Czas Egzorcystów

Ciężka Próba Wiary

Autor: Marysia 'merryadok' Piątkowska

Czas Egzorcystów
Konrad T. Lewandowski, znany fanom polskiej fantastyki między innymi z nagrodzonego nagrodą Janusza A. Zajdla cyklu o dziennikarzu Radosławie Tomaszewskim, tym razem serwuje czytelnikom kryminalną zagadkę we współczesnej Warszawie. I to nie byle jaką! Wbrew powszechnej opinii, że ten gatunek powieści nie jest konikiem polskich autorów, opisana w Czasie Egzorcystów historia śledztwa prowadzonego przez detektywa Louvaina prezentuje – dzięki Bogu – naprawdę wysoki poziom.

Nie bez przyczyny wspomniałam o roli wiary i religii w najnowszej książce Lewandowskiego. Autor przedstawia niezwykle mroczną i zdeprawowaną wizję Kościoła katolickiego, zamieszanego w sprawę morderstw na tle religijnym. Egoistyczni i zdemoralizowani słudzy boży przypominają kreacje rodem z literatury Dana Browna, a szczegółowo nakreślone warszawskie realia dodają swoistego smaczku, uzmysławiając odbiorcy, że zło może czaić się wszędzie, nawet blisko nas.

Fabuła skupia się wokół śledztwa, prowadzonego przez wspomnianego funkcjonariusza Krzysztofa Louvaina. Lewandowski wciąga czytelników w sprawę niewyjaśnionych tajemniczych śmierci osób współpracujących ze znanym warszawskim egzorcystą – Janem Rybą. Modlitewna grupa wiernych stanowiła niezbędne wsparcie w szlachetnej misji księdza polegającej na oczyszczaniu dusz z demonicznego wpływu szatana. Kto mu chciał w niej przeszkodzić? Pojawia się coraz więcej znaków zapytania, a detektyw Louvain, przenikając w szeregi kościelne, zaczyna wątpić w racjonalne rozwiązanie całej sprawy. Śledztwo nie należy do najprostszych, a dodatkowo utrudniane przez kurię biskupią niezadowoloną z tak "rozdmuchanego” obrotu sprawy oraz dociekliwego dziennikarza, staje się niemal syzyfową pracą w dorobku zmęczonego bohatera.

Komisarz Louvain od początku jawi się czytelnikom jako postać kontrowersyjna i co najmniej dwuznaczna. Jego kreacja z jednej strony wzbudza sympatię, a z drugiej może irytować i odrzucać, przede wszystkim ze względu na swoją przeszłość. Jako oficer Służby Bezpieczeństwa w czasach Polski Ludowej zaciekle i bezlitośnie tropił wszelkich opozycjonistów, zwłaszcza działaczy solidarnościowych. Długoletnia służba w bezpiece doprowadziła jednak do momentu gwałtownego nawrócenia i zjednania sobie hierarchów Kościoła. Czynne, choć wymuszone na nim praktyki religijne sprawiły, że jego status polityczno-społeczny został "odkupiony", a poświęcenie w roli stróża prawa dodatkowo umocniło jego pozycję wśród panującego porządku.

Autor stworzył historię niezwykle odważną, biorąc pod uwagę polskie realia. Nie bał się wytknąć przywar i jasno dać odbiorcom do zrozumienia, że w naszym kraju jest jeszcze jedna siła rządząca – kler, z którego zdaniem wierni obywatele liczą się bardziej niż z będącymi u władzy politykami. Kościół nakreślony przez Lewandowskiego to organizacja bezwzględnych ludzi, kalkulujących korzyści i potrafiących pozbyć się niewygodnych oponentów bez mrugnięcia okiem. Sam Louvain, mimo momentu nawrócenia, wcale nie zdaje się być przykładnym katolikiem i raczej chłodno bilansuje zyski i płynące z dobrych układów z księżmi przywileje. Czytelnik tak naprawdę do końca nie wie lub nie może się zdecydować, który z bohaterów to ten "dobry". Każda kreacja naznaczona jest swoistymi przywarami, mocno punktowanymi przez całą powieść.

Można śmiało stwierdzić, że zagadka tajemniczych morderstw schodzi w pewnym momencie na drugi plan, ustępując miejsca rozważaniom obyczajowym i zadumie nad panującym w naszym kraju porządkiem, do którego usilnie pije Lewandowski. Trzeba jednak zaznaczyć, że sposób narracji oraz zawarte w niej wiadome przesłania nie są w żaden sposób inwazyjne i męczące dla czytelnika. Dawka osobistych przemyśleń autora jest zgrabnie przemycana na ponad trzystu stronach powieści.

Czas Egzorcystów to kryminał zdecydowanie godny polecenia. Wciągająca zagadka, zdemoralizowani bohaterowie w tle oraz warstwa obyczajowa przedstawiona w sposób dosadny i bezpośredni tworzą naprawdę wysokiej klasy mieszankę.