"Wchodząc, pierwszą rzeczą, jaką wychwyciłem uchem, był kaszel Ruth, następnie usłyszałem, jak odzywa się cicho i dotarło do mnie, że musiała rozmawiać z Meg. Mówiła tonem, którym nigdy w życiu nie zwróciłaby się do żadnego z nas. Głosem nauczycielki przemawiającej do małej dziewczynki, wydającej jej polecania.
Zszedłem schodami do piwnicy."
Zapraszamy do lektury kolejnego fragmentu powieści Dziewczyna z sąsiedztwa autorstwa Jacka Ketchuma.