» Wieści » Data premiery kolejnej książki Wegnera Data premiery kolejnej książki Wegnera 03-02-2012 17:11 | Tomasz 'Asthariel' Lisek Trzeci tom cyklu Opowieści z meekhańskiego pogranicza Roberta M. Wegnera, zatytułowana Niebo ze stali, trafi do sprzedaży 7 marca. Książka ukaże się w twardej oprawie i będzie kosztować 47 zł. Źródło: Informacja własna Tagi: Robert M. Wegner | Opowieści z meekhańskiego pogranicza | Niebo ze stali Czytaj również Pamięć wszystkich słów. Opowieści z Meekhańskiego pogranicza Wielce udany powrót do Meekhanu! - recenzja Łopatką Wronkę: Meekhan ...czyli innowacja czy stagnacja w polskim fantasy? Premiera Nieba ze stali Niebo ze stali. Opowieści z meekhańskiego pogranicza - Robert M. Wegner Meekhańska Księga Poległych - recenzja Wywiad z Robertem M. Wegnerem Mapa Imperium Meekhańskiego Komentarze << Pierwsza < Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna> Ostatnia >> ~Rusłan Użytkownik niezarejestrowany Ocena: +1 Książkę oczywiście kupię bo twórczość Wegnera cenię wysoko. BTW to dzięki za kolejny miły epitet pod moim adresem. A tak w ogóle polecam przestudiowanie toczącej się tu rozmowy - to, że książka może się rozlecieć nie było głównym argumentem wydawnictwa. Pani Kasia napisała na początku: "Bardzo długo zastanawialiśmy się, jak to zrobić. Już wszystkie książki będziemy wydawali w twardej, a tomiszcza Roberta nadają się do tego szczególnie. " Czyli wydawnictwo odgórnie podjęło decyzję wydawania wszystkiego w twardej. Mgliste wyjaśnienia, że książka ewentualnie kiepsko by się użytkowała pojawiły się dopiero po negatywnych komentarzach. Niestety wygląda to tak jakby miękka oprawa nie była w ogóle brana pod uwagę. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 10:13 ~Rusłan Użytkownik niezarejestrowany Ocena: +1 Wiem, że narzekanie moje i innych niezadowolonych niczego nie zmieni ale dajcie nam prawo do wyrażenia opinii na ten temat. Batalia nie toczy się między nami a wydawnictwem (bo ono i tak ma nas w nosie i zrobi po swojemu) tylko między niezadowolonymi a druga frakcją samozwańczych adwokatów wydawnictwa, którzy usilnie wmawiają mi, że moje dąsy są nie na miejscu, że powinienem się cieszyć, że w ogóle mogę przeczytać Wegnera i mam sobie wsadzić swoje żale głęboko w tyłek. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 10:23 Blacota Ocena: +1 "(...)adwokatów wydawnictwa, którzy usilnie wmawiają mi, że moje dąsy są nie na miejscu, że powinienem się cieszyć, że w ogóle mogę przeczytać Wegnera i mam sobie wsadzić swoje żale głęboko w tyłek" ~Rusłan... przesadziłeś i tyle. O ile jestem w stanie zrozumieć Twoje żale - a z tego co widzę i czytam lubisz sobie ponarzekać nawet na innych portalach - to po zacytowanym Twoim komentarzu już Cię nie rozumiem. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 10:30 Nausicaa Ocena: +1 Wy to lubicie się pokłócić... Mnie interesuje bardziej, czy możemy liczyć w przyszłości na dodruk książek pana Kosika w twardej oprawie. Verticalu nie ma nawet na Allegro :( [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 10:33 38850 Użytkownik niezarejestrowany Ocena: 0 Nausicaa - no i właśnie, to jest konstruktywne przynajmniej :) [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 10:47 ~Rusłan Użytkownik niezarejestrowany Ocena: +1 @Blacota - czego tu nie rozumieć? To jedynie polemika m.in. z Panem zigzakiem i tonem jego wypowiedzi. