Cudze słowa już w księgarniach

Hm... czy tqa książka to fantastyka? Bo nie do końca wiem co ta informacja robi na Polterze... ;-)

Z Witem Szostakiem to trudne pytanie. Wyrósł jako fantasta - ma na koncie Zajdle, publikował w Nowej Fantastyce, wydawał się w Runie, pisał o smokach itp. Teraz trochę zmienił target - jego powieści to bardziej realizm magiczny, jak u Jakuba Małeckiego (podobna też historia pisania fantastyki), teraz wydaje go fantastyczny u podstaw Powergraph.

I teraz zadaj sobie pytanie: czy realizm magiczny to fantastyka o gdzie jest granica :P 

Ah, realizm magiczny, okej ;-) Nie wynikało jednoznacznie z opisu :-P ;-)

@Kaworu
Jeśli uważasz, że dla Wita Szostaka może kiedykolwiek nie być miejsca na Polterze, to świadczy to wyłącznie o Twojej wiedzy i zbyt głośno bym się tym nie chwalił, bo jednak trochę wstyd:)

A "realizm magiczny" w przypadku autorów niepochodzących z Ameryki Południowej to tylko fancy termin dla ludzi bojących się słowa "fantastyka" :p

No dobra, wstydniś ze mnie xD Znaczy, ogólnie z polskiej fantastyki to dopiero teraz odkrywam Wiedźmina - siostra mi kupiła na urodziny (:3) - i czytam tylko fantastykę anglojęzyczną, jakby się zastanowić. To chyba jeden z głównych czynników? :-P

>A "realizm magiczny" w przypadku autorów niepochodzących z Ameryki Południowej to tylko fancy termin dla ludzi bojących się słowa "fantastyka" :p

Tak zaczęli recenzenci klasyfikować Małeckiego, Szostaka, Raka - pewnie dobrze robi w sprzedaż x) 

Tak, wiem, ale moim zdaniem to po prostu strach przed fantastyką. Marcin Zwierzchowski o tym trendzie pisał niedawno przy okazji Nike :)

Heh, fantastyka dalej ma złą reputację wśród "tru" humanistów? xD LOL? xD

Realizm magiczny brzmi... oksymoronicznie ;)

Fantastyka ma nie tyle złą sławę, lecz łatkę literatury dla dzieciaków, a nie poważnych dorosłych, niestety.