Wiele słyszałem o głębi niemal każdego z dzieł Dicka, ale to właśnie Blade Runner pozostaje chyba najbardziej rozpoznawalnym z jego dokonań, w dużej mierze dzięki doskonałej ekranizacji. Mroczny klimat spustoszonego świata przyszłości, charyzmatyczni bohaterowie, rozważania na temat istoty człowieczeństwa – jeśli książka jest tak dobra, jak sugerują to opinie, ma duże szanse wbicia się szturmem na listę moich ulubionych pozycji.
Podobne nadzieje mam też wobec Ubika, który ma reputację powieści niezwykle wymagającej. Ponownie, możemy się spodziewać filozoficznych rozważań na temat rzeczywistości i różnic między jawą a snem, fantasmagorycznej otoczki i odpowiedzi, które rodzą jeszcze więcej pytań. Ale czy nie są to właśnie typowe cechy twórczości Dicka? Tak czy owak, niecierpliwie czekam na dzień, w którym obie pozycje znajdą się na sklepowych półkach – w końcu każdy szanujący się fan gatunku powinien nawiązać choćby krótką znajomość z legendą.