Diabelski młyn

Niestety, wszystko, co dobre kiedyś się kończy. Z jednej strony czekałam z utęsknieniem aż na półki księgarń trafi „Diabelski Młyn”, z drugiej zaś świadomość, iż to ostatnia część cyklu napełniała mnie smutkiem. Tym razem, powieść zabiera Czytelnika na Bezdroża, które mają zaprowadzić Robina do odkrycia prawdy o jego tożsamości i pochodzeniu. Prawdy ukrytej w tajemniczym Archiwum. Oczywiście w wyprawie towarzyszy mu Nikita, która bez wahania skoczyłaby za swoim przyjacielem prosto w ogień. Aneta Jadowska zdążyła już przyzwyczaić fanów swej twórczości do tego, iż w książkach jej autorstwa nie brakuje wartkiej akcji i trzymających w napięciu zwrotów akcji. „Diabelski Młyn” wpisuje się w ten „szablon”, co w połączeniu z lekkim stylem autorki sprawia, że powieść kończy się o wiele za szybko niż byśmy tego chcieli. Jadowska ma również talent do kreowania nieszablonowych bohaterów, a w jej najnowszej powieści, prócz tych już znanych z wcześniejszych odsłon cyklu, pojawia się cała gromadka intrygujących indywiduów. Autorka cyklu o Nikicie znana jest z tego, iż szczodrymi garściami sięga do pochodzących z różnych części świata mitologii i nie waha się przed wykorzystaniem tych elementów w swoich dziełach. W trzeciej części cyklu prócz nordyckich czy celtyckich bóstw motywem przewodnim został cygański tabor oraz jego nietuzinkowy Książę.

„Diabelski Młyn” to satysfakcjonujące zamknięcie tego etapu z życia Nikity i Robina. Na szczęście dla wielbicieli tych bohaterów Aneta Jadowska zapowiada, iż nie jest to ostatnie spotkanie Czytelników z tymi postaciami. Co prawda na kolejne przygody przyjdzie nam trochę poczekać, ale z pewnością będzie warto.

Nie rozumiem, dlaczego nikt jeszcze nie zablokował tego reklamowego trollkonta.

@dyskordianin
A dlaczego mielibyśmy? Który punkt Regulaminu łamie ten komentarz? I co jest w nim trollerskiego? I przede wszystkim, w czym on Ci przeszkadza?

Dopóki komentarz zawiera wartość merytoryczną, nie jest spamem i nie linkuje do sklepów czy innych stron, to naprawdę nie będziemy analizowali, kto i z jakiego powodu go zamieszcza.

@gower

Takie podejście jest z całą pewnością pięknym i godnym świadectwem szlachetnych polterowych standardów. Masz tu garść linków do tej - niewątpliwie wartościowej merytorycznie i w żadnym wypadku nie będącej tanim reklamowym spamem - opinii na kilku innych serwisach:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4851740/diabelski-mlyn/opinia/47218420#opinia47218420

https://nakanapie.pl/diabelski-mlyn-aneta-jadowska-ksiazka,758761#t1533486131

https://esensja.pl/esensjopedia/obiekt.html?rodzaj_obiektu=2&idobiektu=41568&stronak=1

@dyskordianin
No ja to wiem przecież, umiem używać Google'a. Ale serio, co Ci to przeszkadza, że zamieściła ten sam komentarz w kilku innych serwisach? Jakby tym samym tekstem spamowała Poltera, to moglibyśmy o czymś rozmawiać. Ale tu mówimy o dwóch czy trzech komentarzach rocznie O.o

No i fajnie, że mówisz ironicznie o "polterowych standardach", pokazując równocześnie trzy inne serwisy, które również takich komentarzy nie usuwają :p

@gower
Jestem po prostu zadziwiony, że ktokolwiek potrafi dostrzec choć cień wartości merytorycznej w tym ogólnikowym bełkocie. Nie widzę też sensu w utrzymywaniu komentarza, który - w dziecinny, co prawda, sposób - zwodzi potencjalnego nabywcę.

Swoją drogą - jak sobie właściwie wyobrażasz zaprezentowanie przeze mnie linków do serwisów, które takie komentarze istotnie usunęły? :)

Swoją drogą - jak sobie właściwie wyobrażasz zaprezentowanie przeze mnie linków do serwisów, które takie komentarze istotnie usunęły? :)

Nie wyobrażam sobie, wskazałem po prostu na pewien paradoks:) I mówię, że naszym zadaniem nie jest ocenianie, czy komentarze są ogólnikowym bełkocie i usuwanie tych, które są. Ani analizowanie, czy autor/-ka danego komentarza jest związana z (różnymi) wydawcami, których książki komentuje.

A Yo_Staszek (tyż ze wsi) godom wam co Yo_Anna prawie godo! Pierunsko dobra książka to jest - w sławojce jak mnie przycisło to pół tomu od razu żech zużył i ani trochę mie nie piekło... 

Panie, a kto tera ma czas gupoty czytać...

Moi drodzy - tak, ktoś czytał te książki :P I recenzja niebawem pojawi się na Polterze... podobnie jak dwóch poprzednich tomów.

@dyskordianin

Exar chcąc być ironiczny przypadkowo powiedział całą prawdę na ten temat. 

Swoją drogą, dziwię się, że jeszcze nie dostałeś bana za komentowanie decyzji administratorów oraz wdawanie się w dyskusję na temat tychże, za co Gower bardzo chętnie rozdaje natychmiastowe bany bez żadnego ostrzeżenia. 

Takie pobłażanie reklamodawcom jest o tyle zabawne, że wszelkie urojone przejawy seksizmu administratorzy tutaj banują. Chociaż nie wszystkie, bo ostatnio, jak Bakcyl wspomniał o piersiach, to dostał z miejsca bana za seksistowskie komentarze, ale jak komentarz wyżej ktoś wspomniał o gołych babach (na który to komentarz Bakcyla był odpowiedzią), to już nie dostał nawet ostrzeżenia. A zaraz potem Bakcyl dostał kolejnego bana za komentowanie decyzji administratorów na forum publicznym. Jak się okazało, tym wspaniałym administratorem był właśnie Gower, który już nie pierwszy raz zachowuje się w ten sposób, czego nie można nawet skomentować, bo za to też jest ban.

Jak widać, regulamin, zasady ustalone czy netykieta nie znaczą nic, bowiem administratorzy sobie, a zasady sobie. robią, co chcą. Niestety bardzo wiele portali internetowych cierpi z powodu takich właśnie zachowań, które kwalifikują się do bana jako pierwsze.

Niestety, ale publicznych portali zarządzanych przez normalnych, dojrzałych emocjonalnie ludzi jest bardzo mało.