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 10:49 malakh Ocena: 0 Już w starożytności wiadomym było, że "Vox Populi, Vox Dei". Ludzie, co wy na to, żebyśmy zrobili głosowanie, czy Rusłan ma nam wszystkim dać po 100zł? W końcu "Vox Populi..." [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 11:03 ~Rusłan Użytkownik niezarejestrowany Ocena: 0 Głosujcie - nawet obiecam, że dam. W kraju gdzie obiecywano już po 100 milionów dla każdego mogę obiecywać do woli :) [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 11:07 niuklik Ocena: +1 a ja popieram Ruslana, dowiedziec sie to nie grzech a ksiazki nie kosztuja 10 zl, zeby kasa szastac. Jako odbiorcy, kupujacy (czasami kolekcjonerzy) chyba mozemy sie wypowiedziec na ten temat, zadne wydawnictwo nie robi laski, ze ksiazke wypuszcza na rynek. Tutaj kwestia zadowolenia klientow dziala podobnie, jak w innych segmentach rynku. @Malakh - z calym szacunkiem, Twoj przyklad jest delikatnie nietrafiony [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 11:09 38850 Użytkownik niezarejestrowany Ocena: 0 niuklik - kolekcjonerzy bez pieniędzy zawsze mogą poczekać na secondhandy, allegro i tanią książkę, nie? "wydawnictwo nie robi laski"... wam już się naprawdę poprzewracało - jeszcze mają cię zaspokajać oralnie? czy chodziło o łaskę? :P Ty zaś sprawiasz wrażenie z kolegą Rusłanem, że łaskę zrobicie że kupicie, ale na swoich warunkach. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 11:15 ~Rusłan Użytkownik niezarejestrowany Ocena: +1 @zigzak - ale to nie są nasze "warunki" - wydanie poprzednich książek w miękkiej oprawie było decyzją wydawnictwa i my, kupując ją zaakceptowaliśmy te warunki. Skoro powiedziało się "A" potem "B" to wypadałoby powiedzieć również "C" i trzymać się tego co postanowiło się na początku. Wiem, że twarde oprawy są trwalsze i ładniejsze i w ogóle są super ale ja jako nie tylko czytelnik ale tak, jak napisał niuklik, również pewien rodzaj kolekcjonera, chciałbym bez ponoszenia dodatkowych kosztów skompletować książki Wegnera. Takiej szansy nie mam a wydawnictwo "na pocieszenie" wydaje wznowienia w twardej oprawie licząc chyba właśnie na to, że osoby m. in. takie jak ja kupią to samo drugi raz (na konkurencyjnym portalu, na którym również okazjonalnie "psioczę" już takie deklaracje padły ze strony kilku osób) . Stąd moje wcześniejsze posty o "skoku na kasę". [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 11:25 niuklik Ocena: +1 zigzag - daruj sobie, pewnie ze chodzi o to drugie...a ze nie jestem dzisiaj w nastroju, to twoj "wysokich lotow" zarcik do mnie nie trafil...jakbys czytal uwaznie, to zauwazylbys, ze nie uzywam polskich znakow. Jezeli wydawnictwa beda traktowac czytelnikow jak dojne krowy, to popadaja jak muchy. Brak liczenia sie z opiniami kupujacych to blad. Oczywiscie ze nasze pojedyncze zdania sie nie licza, jestesmy na to "za mali", jednak swoje zdanie bede wyrazal, gdyz czuje sie nabity w butelke. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 11:27 38850 Użytkownik niezarejestrowany Ocena: 0 Biorąc pod uwagę obecny rynek, wydawnictwa prędzej padną nie starając się zarobić przy każdej okazji. Więc szanuj wydawnictwo, które dało ci możliwość poczytania fajnej książki i wspomóż finansowo, zamiast marudzić i narzekać. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 11:36 ~Rusłan Użytkownik niezarejestrowany Ocena: +1 "Więc szanuj wydawnictwo, które dało ci możliwość poczytania fajnej książki i wspomóż finansowo, zamiast marudzić i narzekać. " Ku chwale wydawców obywatelu niuklik. @Blacota - już rozumiesz o co mi chodzi? [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 11:40 niuklik Ocena: +1 zigzag - przeginasz...te czasy juz minely. Napisze ci, jak byc powinno: "Więc szanuj czytelnika (i klienta), ktory dal wydawnictwu możliwość prowadzenia biznesu (tak, biznesu - nikt charytatywnie nie prowadzi tej dzialalnosci) i graj fair. Taka specyfika hobby ksiazkowego" Marudzenie i narzekanie w realiach gospodarki (prawie) kapitalistycznej jest zabronione! Buzie na klodke i kupowac!! I dodatkowo sie cieszyc, ze w ogole cos rzucaja na rynek, bo inaczej nic by nie bylo!!! Z takim mysleniem towarzyszu to nie za bardzo... [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 11:48 38850 Użytkownik niezarejestrowany Ocena: 0 ja się odnosiłem do Twojego niewątpliwego rozeznania w ekonomii, widocznego choćby w stwierdzeniu:Jezeli wydawnictwa beda traktowac czytelnikow jak dojne krowy, to popadaja jak muchy Może cię to zaskoczy, ale na tym polega praktycznie każdy biznes Ja akurat (teoretycznie) czuję sie szanowany, wiedząc że dostanę produkt w twardej, wytrzymałej okładce (gdybym miał taką ochotę, ale nie mam na razie). Czułbym się szanowany mniej, gdyby np wydawnictwo puściło na rynek taniego bubla, którego domagają się skąpi czytelnicy. