» Recenzje » Gone. Zniknęli: Faza Trzecia: Kłamstwa

Gone. Zniknęli: Faza Trzecia: Kłamstwa


wersja do druku

Sztampa – The third, successful strike

Redakcja: Marigold

Gone. Zniknęli: Faza Trzecia: Kłamstwa
Czy da się pozornie ograny i sztampowy motyw ubrać w nowe szaty tak, aby zachwycił i przyciągnął czytelników? W nadmorskim miasteczku sąsiadującym z elektrownią jądrową nagle znikają wszyscy dorośli oraz młodzież powyżej piętnastego roku życia, a zwyczajne dotychczas dzieciaki, niczym bohaterowie komiksów, zyskują potężne, ponadnaturalne moce. Czy możliwe jest, aby tak skonstruowana opowieść była dobra i wciągająca? Jak najbardziej! Dowiódł tego Michael Grant, autor lubianej nie tylko przez nastolatków serii Gone. Zniknęli.

Kłamstwa są już trzecim spotkaniem z mieszkańcami pozbawionego opieki dorosłych Perdido Beach. Sytuacja nie jest ciekawa, nawet pomimo zażegnania zagrożenia ze strony tajemniczego i potężnego stwora zwanego gaiophage. Coraz więcej dzieci pogrąża się w alkoholowym lub narkotykowym nałogu, miasteczko podzielone jest na obóz zwolenników ”superbohaterów” oraz ich przeciwników, zaś antagoniści głównych bohaterów nie przestają spiskować. Wbrew pozorom świat bez dorosłych nie jest taki wspaniały, a jeśli dodamy do tego brak prądu oraz widmo klęski żywnościowej, otrzymujemy podręcznikowy obraz antyutopii.
Pierwsza część serii mogła zaskoczyć wszystkich, którzy spodziewali się naiwnej opowiastki o nastolatkach rządzących samodzielnie mikroświatem. Cyklowi Gone o wiele bliżej jest do Władcy Much Williama Goldinga – walka o władzę nad pogrążonym w chaosie miasteczkiem jest jednym z głównych i najbardziej wciągających wątków książki. W obu książkach istotne są konflikty pomiędzy najbardziej charyzmatycznymi i najsilniejszymi jednostkami, a podczas prób organizowania nowej społeczności w niektórych wyzwalają się dzikie instynkty oraz ciągoty do zła i okrucieństwa.

W drugiej części pojawiło się wspomniany wcześniej potwór zamieszkujący opuszczoną kopalnię. Jego wątek nie był moim zdaniem najszczęśliwszy, to właśnie przez niego Faza druga: Głód stała na poziomie niższym niż tom pierwszy. W trzecim natężenie elementów jeszcze bardziej nierealistycznych (zniknięcie dorosłych oraz zyskanie mocy godnych X-menów mieści się jeszcze w granicach normy i ”przyjmowalności”) rośnie, ale w sposób o wiele ciekawszy, niż w części poprzedniej. Przez całą książkę nie wiemy, co jest prawdą, a co senną marą lub zwykłym przywidzeniem spowodowanym przez słabą dietę lub zmęczenie. Jednym taka tajemniczość i zamieszanie z poplątaniem może się spodobać, innym wprost przeciwnie – jest to element, na temat którego trzeba sobie wyrobić własne zdanie.

Poziom fabuły nie odbiega od najlepszego dotychczas pierwszego tomu. Czytelnicy trzymani są w napięciu do ostatnich stron i chociaż wiadomo, że wszystko musi skończyć się happy endem, wciąż zastanawiają się, kto umrze lub zostanie ciężko ranny, zarówno fizycznie, jak i w aspekcie psychicznym.

Kreacja postaci nie zachwyca. Wątki tyczące się niektórych (niestety, głównie pobocznych) potoczyły się co prawda dość interesująco, jednak poprowadzenie losów głównego bohatera woła o pomstę do nieba. Sam stał się histerykiem, użala się nad sobą jak mała dziewczynka i wciąż obraża na wszystkich. Można to wytłumaczyć wchodzeniem w okres dojrzewania, wszak chłopak skończył niedawno piętnaście lat, ale po głównym bohaterze można by się spodziewać czegoś innego niż napadów depresji i bliżej niesprecyzowanego żalu.

Już po lekturze Niepokoju widać było, że cykl nie jest kierowany do najmłodszych, a z każdą kolejną częścią świat przedstawiony staje się coraz brutalniejszy. Nikogo nie dziwią dzieciaki chodzące po ulicach z bronią palną, zaś głód zmusza mieszkańców Perdido Beach do jedzenia nie tylko domowych zwierzaków, ale również aktów kanibalizmu!

Faza trzecia: Kłamstwa zdecydowanie nie jest książką dla wszystkich. Nie powinni do niej zasiadać czytelnicy, którzy spodziewają się lekkiej i odprężającej powieści „do poduszki”. Fani serii będą jednak zdecydowanie zadowoleni, oczywiście pod warunkiem, że przełkną spłaszczenie głównego bohatera oraz olbrzymie natężenie przeplatających się jawy i snu. Tom trzeci jest powrotem do poziomu reprezentowanego przez część pierwszą i chociaż w wielu względach jej ustępuje, to nadal pozostaje kawałkiem wspaniałej literatury młodzieżowej, po którą bez zażenowania mogą sięgnąć również starsi czytelnicy.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
7.83
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Gone. Zniknęli: Faza Trzecia: Kłamstwa (Lies)
Cykl: Gone
Tom: 3
Autor: Michael Grant
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Wydawca: Jaguar
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 20 października 2010
Liczba stron: 500
Oprawa: miękka
ISBN-13: 978-83-7686-021-3
Cena: 34,90 zł



Czytaj również

Komentarze


27383
   
Ocena:
+1
Dodam jeszcze taką ciekawą (a dla mnie i śmieszną) historyjkę. Moja mała, ośmioletnia kuzynka stwierdziła że bardzo fajny okładki mają te książki i zacznie czytać.

Następnego dnia wróciła ze szkoły, a akurat nikogo nie było w domu. Mój młodszy brat mówi, że nigdy nie widział takiej paniki w jej oczach :)
26-11-2010 19:23
Nausicaa
   
Ocena:
0
To są te złote czasy, za którymi tęsknię. Byłam w stanie przeczytać dosłownie każdą książkę i ona żyła w mojej głowie. Finałowy tajfun w "Tai-panie"... "O tragarzu i trzech dziewczętach", hi hi hi (czytając czułam się jak przyłapana na gorącym uczynku).
26-11-2010 20:47

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.