» Recenzje » Gambling Nova - Jennie Dorny

Gambling Nova - Jennie Dorny


wersja do druku

Ucieczka z kosmicznego Alcatraz

Redakcja: Patryk Cichy

Gambling Nova - Jennie Dorny
Gambling Nova, głośny (jak stwierdza wydawca) debiut literacki Jennie Dorny, poruszał problem tolerancji seksualnej i związków partnerskich. Te ważne i niełatwe w odbiorze sprawy autorka opisała w powieści science fiction z elementami sensacji i romansu.

____________________________


Farren Megan, agent kosmicznej służby bezpieczeństwa Space SS, poznaje prawdę o spisku przeciw Federacji Planet. Nim ma możliwość zareagować, zostaje wysłany do więzienia zwanego Gambling Novą, znajdującego się na planecie Redland. W tym samym czasie ktoś pozoruje jego morderstwo i oskarża o nie Jacka Fincha, partnera życiowego Farrena. Dopiero ponad rok później Jack dowiaduje się, iż jego kochanek żyje. Te informacje z narażeniem życia zdobyła Theo – przyjaciółka Jacka, która w tajemnicy pokochała obu mężczyzn i postanowiła za wszelką cenę doprowadzić do ich ponownego spotkania.

Książka skupia się przede wszystkim na działaniach prowadzących do ucieczki Farrena z więzienia. Przy okazji pokazano stosunki panujące w samym kompleksie karnym i na Redlandzie, którego rdzenni mieszkańcy chcą obalić rząd naczelnika Gambling Novy i gubernatora planety, bez litości eksploatującego jej zasoby. Główni bohaterowie są katalizatorami wypadków daleko wykraczających poza granice więzienia, prowadzących do zmian na skalę Federacji, jednak autorka zagadnienia te potraktowała marginalnie, jako tło (skądinąd interesujące i dynamiczne) dla głównego wątku.

Niestety z trzech głównych postaci prawdziwa i przekonująca jest tylko Theo – z pozoru twarda i krnąbrna, lecz w rzeczywistości wrażliwa dziewczyna. Przykre doświadczenia odcisnęły na jej psychice głębokie piętno, czego efektem jest nieufność oraz lęk przed zaangażowaniem. Czytelnik ma możliwość obserwowania, jak młoda kobieta przechodzi wewnętrzną przemianę, otwiera się na świat i nowe uczucia, pokonując wewnętrzne bariery.

Jej całkowitym przeciwieństwem są obaj męscy protagoniści. Jack jest mazgajem, wzdychającym i litującym się nad sobą, a Farren chodzącym ideałem. Przystojny, silny i szlachetny, zawsze stara się postępować właściwie. Obaj panowie są nudni i dwuwymiarowi – czytelnik nie zobaczy ich rozwoju, nie może też oczekiwać, że zrobią cokolwiek zaskakującego.

O wiele lepiej wypadają postacie drugoplanowe: znajomi i współpracownicy Jacka i Farrena, mieszkańcy Redlandu oraz więźniowie. Każdy z nich ma swoją historię, gdyż autorka nie szczędzi informacji o wydarzeniach, które ich ukształtowały i połączyły w siatkę zależności z protagonistami. Można tu przytoczyć między innymi matkę Theo, lekarkę Fern, gotową pozostać w więzieniu dla dobra swoich podopiecznych, czy też Livię, siostrę Farrena i jedną z przywódców rebelii na Redlandzie, walczącą o prawa wszystkich mieszkańców planety, a jednocześnie nie mogącą zaakceptować osób, których zachowanie odbiega od ogólnie przyjętych standardów.

