"Opowiadana historia wysuwa się na pierwszy plan, stąd bieg wydarzeń toczy się powolnym rytmem, często klucząc po meandrach czasu, odniesień i dygresji. Każdy z bohaterów ma swoje miejsce, historia każdej z osób jest przedstawiona drobiazgowo, jakby autor starał się zrozumieć postępowanie stworzonych przez siebie postaci. Podobnie Kraków, widziany oczami Janka Chochoła, narratora powieści, jest nierealny, skomplikowany i tajemniczy tak bardzo, że wykracza to poza ludzkie zrozumienie."
Krzysztof Dominik 'daft_count' Mroczko recenzuje Chochoły autorstwa Wita Szostaka. Zapraszamy do lektury!