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 11:54 niuklik Ocena: +1 Po kolei... "ja się odnosiłem do Twojego niewątpliwego rozeznania w ekonomii, widocznego choćby w stwierdzeniu:Jezeli wydawnictwa beda traktowac czytelnikow jak dojne krowy, to popadaja jak muchy Może cię to zaskoczy, ale na tym polega praktycznie każdy biznes" Jezeli nie rozumiesz slowa "dojna krowa", to juz nie moja sprawa. Przeciez oczywista oczywistoscia jest, ze wydawnictwo, jak kazda inna firma, jest nastawiona na zysk, jednak wypadaloby trzymac sie pewnych zasad i grac fair. "Ja akurat (teoretycznie) czuję sie szanowany, wiedząc że dostanę produkt w twardej, wytrzymałej okładce (gdybym miał taką ochotę, ale nie mam na razie). Czułbym się szanowany mniej, gdyby np wydawnictwo puściło na rynek taniego bubla, którego domagają się skąpi czytelnicy." Ja natomiast nie czuje sie szanowany jako kolekcjoner ksiazek, gdyz chcac miec pewna spojnosc ksiazek Wegnera, nie moge w chwili obecnej pozwolic sobie na HC. Czy masz cos do zarzucenia miekkiemu wydaniu pierwszych dwoch ksiazek? Czy byly to tanie buble? Argument o "wytrzymalosci" ksiazek Wegnera jest chybiony, gdyz wydane zostaly solidnie. Inna sprawa, ze HC sa sila rzeczy drozsze. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 12:08 ~Rusłan Użytkownik niezarejestrowany Ocena: +1 Kolego zigzak- ty chyba nadal nie rozumiesz o co idzie? Tym razem sugerujesz skąpstwo jako moją motywację (kolejny epitet zresztą). Czy ja domagam się żeby książka była tańsza? Czytaj ze zrozumieniem. Ja nie chcę książki w miękkiej oprawie ze względu na cenę wydania "twardookładkowego". Gdyby moja motywacją była cena to teraz zacierałbym ręce bo zamiast kupować poprzednie książki w cenie okładkowej za parę tygodni dostałbym je za psie pieniądze na allegro (bo chyba nikt nie wątpi, że tak będzie po wydaniu reedycji, gdy kolekcjonerzy zaczną pozbywać się starego wydania). Temat chyba można uznać za wyczerpany, tłumaczyć tego samego kolejny raz nie zamierzam. Ksiązkę kupię i na jej podstawie ocenię autora. Wydawnictwo oceniam na podstawie traktowania (stałego) klienta i jest to ocena niezbyt pozytywna. A Powergraphowi nie mam zamiaru być wdzięczny za to, że "dało mi mozliwość poczytania fajnej książki". Po niemałym sukcesie pierwszych dwóch części (na który składały się m.in. moje pieniądze) Wegner na pewno nie czekałby długo na nowego wydawcę. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 12:10 malakh Ocena: +1 Panowie i Panie, psioczyć możecie sobie do woli. Ale insynuacje, że Powergraph, czyli Kasia i Rafał Kosikowie robią "skok na kasę" są tak nietrafione, że tylko robicie z siebie idiotyów. Ludzie, to jest wydawnictwo, które publikuje głównie ambitne, polskie SF - jaki, do cholery, skok na kasę? Wy myślicie, że ile oni tych książek sprzedają, miliony? [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 12:13 ~Rusłan Użytkownik niezarejestrowany Ocena: 0 O tak a serię FNiN to też po kosztach wydają a do ekranizacji to nawet dopłacą sprzedając nerki. Że nie wspomnę o Twardochu (świetnym zresztą), który doczekał się pochlebnych recenzji na Onecie i w "Polityce". [pokaż treść] [kto ukrył] 06-02-2012 12:20 << Pierwsza < Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna> Ostatnia >>388988388990388991388992388998388999389003389004389005389006389008389009389010389012389013389015389017389019389020389022 Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.