Nie sposób nie wspomnieć o jednym z głównych tematów książki, czyli o miłości: kobiety do mężczyzny, miłości platonicznej, a także o miłości homoseksualnej. Większość decyzji i działań główni bohaterowie podejmują z powodu tego uczucia. Jennie Dorny pokazała różne jego oblicza i aspekty, poruszyła też kwestię tolerancji i odwagi, jakiej wymaga walka o uczucie drugiej osoby. Wiążą się z tym niektóre z wydarzeń w historii przedstawionego świata (na przykład powstanie deklaracji intencji, głoszącej tolerancję i wolność seksualną oraz ochronę intymności). Cała futurystyczna rzeczywistość jest barwna i złożona, a istotną rolę w jej opisie odgrywają stosunki społeczne czy też specyficzne warunki geograficzne i klimatyczne. Podczas lektury można poznać Earth Metropolis – siedzibę Space SS, Redland – pustynny świat szarpany przez wiatry Shazzi, a także Erydian – planetę niemal w całości pokrytą przez świadomy ocean, pozostający w ciągłym mentalnym kontakcie z jej mieszkańcami.

Historia jest ciekawie opowiedziana, posuwa się do przodu w sposób spójny, unikając gwałtownych przeskoków i nieścisłości, zarówno bez wzlotów, jak i upadków. Mimo to chwilami powieść bardzo trudno się czyta. Autorka z drobnymi detalami opisuje osoby i miejsca, wprowadza też retrospekcje, co powoduje, że łatwo można się pogubić. Sprawy dodatkowo komplikują imiona i tytuły głównych bohaterów. Farren Megan nazywany jest także Dagiem i Dagobardem Smithem, a Theo – Altheą MacDougal i Evethą. W pewnym momencie wydarzenia i osoby zaczynają się ze sobą łączyć i elementy układanki trafiają na swoje miejsce, lecz zdarzają się fragmenty, gdy ma się wrażenie chaosu i przytłaczającej ilości informacji.

Gambling Nova jest książką przeciętną, wyróżniającą się tak naprawdę jednym – sposobem przedstawienia miłości oraz wyraźnym propagowaniem idei tolerancji i wolności seksualnej. Każdy musi sam zdecydować, czy przemawia do niego takie ujęcie tematu.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.0
Ocena recenzenta
6
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Gambling Nova
Autor: Jennie Dorny
Wydawca: AdPublik
Data wydania: 5 lutego 2013
Liczba stron: 384
Oprawa: miękka
Format: 125x195 mm
ISBN-13: 978-83-934640-3-6
Cena: 34,90 zł

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jaka słabaaa recenzja. :( Żadnych płynnych przejść, samo "punktowanie".
23-06-2013 22:40
Scobin
   
Ocena:
+1
No, ja widzę przejawy "punktowania" tylko w jednym akapicie (tym, który zaczyna się słowami "W powieści przedstawiono barwny i złożony świat przyszłości"). Ale rzeczywiście dobrze byłoby bardziej spójnie połączyć go z poprzednim, porozumiem się w tej sprawie z autorką i redaktorem.
24-06-2013 00:36
Patryk Cichy
   
Ocena:
0
Tylda:
Nie mogę się do końca zgodzić. W zasadzie recenzentka nie ma obowiązku pisać wszystkiego tak, żeby "płynnie przechodziło", to tak jakby tekst obowiązkowo musiał się dopasować do takiej formy, a przecież nie należy pisać tak sztywno. Wymienić coś punktowo od czasu do czasu można.
Zresztą, (przed interwencją Scobina) i tak było tej płynności kilka przypadków, w sam raz, żeby zaspokoić wielbicieli tej formuły: z drugiego akapitu do trzeciego (przynajmniej trochę), z czwartego do piątego, z piątego do szóstego...
Sporo płynności, mało punktowania moim zdaniem.
Poza tym, czy nawet jeśli coś takiego się do recenzji wkradnie, musi to od razu znaczyć, że jest ona nieudana? Zbyt surowy osąd jak dla mnie.
24-06-2013 00:51
~wlazł kotek na płotek

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
"Gambling Nova, debiut literacki Jennie Dorny, wzbudził duże zainteresowanie ze względu na poruszany problem tolerancji seksualnej i związków partnerskich" - Naprawdę? A gdzież to wzbudził to zainteresowanie? Czyżby w klubach gejowskich? (poważnie pytam, nazwisko autorki jak i tytuł książki są mi obce, a staram się wydarzenia ze światka fantastyki śledzić na bieżąco). Opis fabuły zdaje się sugerować okrutną grafomanię. I jeszcze ten "świadomy ocean"... Zaraz, zaraz, gdzieś już to było...
24-06-2013 01:29
Patryk Cichy
   
