Czarna pieśń
Mdły finał dylogii
Vaelin al Sorna, cudem ocalały ze zdobytego przez Stalhast Keshin-Kho, wypełnia ostatnią wolę przyjaciela i wypija jego krew, dzięki czemu znów staje się posiadaczem nadprzyrodzonego daru. Jego nowa pieśń jest jednak zarówno pomocna, jak i niebezpieczna – ostrzega o zagrożeniach i udziela informacji, ale też sprawia, że rzucając się w wir walki nasz bohater zamienia się w brutalną, bezlitosną machinę zagłady. Ostrze Ciemności nie ma jednak luksusu wybrzydzania; aspirujący do boskości Kehlbrand i jego horda wyznawców dopiero się rozpędzają i wygląda na to, że nikt ani nic nie będzie w stanie ich powstrzymać przed podbiciem całego kontynentu – a potem reszty świata.
Fabuła Czarnej pieśni nie powala. Już w poprzednim tomie nie było za różowo – intryga bywała przewidywalna, a logika zdarzeń wątpliwa – ale akcja toczyła się przynajmniej na tyle szybko, by nie było czasu się tym nadmiernie przejmować. Nie tym razem. Wciąż sporo się dzieje, lecz w dużej mierze jest to jedynie złudzenie rozwoju historii. Nasi bohaterowie spędzają olbrzymi fragment powieści na ucieczce i toczeniu kolejnych większych i mniejszych potyczek, które nic nie zmieniają. Teoretycznie gromadzą przy tym siły i sojuszników, ale w realny sposób nie zmienia to na ich sytuacji i ostatecznie okazuje się mieć marginalny wpływ na przebieg powieści. Po drodze robimy też sporą przerwę w pewnej świątyni, gdzie bohater uczy się panować nad swoimi nowymi mocami. Kiedy ucieczka w końcu się kończy, Vaelin oddziela się od reszty sił, by szukać MacGuffina na Wyspach Opalowych. Kiedy zaś w końcu uporamy się z tym wszystkim, w końcu przychodzi pora na wielki finał.
Podsumowując, fabuła się wlecze. Tak, są tu liczne bitwy, trup ściele się gęsto, ale opowieść drepcze w miejscu. Oczywiście można by powiedzieć, że te przygotowania są niezbędne, gdyż bohaterowie muszą zmierzyć się z potężnym zagrożeniem, potrzebują każdej przewagi i każdego sojusznika, jakie zdołają zdobyć. Budowanie sił z pewnością przydaje ciężaru finałowej konfrontacji, buduje wobec niej określone oczekiwania. Nawet nudnawy wątek poboczny związany z Wyspami Opalowymi można by wybaczyć, pozwala bowiem Vaelinowi zdobyć coś w teorii bardzo ważnego. Problem w tym, że cały ten potencjał zostaje zmarnowany w finale.
Finał bowiem, jak najwyraźniej uznał autor, musi być dramatyczny. Nie znalazł jednak innej metody na uczynienie go takim, niż wymuszenie na wszystkich zainteresowanych, by zachowywali się idiotycznie. A więc Kehlbrand robi coś skrajnie głupiego, w odpowiedzi na co Vaelin robi coś jeszcze głupszego – po czym dochodzi do konfrontacji, która okazuje się nie tyle prosta, ile wręcz trywialna. Całe to wielkie gromadzenie sił, zdobywanie sojuszników i koszmarna wyprawa po artefakt okazują się nie mieć ostatecznie wielkiego znaczenia, bo bohater i tak daje radę załatwić sprawę niemal w pojedynkę – co oznacza, że przez ostatnie kilkaset stron marnowaliśmy czas.
Pozostałe aspekty powieści również nie zachwycają. Kreacja postaci pozostaje przyzwoita, acz typowo użytkowa – bohaterowie popychają fabułę do przodu, robią, co do nich należy, ale zupełnie nie zapadają w pamięć, trudno też zobaczyć w nich ludzi i przejąć się ich problemami. Szczególnie w przypadku Vaelina, który od czasu do czasu wyraża troskę o to, w co zmienia go jego nowa pieśń albo przejmuje się niewinnymi ofiarami swoich czynów – robi to to jednak mechanicznie i bez większego przekonania. W kwestiach światotwórczych autor wciąż korzysta z zestawów znanych i sprawdzonych klocków, niewiele dodając od siebie, kreując swój świat starannie, ale bez większej inwencji.
Czarna pieśń to powieść odczuwalnie gorsza od poprzedniczki – która też do wybitnych nie należała. O ile jednak poprzednio lektura dostarczyła mi nieco niezobowiązującej rozrywki, tak tym razem wynudziłem się przy czytaniu. Dla nikogo.
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:



Tytuł oryginalny: The Black Song
Cykl: Krucze ostrze
Tom: 2
Autor: Anthony Ryan
Tłumaczenie: Anna Reszka
Wydawca: Mag
Data wydania: 12 sierpnia 2022
Liczba stron: 480
Oprawa: twarda
ISBN-13: 978-83-67353-06-9
Cena: 49 zł