w części poprzedniej. Przez całą książkę nie wiemy, co jest prawdą, a co senną marą lub zwykłym przywidzeniem spowodowanym przez słabą dietę lub zmęczenie. Jednym taka tajemniczość i zamieszanie z poplątaniem może się spodobać, innym wprost przeciwnie – jest to element, na temat którego trzeba sobie wyrobić własne zdanie.

Poziom fabuły nie odbiega od najlepszego dotychczas pierwszego tomu. Czytelnicy trzymani są w napięciu do ostatnich stron i chociaż wiadomo, że wszystko musi skończyć się happy endem, wciąż zastanawiają się, kto umrze lub zostanie ciężko ranny, zarówno fizycznie, jak i w aspekcie psychicznym.

Kreacja postaci nie zachwyca. Wątki tyczące się niektórych (niestety, głównie pobocznych) potoczyły się co prawda dość interesująco, jednak poprowadzenie losów głównego bohatera woła o pomstę do nieba. Sam stał się histerykiem, użala się nad sobą jak mała dziewczynka i wciąż obraża na wszystkich. Można to wytłumaczyć wchodzeniem w okres dojrzewania, wszak chłopak skończył niedawno piętnaście lat, ale po głównym bohaterze można by się spodziewać czegoś innego niż napadów depresji i bliżej niesprecyzowanego żalu.

Już po lekturze Niepokoju widać było, że cykl nie jest kierowany do najmłodszych, a z każdą kolejną częścią świat przedstawiony staje się coraz brutalniejszy. Nikogo nie dziwią dzieciaki chodzące po ulicach z bronią palną, zaś głód zmusza mieszkańców Perdido Beach do jedzenia nie tylko domowych zwierzaków, ale również aktów kanibalizmu!

Faza trzecia: Kłamstwa zdecydowanie nie jest książką dla wszystkich. Nie powinni do niej zasiadać czytelnicy, którzy spodziewają się lekkiej i odprężającej powieści „do poduszki”. Fani serii będą jednak zdecydowanie zadowoleni, oczywiście pod warunkiem, że przełkną spłaszczenie głównego bohatera oraz olbrzymie natężenie przeplatających się jawy i snu. Tom trzeci jest powrotem do poziomu reprezentowanego przez część pierwszą i chociaż w wielu względach jej ustępuje, to nadal pozostaje kawałkiem wspaniałej literatury młodzieżowej, po którą bez zażenowania mogą sięgnąć również starsi czytelnicy.