» Wieści » Czy fantastyka musi być literaturą popularną? Czy fantastyka musi być literaturą popularną? 05-09-2011 16:09 | Bartłomiej 'baczko' Łopatka 20 września o godz. 18:00 w Domu Literatury przy ul. Krakowskie Przedmieście 87/89 w Warszawie odbędzie się spotkanie Czy fantastyka musi być literaturą popularną, w którym udział wezmą m.in. Rafał Kosik, Maciej Parowski oraz Andrzej Zimniak. Źródło: blog Rafała Kosika Tagi: Andrzej Zimniak | Maciej Parowski | Rafał Kosik Czytaj również XIV Festiwal Nauki Czy cyborgi śnią o elektrycznych książkach Spotkanie z Kosikiem i Zimniakiem Burza mózgów #1 Pisarze recenzujący dzieła innych pisarzy Polconowi Goście Nominacje do nagród Nowej Fantastyki ujawnione Komentarze banracy Ocena: +6 Nie, nie musi. Czy przypadkiem Dukaj nie został ostatnio ulubieńcem wszelkich Polityk, krytyków i innych fanów tzw. sztuki wysokiej? W ogóle nie rozumiem jak można głowić się nad takim pytaniem. [pokaż treść] [kto ukrył] 05-09-2011 21:30 earl Ocena: +1 Najpierw należałoby zdefiniować, co to w ogóle znaczy "literatura popularna"? Jeśli bowiem pod tym pojęciem rozumiemy chłam i kicz dla gawiedzi to odpowiedź na to pytanie brzmi "nie". Co więcej, jak każdy rodzaj literatury, tak i fantastyka powinna dążyć do doskonałości i podnosić swój poziom a tym samym podnosić poziom czytelników. [pokaż treść] [kto ukrył] 05-09-2011 22:37 banracy Ocena: 0 Literatura popularna to książki które ludzie kupują i nie podobają się wielkim krytykom, bądź podobają się średnio, bądź podobają się, ale wstydzą się przyznać. Klasyka to książki które lubią i ludzie kupują, literatura ambitna to książki które lubią, ale nikt ich poza nimi nie kupuje. [pokaż treść] [kto ukrył] 05-09-2011 23:32 Nuriel Ocena: 0 Lepszym pytaniem byłoby "czy fantasy musi być literaturą popularną?". Bo to, że fantastyka (zwłaszcza science fiction) nie musi, to już dawno temu udowodnił chociażby Stanisław Lem. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2011 09:42 malakh Ocena: +1 Literatura popularna to książki które ludzie kupują i nie podobają się wielkim krytykom Bzdura. Literatura popularna to literatura popularna, czyli taka, którą ludzie chętnie kupują. Kropka. Dukaj to literatura popularna, Llosa to lit. popularna, co mają do tego krytycy? [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2011 10:32 banracy Ocena: 0 Gdyby było jak mówisz to tematem debaty byłoby zniechęcenie ludzi do kupowania fantasy. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2011 12:32 malakh Ocena: 0 Uwazam, że zamiast "popularna" lepsze byłoby "pulpową". [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2011 14:07 earl Ocena: +1 Czyli też zgadzasz się, że tytuł debaty jest do bani. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2011 16:02 M.S. Ocena: +1 Pytanie jest tak postawione, że cała dyskusja zejdzie na ustaleniu, o czym właściwie mamy gadać, po czym paneliści udadzą się do Paradoxu. Niestety. Może Zimniak uratuje ten panel. W nim cała nadzieja. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2011 16:33 earl Ocena: 0 Też tak myślę. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2011 16:49 ~ Użytkownik niezarejestrowany Ocena: 0 XXI wiek, a ktoś jeszcze posługuje się durnowatym rozróżnieniem na literaturę popularną i wysoką? [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2011 17:59 earl Ocena: 0 Jak widzisz na załączonym obrazku. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2011 18:21 M.S. Ocena: 0 Ja widzę tylko Rafała ;). [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2011 20:30 earl Ocena: 0 A ja ponadto jakieś morze za jego plecami. [pokaż treść] [kto ukrył] 07-09-2011 00:45 366432366442366520366575366582366598366611366624366633366636366641366643366647366681 Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.