Ocena:
0
Opis fabuły jest jaki jest, na podstawie samego streszczenia nigdy nie wiadomo, czy będzie się miało do czynienia z grafomanią. A obawy pozostaną jedynie obawami.
Natomiast jeśli chodzi o wpływ Lema na ogólnoświatową SF - cóż, jest on tak przeogromny, że chyba nie ma sensu wytykać takich podobieństw współczesnej literaturze. Jest ich bez liku i powinniśmy się raczej cieszyć, że nasz rodzimy autor stanowi inspirację także dla zachodu.
Kontynuując myśl: czy taka "Nova Swing" Harrisona na ten przykład jest dziełem grafomana tylko dlatego, że budzi skojarzenia z pewną powieścią Strugackich?
24-06-2013 01:44
Scobin
   
Ocena:
+1
Rzeczywiście dobrze byłoby napisać, gdzie książka wzbudziła "duże zainteresowanie". Usunąłem więc – przynajmniej tymczasowo – ten fragment leadu.
24-06-2013 08:09
yukiyuki
   
Ocena:
+2
Kwestia 1 - nieudanej recenzji... Myślę, że to kwestia gustu - podobnie jak książki, jednej osobie się spodoba, innej nie. Jednak sądzę, że gdyby była taka zła, redakcja po kolejnych korektach zwyczajnie nie opublikowałaby jej (przynajmniej szczerze w to wierzę). Mimo to wezmę sobie uwagę do serca i nad kolejną recenzją popracuję jeszcze solidniej :)

Kwestia 2 - dotycząca "dużego zainteresowania książką". Wydawca pozycję nazwał głośną, jednak biorąc pod uwagę samo wydawnictwo specjalizujące się w książkach na tematy trudne i kontrowersyjne, a także fakt, iż w patronatach nie było ani jednego portalu fantastycznego tylko...inne... mogę uznać iż chodzi raczej o wspomnianą powyżej społeczność. Mimo to, nie chciałam tego tak wyraźnie napisać, aby nie skreślać książki już na wstępie (jestem przekonana, że ponad połowa osób czytajacych recenzję uznałaby, że jest to książka dla/o homoseksualistach i nie doczytałaby do końca).

Kwestia 3 - grafomaństwo (chyba chodzi o autorkę)... No cóż - wydawca pisze, że Dorny uwielbia bawić się słowami i jest pasjonatką wyimaginowanych światów. Jeśli tak jest w rzeczywistości - inspiracje np. twórczością Lema są wysoce prawdopodobne. Taka drobiazgowość opisów nie bierze się z niczego.

Chciałabym zaznaczyć, że "Gabling Nova" ma swoje zalety - jak wspomniałam w recenzji, jej światy są naprawdę ciekawe i rozbudowane (nawet jeśli nie wyjątkowo oryginalne). Postacie drugoplanowe to - w poim odczuciu - perełki. Dopracowane i mające umotywowanie psychologiczne. Książkę też się dość dobrze czytało, jednak nie uznaję tego za argument - mi się dobrze czyta prawie wszystko i książka musi być naprawdę tragiczna, abym uznała ją za kiepską. Największym jej minusem są głowni bohaterowie i wspomniana chaotyczność prowadzenia historii... Starałam się aby recenzja była jak najbardziej wyważona - aby nikogo nie urazić, aby podejsć do tematu jak najbardziej wszechstronnie i obiektywnie, bez skupiania się na tematyce homoseksualizmu. Chciałam traktować tą książkę jak każde inne sf i nie przylepiać łatki literatury społecznej, czy "wojującej"...
25-06-2013 18:31
Scobin
   
Ocena:
+1
Po uzgodnieniu z autorką umieściłem w leadzie informację, że wydawca określił utwór mianem głośnej powieści.
26-06-2013 13:40

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.